Zgodnie z ministerialnymi planami w Ośrodkach Doradztwa Rolniczego (ODR) ma zajść kilka zmian. Na czym mają one polegać i co oznaczają dla rolników?
Jak poinformował media Ryszard Zarudzki, zmiany dyktowane są przede wszystkim troską o same ODR-y i zatrzymanie wśród ich kadr najlepszych pracowników. Dlatego też mają być bezpośrednio podległe ministerstwu, a nie jak dotąd zarządom województw. Wyjątkiem było dotąd jedynie Centrum Doradztwa Rolniczego, będące pod zwierzchnictwem ministra rolnictwa. Pod lupą znajdą się jednak systemy szkoleń oraz kompetencje CDR. Rozbudowany ma też zostać rynek usług doradczych.
– Na obecną chwilę trudno nam jeszcze cokolwiek powiedzieć. Z pewnością zarówno teraz, jak i po zmianie przepisów nasi specjaliści będą służyć rolnikom całą swoją wiedzą. Jeśli jednak otrzymamy większe wsparcie ze strony rządu, będzie to tym lepsza wiadomość zarówno dla nas, jak i gospodarzy proszących nas o pomoc – mówi Mateusz Cylwik, zastępca dyrektora ODR w Szepietowie.
Prace nad zmianami prawnymi powinny zostać zakończone w II kwartale tego roku, a nowy budżet wejść w 2017 r.
jestem za, szkolenia powinny być podobne do tych w ARiMR