Zbiory ziemniaków – sporo bulw gnije na polach
Zbiory ziemniaków wciąż trwają. Wykopki, podobnie jak w przypadku innych płodów rolnych, utrudnia pogoda oraz wilgotna gleba. Tegoroczne plony są zbliżone do tych w ubiegłego roku, jednak jakość bulw ze względu na wilgoć pozostawia wiele do życzenia.
Według szacunków GUS, tegoroczne zbiory ziemniaków wyniosą 285 dt/ha i będą zbliżone do tych, które uzyskano w ubiegłym roku. Szacuje się, że zebranych ziemniaków będzie około 9 mln ton, czyli około 2 procent więcej niż w poprzednim sezonie. W tym roku ziemniaki uprawiano na areale o powierzchni 0,3 mln ha.
Spis treści
Pogoda utrudnia zbiory ziemniaków
– Tegoroczne ziemniaki zapowiadały się naprawdę dobrze, jeszcze na krótko przed zbiorami wydawałoby się, że będą rekordowe plony. Niektóre bulwy były tak duże, jak jeszcze nigdy – mówi Tomasz Zimnoch, rolnik z Mrągowa. – Niestety, jak zwykle wszystko popsuła pogoda. Zbiory są utrudnione, bo wilgotna gleba utrudnia wjechanie na pola. Bulwy są coraz gorszej jakości.
W okresie wegetacji warunki pogodowe, jakie panowały w całym kraju, sprzyjały normalnemu plonowaniu większości odmian ziemniaka. Sytuacja zmieniła się w połowie września, gdy w wielu regionach pojawiły się ulewne deszcze.
– Aktualnie stan plantacji jest mocno zróżnicowany, a duże opady deszczu we wrześniu doprowadziły do nadmiernego uwilgocenia gleby, szczególnie na tych polach, gdzie jest ona ciężka – podaje Główny Urząd Statystyczny. – Nadmierna wilgoć stale powracające opady deszczu utrudniają zbiory oraz powodują, że wiele bulw zaczyna gnić na polach.
Będą problemy z przechowywaniem
Z nadmiaru wilgoci bulwy nie tylko gniją, ale też z dnia na dzień pogarsza się ich jakość. Rośnie również ryzyko porażenia zarazą ziemniaka. Niektóre plantacje są tak mokre, że zbiory ziemniaków nie mają sensu. W tym roku może być więc tak, że wielu plantatorów w ogóle zrezygnuje ze zbiorów, gdyż oznaczałoby to dodatkowe koszty bez szans na ich pokrycie z dobrych plonów.
Z nadmiaru wilgoci bulwy nie tylko gniją, ale też z dnia na dzień pogarsza się ich jakość. Rośnie również ryzyko porażenia zarazą ziemniaka
– W tym sezonie zapowiada się spory problem z przechowywaniem ziemniaków – mówi Tomasz Zimnoch. – Bulwy są mokre, bardzo zanieczyszczone ziemią, jest bardzo duże ryzyko zarazy ziemniaka i innych chorób grzybowych. Aby bulwy przetrwały, konieczny jest dobry magazyn z odpowiednią wentylacją. Jeśli takie ziemniaki trafią do zwykłej piwnicy czy kopca, może się okazać, że za kilka tygodni strata plonów będzie stuprocentowa.
Wielu plantatorów, którzy nie dysponują odpowiednimi przechowalniami, decyduje się od razu po zbiorach zawieźć ziemniaki do skupów. Ceny hurtowe ziemniaków są bardzo zróżnicowane i wahają się od 25 do 80 groszy, w zależności od jakości dostarczonego surowca.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!