Cena skupu trzody chlewnej najniższa od 5 lat! Dramat producentów trwa

Rynek żywca wieprzowego pogrążył się w kryzysie. Cena skupu trzody chlewnej spadła do poziomu najniższego od 5 lat! Rolnicy liczą straty a wiele gospodarstw może już wkrótce znaleźć się na skraju bankructwa.

Rynek żywca wieprzowego jest bliski załamania –ocenia Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH (POLPIG). Sprawdzamy, jaka cena żywca wieprzowego obowiązuje w kraju i zagranicą.

Reklama

Znaczna obniżka

Na niemieckiej dużej giełdzie notowania (VEZG) tuczników spadły do najniższego poziomu od kilku lat i wynoszą 1,19 EUR/kg. Ta stawka obowiązuje od 26 listopada do 2 grudnia tego roku.

Na niemieckim rynku widoczna jest duża nadwyżka nieubitego żywca. Ta nadwyżka to rezultat utraty przez Niemcy możliwości eksportowych do Chin z powodu ASF. A także – kłopotów tamtejszych zakładów mięsnych w związku z pandemią koronawirusa (m.in. kwarantana pracowników, ograniczone możliwości produkcyjne). Jednak teraz ta nadwyżka już nie rośnie, a nawet może się zmniejszać. Uruchomienie nowej linii przetwórczej w największym niemieckim zakładzie w miejscowości Rheda-Wiedenbrück zwiększyło bowiem moce ubojowe o 40 tys. tuczników tygodniowo – mówi w rozmowie z AgroFakt Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH (POLPIG).

Ceny trzody chlewnej obniżyły się również w wielu innych krajach europejskich. Niepewność na rynku wieprzowiny pogłębia się.

Cena skupu trzody chlewnej w dół

Na krajowym rynku notowania również poszły w dół. Jak informuje Aleksander Dargiewicz cena w wadze żywej tuczników spadła do poziomu najniższego od 5 lat i wynosi obecnie 3,50 zł/kg! Ta stawka nie pokrywa kosztów produkcji, a na domiar złego na odbiór rolnicy czekają nawet tydzień lub dwa.

W strefach ASF ceny są jeszcze niższe i wynoszą od 60 groszy do nawet 1 zł/kg. Natomiast czas oczekiwania na odbiór przedłuża się tam nawet do 3 tygodni. Świnie przerastają, tracą na wartości, sytuacja jest bardzo zła – alarmuje Aleksander Dargiewicz.

Poniżej kosztów produkcji

O dramatycznej sytuacji rolników ze stref ASF donosi również Wielkopolska Izba Rolnicza. Jak informuje, w powiecie leszczyńskim (niebieska strefa ASF) niski poziom cen nie pozwala na utrzymanie opłacalności produkcji. Zdaniem Stanisława Ciesielskiego, Przewodniczącego RP WIR w Lesznie, niektóre zakłady wolą kupować tańsze mięso i zwierzęta z Niemiec niż krajowe produkty.

Takie działanie to niszczenie swojego zaplecza. Jak upadną lokalni producenci to zakłady te w przyszłości będą skazane na import i dyktat cen producentów z zagranicy, a polscy rolnicy, którzy teraz zrezygnują z produkcji pewnie jej już nie odtworzą. Może nas czekać nie tylko krach produkcji trzody, ale i przetwórstwa mięsa – zauważa Stanisław Ciesielski.

Cena skupu trzody chlewnej utrzymuje się na dramatycznie niskim poziomie. Przeczytaj więcej na ten temat!

Skutki pandemii

Powodem trudnej sytuacji producentów żywca jest pandemia koronawirusa. Druga fala zachorowań na COVID-19 dużo bardziej zaszkodziła temu sektorowi niż pierwsza jaką mieliśmy wiosną tego roku. Pandemia ograniczyła moce europejskich przetwórczych zakładów mięsnych. Jej skutki odczuwalne są najwyraźniej w Niemczech.

Sprawdź ceny wieprzowiny na przestrzeni roku

Zachorowania wśród pracowników zakładów mięsnych ograniczają przetwórstwo. Natychmiastowa reakcja ze strony Chin, które wstrzymują import wieprzowiny z zakażonych zakładów pogarsza dodatkowo sytuację na unijnym rynku wieprzowiny.

cena skupu trzody chlewnej

Cena skupu trzody chlewnej spadła do poziomu poniżej opłacalności produkcji.

fot. pixabay

Zła sytuacja branży to również wynik restrykcji nakładanych przez rządy krajów unijnych w ramach walki z COVID-19. Chodzi o ograniczenie działania gastronomii, hoteli, turystyki, czy też zakaz imprez zbiorowych.

Konieczna interwencja

Co dalej? Prognozy nie są optymistyczne. Szansy na poprawę sytuacji na rynku na razie nie widać – dlatego branża liczy na interwencję.

Spodziewamy się interwencji na rynku. Liczymy, że zatwierdzi ją i wprowadzi w życie Unia Europejska. Mam na myśli prywatne przechowalnictwo wieprzowiny. To pozwoli bowiem zdjąć część wieprzowiny z rynku i ulokować ją w magazynach, gdzie zostanie zamrożona. UE prowadzi monitoring cen na różnych rynkach i dokładnie sobie zdaje sprawę, jaka jest obecna sytuacja – podkreśla Aleksander Dargiewicz. – Prywatne przechowalnictwo to szansa na rozwiązanie obecnej sytuacji na rynku. Wprawdzie w warunkach niesprzyjających rolnicy ograniczają produkcję, jednak taka samoregulacja mogłaby doprowadzić do upadku wielu gospodarstw – zaznacza.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.5 / 5. Liczba głosów 13

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *