Handel jabłkami we Włoszech z logistycznymi problemami
Handel jabłkami we Włoszech został dotknięty problemami logistycznymi. Do takiego wniosku doszli uczestnicy posiedzenia komitetu marketingowego Assomela, konsorcjum włoskich organizacji producentów jabłek. Odbyło się ono 8 lutego. Problemy dotknęły szczególnie eksportu realizowanego drogą morską.
Handel jabłkami we Włoszech w styczniu był zbliżony do tego z poprzednich sezonów. Sprzedaż wyniosła 180 tys. ton, co zmniejszyło zapasy jabłek deserowych do 1019 tys. ton na dzień 1 lutego. Jest to ilość porównywalna do tej sprzed roku.
Spis treści
Handel jabłkami we Włoszech – lider sprzedaży
Wśród odmian liderem sprzedaży był Golden Delicious, którego sprzedano 55 tys ton. Dobre wyniki osiągnęła też Gala. Tutaj sprzedaż wyniosła ponad 35 tys. ton. Sprzedaż odmiany Fuji nieznacznie wzrosła w porównaniu z poprzednim miesiącem, osiągając wartość ponad 17 tys. ton. Z kolei Red Delicious ucierpiał z powodu niskiej produkcji, a jego zapasy spadły poniżej 100 tys. ton. W przypadku Granny Smith zapasy malały do poziomu poniżej 60 tys. ton.
Włoscy producenci mają cały czas problemy z wprowadzeniem na rynek małych rozmiarów dla Golden i dla Red Delicious. Także w przypadku innych odmian widać małe zainteresowanie jabłkami o kalibrze poniżej 75 mm.
Problemy w eksporcie
Handel jabłkami we Włoszech, ale też i w innych częściach Europy jest bardziej płynny na rynku wewnętrznym. W przeciwieństwie do niego eksport ma wyraźne kłopoty, zwłaszcza w przypadku kierunków zamorskich. W związku z niedoborami kontenerów chłodniczych wzrosły koszty ich frachtu. Wydłużyły się także tranzyty, które przed pandemią zajmowały 45-50 dni a teraz przekroczyły 100 dni. W związku z tym opóźnienia rzędu kilku tygodni są już uważane za normalne. Specjaliści od rynku uważają, że sytuacja ta nie ulegnie poprawie w najbliższym czasie.
Jeśli chodzi o handel jabłkami, to te kłopoty, które zniechęcają do eksportu, powinny również zniechęcić do importu owoców z półkuli południowej do Europy. Dzięki temu zostanie zmniejszona w nadchodzących miesiącach dalsza presja cenowa na włoski rynek.
Jak organizować handel jabłkami w tych trudnych warunkach
Operatorzy prowadzący handel jabłkami we Włoszech i w innych częściach Europy mogą jedynie starannie planować zamówienia i być bardziej elastyczni. Na półwyspie Apenińskim brakuje infrastruktury i kierowców, których niedobór wg szacunków wynosi 50 tys. etatów. Czynniki te jeszcze bardziej komplikują sytuację logistyczną. W tym przypadku większe wsparcie transportu ze strony polityków mogłoby niewątpliwie ułatwić pracę operatorów. Assomela powtarza, że należy unikać sytuacji, w której wyższe koszty wynikające z cen surowców i energii spadają głównie na producentów. W sytuacji, kiedy wzrost kosztów nie znajduje odzwierciedlenia we wzroście cen produktów, automatycznie powoduje on niższe zyski dla producenta.
Reasumując, również w innych krajach handel jabłkami ucierpiał na skutek pandemii i jej następstw gospodarczych. Jednakże walka o unormowanie rynku będzie czasochłonna, szczególnie że na rynek owoców wpływ mają też inne czynniki. Najważniejszymi są m.in. embarga, które Rosja i Białoruś nałożyły na owoce z krajów Unii Europejskiej. Ich skutkiem jest to, że producenci muszą działać na dalekich rynkach zbytu, dotarcie do których jest obecnie utrudnione przez kłopoty z logistyką.
Źródło: italiafruit.net
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!