Niższe składki KRUS – tego chce nowy premier?
Za nami expose Mateusza Morawieckiego. Nowy premier w trakcie debaty podjął temat rolników. Według niego składki KRUS powinny być niższe. A co dalej z samym KRUS?
Spis treści
Składki KRUS według premiera
Może się wydawać, że premier mówi jednym głosem z przeciwnikami Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Ale czy tak jest? Wielu rolników narzeka na tę instytucję, co jakiś czas podnoszą się głosy o likwidacji KRUS. Jest to krok rekomendowany przez Unię. Mateusz Morawiecki twierdzi, że KRUS dla mieszkańców wsi wcale nie jest przywilejem, a wyrównaniem dla tych, których zarobki są niższe. Dlatego w sejmie premier mówił o tym, że składki KRUS nie powinny być podwyższane.
Podczas wtorkowej debaty Morawiecki tłumaczył, że wyższe składki KRUS byłyby niesprawiedliwe dla tych, którzy boleśnie odczuli czas transformacji i zmiany, które ona wywołała. Premier mówił o polskiej wsi: tam naprawdę żyje się ciężej, tam naprawdę ludzie mniej zarabiają (…).
Tak więc z jednej strony możemy cieszyć się, że nowy szef rządu stoi po stronie mniej zamożnych rolników. Natomiast przeciwników KRUS, nie ucieszy to, że nie ma obecnie planów na likwidację Kasy.
O jakich sumach mowa?
W III kwartale 2017 roku rolnik prowadzący gospodarstwo rolne musiał zapłacić podstawową składkę miesięczną na ubezpieczenie emerytalno-rentowe w wysokości 89 zł. W tym przypadku nie ma rozróżnienia względem posiadanego areału. Miesięczna składka KRUS za ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe, macierzyńskie wynosiła 42 zł. Natomiast dodatkowe składki na emeryturę i rentę to kwota od 89 do nawet 425 zł.