Ustawa o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych ma zniwelować stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych. Na jakie zmiany muszą się przygotować uczestnicy rynku skupu płodów rolnych, czyli rolnicy i pierwsi nabywcy – skupujący?
Nowelizacja ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych ma chronić przed nieuczciwymi praktykami. Na czym one polegały? Często na tym, że do zawieranych umów na dostarczenie produktów rolnych nie były wprowadzane dodatkowe klauzule zapewniających uczciwość. Chodzi o m.in. przeprowadzanie badań próbek w dowolnym akredytowanym laboratorium, czy też pobieranie próbek przez osoby przeszkolone.
Takie zapisy w umowie nie są obecnie ustawowo obowiązkowe. W praktyce rolnicy mają więc niewiele możliwości, żeby je wyegzekwować od skupujących. Z kolei późniejsze dochodzenie roszczeń przez gospodarzy z tytułu umów cywilno-prawnych jest długotrwałe – a czasem nawet niemożliwe do zrealizowania.
Nowe obowiązki dla skupujących
Ustawa o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych nakłada na skupujących nowe obowiązki. Będzie to m.in. sprawdzanie poszczególnych parametrów ilościowych lub jakościowych (jeśli one mają wpływ na cenę). Wymagane też będzie zapewnienie:
- pobierania próbek przez rzeczoznawcę,
- odpowiedniego sprzętu pomiarowego,
- przeprowadzania badań próbek w laboratorium zatwierdzonego przez GIJHARS,
- uzyskania świadectw jakości handlowej – w przypadku sporu między rolnikiem a skupującym.
Ustawa o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych
Zdaniem Krajowej Rady Izb Rolniczych wprowadzenie mechanizmów ochrony rolników przed nieuczciwymi praktykami podmiotów skupujących jest konieczne. Zmiana zmierza w dobrym kierunku, jednak pewne zapisy projektu budzą duże wątpliwości samorządu rolniczego. KRIR przekazała do resortu rolnictwa swoje uwagi – jakie?
W ocenie skutków regulacji nowelizacji podaje się konieczność wzrostu zatrudnienia w GIJHARS i WIJHARS. To z kolei zdaniem KRIR wydaje się niespójne z planami utworzenia Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności.
Większe wydatki dla skupów
Jak przekonuje KRIR, „niepokojący jest fakt, że ustawodawca założył, że podmioty skupowe już działają na odpowiednim sprzęcie, w odpowiednio dostosowanym laboratorium i w oparciu o odpowiednio wykwalifikowany personel”.
– Niestety w świetle konieczności poniesienia nadkładów finansowych na sprzęt i personel, może okazać się, że firmy skupujące, które prowadzą na terenie kraju wiele oddziałów punktu skupu, a także małe punkty typu GS, mogą ocenić negatywnie zasadność wkładu finansowego. A w konsekwencji zlikwidować punkt – co negatywnie odczuje rolnik, szczególnie ten gospodarujący na niewielkim gospodarstwie – przekonuje KRIR. – Obowiązek pobierania próbek przez rzeczoznawcę niesie dużo większe koszty pracy niż obecnie. Należałoby jednak ponownie przeanalizować – jakie nakłady finansowe i wzrost kosztów działalności czekają małe podmioty skupujące i jeszcze raz określić ich skutki – podkreśla.
Dodaj komentarz