Rynek ciągników i przyczep rolniczych – optymizm z nutą goryczy

W pierwszym półroczu 2021 roku zarejestrowano w Polsce o 38,5 % więcej nowych ciągników rolniczych, niż w tym samym okresie 2020 roku. Dane pokazują wyraźnie, że na rynku dzieje się więcej niż w trudnym, o wiele bardziej naznaczonym pandemią covid-19, roku 2020. Czuć optymizm, ale kiedy spojrzymy bliżej, od razu zauważymy problemy, z jakimi zmagał się rynek ciągników w pierwszych sześciu miesiącach tego roku.

Na początek warto spojrzeć na liczby. Jak kilka dni temu poinformowało AgriTrac, od stycznia do czerwca 2021 roku zarejestrowano w Polsce 6555 nowych ciągników. Dla porównania w roku 2020 w pierwszym półroczu zarejestrowano tylko 4734 maszyn. Okazuje się więc, ze w bieżącym roku obserwujemy wzrost o 38,5 %.

Zanosiło się na tak wysoki wynik. Praktycznie od samego początku roku w poszczególnych miesiącach odnotowywano więcej rejestracji niż w tych samych miesiącach roku poprzedniego.

W marcu sprzedaż nowych ciągników rolniczych była na najwyższym poziomie od 4 lat. Rolnicy kupili wtedy 1417 nowych traktorów. A był to wynik o blisko 70 % lepszy niż w marcu przed rokiem. Kwiecień był natomiast o 69 % lepszy niż rok wcześniej. W 2021 roku zarejestrowano w kwietniu 1221 maszyn. W kolejnych miesiącach boom trochę wygasł, a to dlatego, że rolnicy ruszyli do prac w polu, ale nadal utrzymywały się wysokie wskaźniki sprzedaży.

Warto w tym miejscu zauważyć, że cały pierwszy kwartał skończył się wynikiem 2874 zarejestrowanych sztuk. Był to najlepszy wynik od 2014 roku, kiedy rynek wspierały jeszcze programy modernizacyjne.

Sami producenci i sprzedawcy maszyn byli zaskoczeni tak dynamicznymi wzrostami sprzedaży nowych traktorów. Nadal trwała pandemia i obowiązywały znaczne obostrzenia sanitarne, ale rynek zachowywał się zupełnie inaczej niż w ubiegłym roku, który naznaczony był twardym lockdownem i szeregiem surowych obostrzeń.

Reklama

Rynek ciągników rolniczych – Liderzy

Liderami rynku w pierwszym półroczu 2021 roku byli: New Holland (1259 sztuk; 19,21 % rynku), Kubota (730; 11,14 %), John Deere (684; 10.43 %), Deutz-Fahr(660; 10.07 %), Zetor (515; 7.86 %), Case Ih (493; 7.52 %), Massey Ferguson (348, 5,31 %), Claas (264, 4,03 %), Farmtrac (250; 3,81 %) oraz VALTRA (247, 3.77 %).

Rynek ciągników i przyczep rolniczych

© Liderzy rynku ciągników rolniczych w pierwszym półroczu 2021 r.

fot. Agrofakt.pl

Warto zauważyć, że New Holland i Kubota sprzedali w pierwszym półroczu o 30% więcej maszyn niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Trzecia najpopularniejsza marka John Deere może pochwalić się wzrostem sprzedaży na poziomie prawie 26 %.

Rynek ciągników i przyczep rolniczych – skąd ten boom?

Podobnie wyglądało pierwsze półrocze na rynku przyczep rolniczych. Tu też odnotowaliśmy duże wzrosty w stosunku do 2020 roku – zarówno w poszczególnych miesiącach, jak i na koniec półrocza. W pierwszych sześciu miesiącach 2021 roku zarejestrowano w Polsce 4127 nowe przyczepy. W tym samym okresie 2020 roku zarejestrowano ich 3229.

Wśród najpopularniejszych marek przyczep rolniczych znalazły się: Pronar (1656 sztuk; 40,13 % rynku), Metal-Fach (533 sztuki; 12,91 %), Metaltech (355 sztuk; 8,60 %), Wielton (334 sztuk; 8,09 %), Zasław (177 sztuk; 4,29 %), Cynkomet (161 sztuk; 3,90 %), Meprozet (157 sztuk; 3,80 %).

AgroFakt-rynek ciagnikow i przyczep-tresc02

Liderzy rynku przyczep rolniczych w pierwszym półroczu 2021 r.

fot. AgroFakt

Logika podpowiada, że tak duży skok sprzedaży na rynku ciągników można tłumaczyć powrotem do normalności po miesiącach twardego lockdownu spowodowanego pandemią. I rzeczywiście, wielu rolników niezrealizowane w 2020 roku inwestycje przeniosło na rok 2021. Boom jest więc w pewnym stopniu efektem nawarstwienia się zamówień.

Na kolejny powód wskazuje Tomasz Rybak, dyrektor AgriTrac Polska: AgroFakt-rynek ciagnikow i przyczep-tresc03

 

Należy więc sądzić, że ten czynni będzie również odgrywał rolę stymulującą popyt w drugiej połowie 2021 roku.

Rynek ciągników i przyczep rolniczych – optymizm w Europie

Patrząc szerzej, optymizm i dobre wyniki od stycznia do czerwca 2021 roku mogliśmy zauważyć na większości rynków europejskich, gdzie rolnicy podobnie do polskich kolegów także inwestowali chętnie w sprzęt.

Trzeba brać pod uwagę, że w każdym z krajów rynek ma własną specyfikę. Analizując dokładniej dane w poszczególnych segmentach mocy widzimy różnice w stosunku do polskich realiów. Na przykład w Estonii wolumen sprzedanych ciągników w pierwszym kwartale nie był duży. Ponad 50 % stanowią ciągniki o mocy od 180KM mechanicznych. A w Słowenii blisko 60 % sprzedaży w pierwszym kwartale 2021 roku stanowią ciągniki do 100KM. Jednak w każdym z tych krajów widzieliśmy wzrosty sprzedaży maszyn.

Rynek ciągników i przyczep rolniczych. Kilka łyżek dziegciu

Mimo tak optymistycznych danych, rynek (zarówno polski, jak i europejski) w pierwszym półroczu borykał się ze znacznymi problemami, które spędzały sen z powiek nie tylko samym rolnikom, ale również producentom i dealerom.

Jednym z kłopotów były przestoje w produkcji wywołane pandemią, a dokładnie opóźnieniami w dostawie materiałów. Producenci nie nadążali z zamówieniami, a co za tym idzie opóźnienia notowali też dystrybutorzy, a w końcu sami rolnicy, którzy na zamówione maszyny czekali dłużej niż zwykle.

Innym problemem był wzrost cen. I mowa tu zarówno o wzroście cen w sektorze rolniczym, jak i o wzroście cen w ogóle. On także ma wpływ na rolnictwo.

Drożeje wszystko, również ciągniki rolnicze – mówi Tomasz Rybak – Wysokie ceny spowodowane są bardzo drogimi komponentami – stal, guma, plastik – to przekłada się na większe koszty produkcji, a co za tym idzie na podwyżki cen maszyn. Na ceny mają wpływ również takie czynniki, jak nadal słaba złotówka na rynku walut oraz przerwy w produkcji, wynikające z braku komponentów na rynku. Należy brać pod uwagę, że podwyżki mogą trochę spowolnić sprzedaż nowych ciągników, a z drugiej strony, paradoksalnie, rosnące ceny mogą jeszcze pobudzić sprzedaż, bo kupujący zapewne zdają sobie sprawę, że taniej już nie będzie – konkluduje Rybak.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *