Protest rolników w Srocku. Walka o wieś wyrazem desperacji?

Rolnicy ponownie wyszli na ulice, tym razem jednak w okresie wytężonej pracy związanej ze żniwami. Protest rolników odbył się w Srocku, gdzie okoliczne drogi blokowało około 300 ciągników. Jak poinformowała AGROunia, podczas manifestacji Michał Kołodziejczak „dostał gazem od policji”!

Protest rolników w Srocku zorganizowany przez AGROunię odbył się 20 lipca 2021 roku w woj. łódzkim. Od rana do popołudnia rolnicy spowalniali ruch na dk 12, dk 91 i S8. W ten sposób wyrazili swoje niezadowolenie z polityki rolnej prowadzonej przez rząd. Protestujący rolnicy twierdzą, że politycy nie reagują na piętrzące się problemy związane m.in. z polską żywnością i z ASF.

Reklama

Protest rolników w Srocku – hodowla zwierząt na krawędzi

Rolnicy z AGROunii podkreślają, że są niezadowoleni z bierności rządu, który nie zauważa aktualnych problemów w rolnictwie. Jednym z nich jest ASF, choroba dotyka bowiem coraz więcej gospodarstw. Wspominał o tym lider AGROunii, Michał Kołodziejczak:

,,Rząd jest nieudolny, zamiast odstrzelić kilkaset dzików w związku z epidemią ASF, doprowadził do tego, że codziennie wybijane są tysiące świń.”

Dla protestujących rolników ważna jest także podmiotowość, o której wspominał w trakcie protestu lider AGROunii.

Oni pewnie dadzą nam kiedyś jakieś pieniądze, ale nie dadzą nam tego co jest najważniejsze, czyli podmiotowości której my mamy nie mieć. I odbierają ją dzisiaj nam na dwa sposoby. Jeden sposób to (…) chore przepisy, którymi nas gnębią, a drugi – to oddawanie naszej hodowli zwierzęcej korporacjom podkreślał Michał Kołodziejczak.

Protest rolników w Srocku AGROunia relacjonowała na swoim profilu na Facebooku oraz na Twitterze.

Jak poinformowała AGROunia na swoim profilu na Facebooku, podczas manifestacji Michał Kołodziejczak „dostał gazem od policji”. Z relacji mediów wynika, że policjanci użyli gazu w momencie gdy protestujący wracali swoimi ciągnikami wracali z Piotrkowa Trybunalskiego do Srocka. Rolnicy mieli przepchnąć radiowóz który blokował im drogę i wtedy właśnie miało dojść do użycia gazu.

Protesty rolników wyrazem desperacji?

Protest rolników w Srocku skomentował szef Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, Jan Krzysztof Ardanowski.

W rozmowie z reporterem Radia Maryja ocenił, że kolejny protest rolników to wyraz ich desperacji, co ma podstawy ekonomiczne. Zdaniem Ardanowskiego niezadowolenie rolników wynika z coraz trudniejszej sytuacji na rynkach rolnych. Podkreślił on również:

,,Rolnicy obawiają się również tego wszystkiego, co idzie z Unii Europejskiej. Chodzi tutaj o ogromny import żywności, świń do chowu, mięsa, mleka do przerobu. To jest dziwne, bo jesteśmy krajem o ogromnej produkcji i również dużo eksportujemy. Niestety, dużo polskich przetwórców nie jest zainteresowanych kupowaniem produktów od polskich rolników, tylko sprowadzaniem tańszego, w różny sposób subwencjonowanego surowca, zazwyczaj o gorszej jakości.”

Protest rolników w Srocku jest zdaniem Ardanowskiego wyrazem rosnącego niezadowolenia gospodarzy. Ponadto, według byłego ministra, wielu rolników postrzega zagrożenie w postaci „tzw. Europejskiego Zielonego Ładu, czyli różnego rodzaju wyzwań i żądań wobec rolników, dotyczących ekologizacji.”

Czytaj również: Program odbudowy po ASF – poszkodowani otrzymają wsparcie?

Źródło: PAP; Radio Maryja; Facebook AGROunia

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *