Mleczarze piszą do Phila Hogana. Czy to coś da?

Tygodnie mijają, a ceny mleka nie rosną. Producenci i przetwórcy mleka nie składają jednak broni. Czy pomoże pismo do Phila Hogana?
Phil Hogan jest komisarzem ds. rolnictwa i rozwoju wsi w Komisji Europejskiej. Zdesperowani mleczarze mają nadzieję na pomoc, ponieważ kryzys mleczny dotyka nie tylko polskich producentów i przetwórców, ale kłopoty mają także inne państwa UE.
Producenci i przetwórcy mleka chcą przede wszystkim zgody Komisji Europejskiej na zastosowanie programu pomocy dla mleczarzy przyjętego przez polski rząd – chodzi o pomoc finansową dla gospodarstw mlecznych, które utraciły płynność finansową i umorzenie pozostałych kar mlecznych. Chodzi także o wykupienie w ramach kolejnej transzy interwencyjnej 109 tys. t mleka w proszku oraz 50 tys. t masła po stałej cenie, z przeznaczeniem tych produktów na przetwórstwo.
Czy Phil Hogan pomoże polskim producentom mleka? I czy jest szansa na odwrócenie niekorzystnych trendów dla polskich producentów?
– Duzi producenci ratują się zwiększeniem produkcji mleka – mówił podczas forum Agrosec Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. – Kosztem producentów zarabia handel, bo w handlu ceny nie spadają. To, na czym nam zależy to uczciwe praktyki. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów, w których tego jeszcze nie ma.
Najtaniej mleko produkowane jest w Nowej Zelandii i Oceanii. Przeliczając na złotówki, produkcja kg mleka kosztuje tam ok. 70 gr.
– Nigdy Nowej Zelandii pod tym względem nie dogonimy – dodaje Leszek Hądzlik. – Tam jest taki klimat, że jedyne co potrzeba do produkcji mleka to budowa stacji udojowych. U nas obciążenia są znacznie większe.
Uczestnicy forum Agrosec podkreślali jednakże, że w wielu krajach Unii Europejskiej zamiast ceny rynkowej decyduje protekcjonizm – duże sieci handlowe sprzedają produkty mleczne wyprodukowane w tym kraju, z którego te sieci pochodzą. Dużych polskich sieci handlowych, niestety, nie ma.
Czy polscy mleczarze mogą liczyć na pomoc Phila Hogana? Polscy producenci i przetwórcy mleka zapowiadają protesty w Brukseli, jeśli mleczarze nie otrzymają pomocy. Czy tak będzie? – zobaczymy.









