Pogoda sadownicza na styczeń 2023
Pogoda sadownicza na styczeń zapowiada się niezbyt dobrze. Gwałtowne ocieplenie jakie nadeszło pod koniec roku, zaowocowało nowymi rekordami ciepła w styczniu. Jak taka pogoda wpłynie na kondycję drzew i krzewów owocowych?
Pierwsze tygodnie roku 2023 przywitają nas bardzo ciepło jak na tę porę roku. Niestety pogoda sadownicza na styczeń 2023 może doprowadzić do rozhartowania roślin. Zobaczmy, jak się pędzie kształtowała…
Spis treści
Ocieplenie w pierwszych dniach stycznia 2023 r.
W najbliższych dniach w Polsce będzie bardzo ciepło jak na styczeń. Szczególnie odczuwalne będzie to na zachodzie kraju, gdzie temperatura powietrza w dzień może osiągnąć nawet 15–16°C. Z kolei w nocy nie spadnie ona poniżej 10°C. Wysoką, jak na początek stycznia, temperaturę spowodował napływ ciepłej masy powietrza z południowego zachodu. Równocześnie pogoda będzie bardzo zmienna, a towarzyszyć jej będą: porywisty wiatr, opady deszczu lokalnie deszczu ze śniegiem, a także wahania ciśnienia. Jednocześnie więcej będzie słonecznych dni. Wszystko to za zasługą przemieszczających się nad Polską kolejnych frontów atmosferycznych.
Jaka będzie pogoda sadownicza na styczeń 2023?
Duża zmienność warunków atmosferycznych, jaka ma miejsce zarówno w skali krótkoterminowej (np. w czasie porywistego wiatru), jak i w dłuższym okresie stanowić może zagrożenia dla sadów i jagodników. Jeszcze w połowie grudnia w Polsce panowały silne mrozy. W nocy temperatura spadała do około -15°C.
Jednak obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła. Wysoka temperatura powietrza utrzyma się przez cały styczeń oraz na przełomie stycznia i lutego. W pierwszych tygodniach 2023 r. maksymalna temperatura powietrza w ciągu dnia będzie na ogół dodatnia. Szczególnie w pierwszym dniach nowego roku będzie wyjątkowo ciepło. Wtedy średnia maksymalna temperatura powietrza wyniesie od 4°C na północnym wschodzie do nawet 7°C na zachodzie i południu. W porównaniu do normy z lat 2004–2020 oznacza to wzrost od 3,4°C do nawet 5,1°C.
Jedynie pod koniec 1. tygodnia stycznia przewiduje się chwilowe ochłodzenie. Od północnego zachodu nadciągnie na parę dni chłodny front z opadami śniegu. Na północnym wschodzie może spaść do 10 cm białego puchu. Na południu i południowym zachodzie pogoda będzie wyżowa. W wyższych partiach gór temperatura lokalnie może spaść do -10°C.
Następnie od 9 stycznia do 5 lutego średnia maksymalna temperatura powietrza ma nie przekroczyć 5°C. Jednakże lokalnie może osiągnąć wyższą wartość ok. 3,0°C niż w poprzednich latach. Średnią obniżać będzie ujemna temperatura jedynie w okolicach Zakopanego i powiatów tatrzańskich. W reszcie kraju przez cały czas będzie miała wartości dodatnie.
Jakie warunki glebowe będą na początku stycznia 2023?
Na kondycję sadów istotny wpływ mają też warunki glebowe, takie jak temperatura i wilgotność gleby. W ostatnim dniu grudnia średnia temperatura gleby na głębokości 5 centymetrów zazwyczaj nie spadała poniżej 0°C.
- Z kolei wskaźnik wilgotności gleby na głębokości 7–28 cm waha się w granicach 80%. Podczas gdy na głębokości 28–100 cm wilgotność wynosi od 70 do 80%. Taka sytuacja ma miejsce np. w powiatach grójeckim czy sandomierskim.
- W powiecie płońskim wilgotność gleby w warstwie 7–28 cm wynosi nieco ponad 80%, podczas gdy w warstwie 28-100 cm jest to ponad 70%.
- Jednakże np. w powiecie rawskim wilgotność gleby na głębokości 7–28 cm jest poniżej 70%. Z kolei na głębokości 28–100 cm nieznacznie przekracza 60%.
- Nieco lepsza sytuacja była w powiecie skierniewickim, gdzie wilgotność warstwy przypowierzchniowej nieznacznie przekraczała 70%, zaś w głębszych warstwach gleby sięgała 65%.
- Na Lubelszczyźnie, w powiecie opolskim wilgotność zarówno przypowierzchniowej, jak i głębszej warstwy gleby sięga 80%. W powiecie kraśnickim było to około 75% w przypadku obu warstw. Podobnie było w powiecie janowskim.
- W Małopolsce, w powiatach limanowskim i nowosądeckim gleba do 28 cm wykazuje wilgotność w granicach 86–89%. Głębiej wilgotność wynosi 82–89%.
- Zdecydowanie najgorzej pod względem wilgotności gleby jest w powiecie inowrocławskim. Tam warstwa gleby 7–28 cm ma 80% wilgotności. Natomiast 28–100-cm jest uwilgocona zaledwie w niecałych 70%.
Jakie skutki będzie miała ciepła pogoda sadownicza na styczeń 2023?
Wysoka temperatura powietrza w styczniu stanowi duże zagrożenie dla sadów i plantacji roślin jagodowych.
Przemarznięcie pąków
Mianowicie, jeśli się sprawdzi, doprowadzi do rozhartowania roślin, które w tym czasie wznawiają procesy metaboliczne. Jeśli bowiem po ociepleniu nadciągnie mróz, czy mroźny wiatr, to dojdzie do silnego osłabienia roślin. Skutkiem tego może być złe przezimowanie roślin lub wręcz wymarznięcie pąków na drzewach i krzewach.
Pękanie kory i drewna
W efekcie nagrzania kory i podkorowych warstw drewna, także przez promienie słoneczne, a następnie schłodzenie na skutek mrozu czy chłodnych wiatrów dojść może do pękania kory i drewna. Rany przyjmują wówczas wzdłużną formę. Odsłonięte drewno będzie stanowiło pożywkę dla patogenów powodujących raki czy zgorzele.
Choroby i szkodniki
Przed nami okres intensywnego cięcia drzew i krzewów owocowych. Ciepła pogoda będzie rzeczywiście sprzyjała pracy ekip tnących, ale niekoniecznie roślinom. Otóż odsłonięcie dużych powierzchni drewna — w formie świeżych ran po cięciu pędów umożliwi porażenie przez patogeny. Ciepła i wilgotna pogoda sprzyja bowiem ich dużej aktywności. Zwracajmy więc uwagę na wszelkie mumie na drzewach i w miarę możliwości je usuńmy. Są to bowiem źródła chorób nie tylko owoców, ale także właśnie pędów.
Trzeba też dokładnie lustrować sady na obecność szkodników, szczególnie tych, które zimowały w formie zapłodnionych samic. Zwracajmy uwagę w sadach gruszowych, czy nie uaktywnią się przedwcześnie miodówki i nie przystąpią do składania jaj. Szczególnie że w listopadzie 2022 r. populacje samic były lokalnie bardzo liczne. Może to bowiem zmylić sadowników w późniejszym okresie. Złożone jaja przetrwają na powierzchni, podczas gdy poszukiwanie samic w lutym/marcu 2023 może mieć efekt ujemny i odroczyć zabieg.
Zaznaczajmy drzewa, które zostały silnie opanowane przez bawełnicę korówkę. Przy dużej liczebności tego szkodnika w koronie być może warto zdecydować się na zabieg chemiczny. Liście nie utrudnią dostępu cieczy do szkodnika. Poza tym po tak wczesnym zabiegu, do zbioru owoców substancja czynna insektycydu zdąży całkowicie zaniknąć. Przy czym w trakcie zabiegu i po nim dobrze, gdy temperatura utrzyma się powyżej 5°C.
Źródło: agrometeo.imgw.pl
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!