PSOR: poważny problem z ŚOR-ami

27 stycznia odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin (PSOR). Czego dotyczyło spotkanie?
Konferencja poświęcona…
Marcin Mucha, prezes PSOR, wyraźnie podkreślił znaczenie zorganizowanej konferencji: – Jest mi niezmiernie miło, że dzisiaj możemy się spotkać na tej ważnej konferencji prasowej, której celem jest prezentacja wyników raportu dotyczącego wycofania substancji aktywnych z rynku europejskiego.

Na zmianie przepisów odnośnie środków ochrony roślin ucierpią m.in. sadownicy. (Źródło: AgroFoto.pl, adam44)
Grupa czołowych polskich ekspertów, przedstawicieli instytutów badawczych i naukowych oraz analityków z firmy Kleffmann Group, we współpracy z organizacjami rolniczymi, przedstawiła ekspertyzę, która określa skutki, dla upraw polowych i sadowniczych, potencjalnego wycofania z rynku wielu substancji czynnych. Prezes PSOR przedstawił 2 główne argumenty, z powodu których przygotowano ekspertyzę: – Po pierwsze, chcielibyśmy przypomnieć Państwu znaczenie środków ochrony roślin w produkcji rolnej w Polsce, po drugie chcielibyśmy zwrócić uwagę na przyszłe decyzje regulacyjne, które zaraz będą się dokonywały na poziomie Unii Europejskiej i ich dalsze negatywne konsekwencje, jeśli chodzi o środki ochrony roślin i to, co się będzie działo na rynku, zwłaszcza polskim, ale też europejskim.
Raport dotyczy 7 upraw: jabłonie, czarna porzeczka, rzepak, buraki cukrowe, ziemniaki, pszenica i kukurydza.
W przygotowaniu ekspertyzy wykorzystano podejście eksperckie (tzw. metoda delficka). Wybór podejścia był podyktowany złożonością problemu oraz brakiem badań o charakterze ilościowym, które pozwalałyby określać skutki wycofania wybranych substancji czynnych.
Panel ekspertów składał się z przedstawicieli świata nauki i praktyki, w gronie znaleźli się m.in.: prof. dr hab. Beata Meszka (Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach), prof. dr hab. Tadeusz Michalski (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu), prof. dr hab. Stefan Pruszyński (Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu), dr Bob Fairclough (Kleffmann Group), dr inż. Michał Gazdecki (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu).
Czego dokładnie dotyczy ekspertyza?
Przygotowany dokument dotyczy niepokojących dyskusji, które odbywają się na szczeblu europejskim ws. wycofania ze stosowania ponad 70% substancji czynnych, stosowanych w ochronie roślin.
– Realizując postanowienia Dyrektywy 91/414/EWG w Unii Europejskiej wycofano ze stosowania ponad 70% substancji czynnych środków ochrony roślin dopuszczonych wcześniej do ochrony upraw w krajach członkowskich. (…) W ochronie roślin wystąpił więc bardzo poważny problem braku możliwości ochrony niektórych upraw oraz ograniczeń możliwości rotacji substancji czynnych. (…) Na mocy Rozporządzenia UE 485/2013 zawieszono w UE stosowanie niektórych substancji z grupy neonikotynoidów jako zaprawy nasienne, co wymusza konieczność wykonania 1–3 zabiegów opryskiwania rzepaku w ochronie przed szkodnikami jesiennymi – powiedział prof. dr hab. Stefan Pruszyński.
Raport dotyczy 7 upraw: jabłonie, czarna porzeczka, rzepak, buraki cukrowe, ziemniaki, pszenica i kukurydza. Eksperci uwzględnili w nim straty wielkości i jakości plonu oraz wzrost kosztów produkcji rolnej wynikające z wycofania danej substancji i zastąpienia jej substancją alternatywną (wyrażone w procentach). Ekspertyza została przygotowana na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin (PSOR).
Jakie mogą być potencjalne skutki wycofania niektórych środków?
Eksperci wymienili 7 podstawowych skutków potencjalnego wycofania wybranych substancji dla upraw polowych i sadowniczych w Polsce:
- Wzrost odporności patogenów, wynikający z mniejszej rotacji substancji czynnych w ochronie roślin, co przyczyni się m.in. do zwiększenia zagrożenia mykotoksynami.
- Większe zużycie środków ochrony roślin, w stosunku do obecnego, spowodowane zwiększoną liczbą zabiegów, co bardziej obciąży środowisko. Czynnik ten będzie oddziaływać szczególnie silnie przy środkach owadobójczych, w przypadku definitywnego wycofania neonikotynoidów i braku zapraw nasiennych.
- Zmniejszenie wielkości oraz jakości uzyskiwanego plonu w uprawach polowych i sadowniczych, wywołany mniejszą skutecznością chemicznej ochrony roślin.
- Zwiększenie kosztów produkcji rolniczej, wynikające ze stosowania większej liczby zabiegów oraz wyższych cen środków opierających się na alternatywnych (pozostających na rynku) substancjach czynnych.
- Niższe dochody gospodarstw rolnych, spowodowane wyższymi kosztami ochrony oraz niższym plonowaniem i pogorszeniem jakości uzyskiwanych plonów.
- Rosnące zagrożenie stosowania środków ochrony roślin niezgodnie z prawem, np. stosowanie substancji czynnych w uprawach, dla których nie mają one rejestracji.
- Wzrost zagrożeń związanych z nielegalnym importem środków ochrony roślin do Polski oraz wprowadzaniem produktów podrobionych o nieznanym składzie i pochodzeniu.
Istnieje pewna niekonsekwencja w postępowaniu Unii Europejskiej. Z jednej strony kładzie się olbrzymi nacisk na ochronę człowieka i środowiska, a z drugiej strony podejmuje się decyzje, które potęgują zagrożenia.
Dlaczego decyzje UE są tak ważne?
– Taka praktyka bardziej zagraża środowisku niż stosowanie zaprawy. Istnieje zatem pewna niekonsekwencja w postępowaniu Unii Europejskiej. Z jednej strony kładzie się olbrzymi nacisk na ochronę człowieka i środowiska, a z drugiej strony podejmuje się decyzje, które potęgują zagrożenia – podkreślił prof. dr hab. Stefan Pruszyński.
Na koniec swojego wystąpienia Marcin Mucha podkreślił: – Jako Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin popieramy rozwój zrównoważonego rolnictwa, który jest niezwykle ważny. Uważamy że zrównoważone rolnictwo daje z jednej strony możliwość uzyskania godziwych zysków dla rolników, a z drugiej zapewnia dostęp do żywności dobrej jakości w przystępnych cenach. Jesteśmy zwolennikami produkcji rolnej w przyjaznym środowisku, tam gdzie wszelkie ochrony roślin są stosowane wtedy, gdy naprawdę są niezbędne. To podejście, związane ze zrównoważonym rozwojem, zrównoważonym rolnictwem jest po prostu podejściem zdroworozsądkowym i takie w naszym odczuciu powinno również towarzyszyć wszystkim decyzjom regulacyjnym na poziomie europejskim, bo tam decydują się losy takiej branży jak nasza.
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
