Rejestracje ciągników wzrosły. Jest lepiej niż przed rokiem?

Druga dekada maja przyniosła poprawę rynku. Rejestracje ciągników wyniosły jednak mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Co jeszcze wynika z raportu?
Zgodnie z oficjalnymi danymi AgriTrac (Martin & Jacob), w dniach 1–20 maja 2019 roku wydano tablice do 353 nowych oraz 727 importowanych ciągników rolniczych. Nie zabrakło przetasowania na podium najchętniej wybieranych marek.
Spis treści
Rejestracje ciągników wzrosły?
Choć w drugiej dekadzie zaobserwowano lekką poprawę w stosunku do pierwszej, nie udało się osiągnąć wyniku z poprzedniego miesiąca. Łącznie w dniach 1–20 maja zarejestrowano 353 nowe maszyny. To o 33% mniej niż w analogicznym okresie kwietnia. Rynek odnotował również 9% spadku w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku.
…maj od lat jest jednym z najlepszych miesięcy w statystykach. Mamy nadzieję, że będzie tak również i w tym roku
Rejestracje nowych ciągników wzrosły niewiele w stosunku do pierwszych 10 dni maja. Zgodnie z informacjami płynącymi z branży, ostatnia dekada miesiąca powinna okazać się korzystniejsza pod względem popytu. Liczymy, że tak faktycznie się stanie, gdyż maj od lat jest jednym z najlepszych miesięcy w statystykach. Mamy nadzieję, że będzie tak również i w tym roku – komentuje Tomasz Rybak, manager projektu AgriTrac (Martin & Jacob).
Druga dekada maja przyniosła także niewielki wzrost popytu na „używki” z zagranicy. Łączny wolumen 727 importowanych maszyn okazał się jednak o 30% niższy od tego z pierwszych 20 dni kwietnia. Przełożył się również na 10% spadku w stosunku do analogicznego okresu 2018 roku.
Na wyhamowanie rynku importowego wpłynęło wiele czynników. Z jednej strony zawirowania pogodowe wywołały niepewność wśród rolników w kwestii wysokości tegorocznych zbiorów. Z drugiej natomiast coraz trudniej o dobrej jakości ciągnik poza granicami naszego kraju, w związku z czym sprowadzamy ich coraz mniej – dodaje Tomasz Rybak (AgriTrac).
Lider znów na szczycie
Na szczyt podium, po trwającej jedną dekadę nieobecności, powróciła marka New Holland. W pierwszych 20 dniach maja wydano tablice do 62 niebiesko-białych „nówek”. Taki wynik odpowiadał niespełna 18% udziału. Druga lokata przypadła marce John Deere. Rejestracje ciągników z jeleniem na masce wyniosły 60 sztuk. Wspomniany producent objął równo 17% rynku.
Czołówkę zamknęła Kubota, z liczbą 41 maszyn. Taki wolumen przełożył się na 12% udziału. Sporą popularnością cieszyły się także traktory z linii produkcyjnych marek Zetor, Massey Ferguson i Case IH.
Przepychanka w imporcie
Sprowadzaliśmy z zagranicy ciągniki rozmaitych marek. W efekcie na podium nastąpiło kolejne przetasowanie. Czołowa lokata przypadła producentowi „jelonków”. W pierwszych dwóch dekadach maja wydano tablice do 97 „używek” z logo John Deere. Odpowiadało to przeszło 13% rynku importowego.
Na drugiej pozycji uplasowała się marka Renault, z liczbą 92 rejestracji. Taki wynik przełożył się na blisko 13% udziału. Trzecie pod względem popularności były traktory z logo Massey Ferguson. Dzięki rejestracji 81 sprowadzonych maszyn, wspomniany producent objął 11% rynku. Często przywoziliśmy z zagranicy także ciągniki marek Zetor, Belarus, Fendt oraz Case IH.
Najczęściej wybierane modele
Największej liczby rejestracji doczekał się ciągnik John Deere 6120M. W pierwszych 20 dniach maja właścicieli znalazło 14 maszyn o tym oznaczeniu. Drugi pod względem popularności był Massey Ferguson 5710. Wydano tablice do 10 nowych egzemplarzy wspomnianego modelu.
Ostatni szczebel podium przypadł ex aequo kilku konstrukcjom. Siedmiokrotnie zarejestrowano bowiem takie ciągniki jak Kubota L2501, Kubota M5091, New Holland TD 5.85 oraz Zetor Major 80 CL.
Rozkład popytu
Mazowsze znów nie zawiodło. W dniach 1–20 maja na jego terenie mogły rozpocząć pracę 63 nowe ciągniki rolnicze. Druga pod względem wielkości popytu była Wielkopolska. Mieszkańcy wspomnianego regionu zdecydowali się na rejestrację 40 maszyn. Podium zamknęło województwo łódzkie, z wynikiem 29 traktorów.
*Każdorazowo, gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
