Skąd się bierze ptasia grypa? Nie z kurzu i powietrza!
Ptasia grypa nadal stanowi jedno z największych zagrożeń dla produkcji drobiu. Jednakże wyniki najnowszych badań brytyjskich naukowców rzucają nowe światło na sposoby transmisji wirusa. Czyli pozwalają odpowiedzieć na pytanie: skąd się bierze ptasia grypa?
Wyniki najnowszych brytyjskich badań łamią pewne mity, pozwalając precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, skąd się bierze ptasia grypa? Dowiedz się więcej!
Spis treści
Jak się rozprzestrzenia ptasia grypa?
Ptasia grypa, w świetle dotychczasowej wiedzy rozprzestrzenia się przede wszystkim przez kontakt stad drobiu z dzikimi ptakami. Istotną rolę odgrywa też zaniedbanie środków bezpieczeństwa biologicznego w gospodarstwie. Czyli takie jak przenoszenie przez ludzi czy kontakt ze szkodliwymi gryzoniami. Jednak inny często wymieniany czynnik ryzyka — rozprzestrzenianie się wirusa H5N1 (sprawcy choroby) przez powietrze zewnętrzne — jest przeceniany.
Okazuje się, że prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się ptasiej grypy drogą powietrzną i zarażenia zwierząt w okolicznych fermach drobiu jest bardzo niskie. Do takiego wniosku doszli brytyjscy naukowcy z Agencji Wirusologii, Zdrowia Zwierząt i Roślin (APHA–Weybridge) w nowym badaniu. Co ten wniosek oznacza dla przemysłu drobiarskiego?
Co ujawniły wyniki brytyjskich badań, skąd się bierze ptasia grypa?
Naukowcy zbadali kurz i cząsteczki wirusa ptasiej grypy w powietrzu na zewnątrz obiektów hodowlanych. Okazało się, że w odległości 10 metrów od nich znaleźli tylko kilka cząstek wirusa w powietrzu. Do tej pory zakładano, że wirus jest przede wszystkim przenoszony drogą powietrzną. Dlatego duże zagęszczenie ferm drobiu w niektórych regionach miało odgrywać istotną rolę w rozprzestrzenianiu się choroby zwierząt. Zgodnie z wynikami brytyjskiego badania, podejrzenia te można teraz odłożyć na bok.
Wcześniej zakładano, że wirus ptasiej grypy może w widoczny sposób rozprzestrzeniać się w powietrzu i infekować inne fermy drobiu. Podejrzewano, że zagęszczenie ferm drobiu odgrywa rolę w rozprzestrzenianiu się i infekcji ptasią grypą. Dlatego poprzez zmniejszenie tego zagęszczenia można zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się choroby.
W swoim badaniu „The Role of Airborne Particles in the Epidemiology of Clade 2.3.4.4b H5N1 High Pathogenicity Avian Influenza Virus in Commercial Poultry Production Units”, Brytyjczycy twierdzą, że inne czynniki, takie jak:
- dzikie ptaki,
- kontakt drobiu z ludźmi,
- kontakt drobiu z gryzoniami
— odgrywają największą rolę w infekcji. Sugerują oni również, że pył uwalniany podczas uboju nie stanowi głównego zagrożenia dla zakażenia wirusem H5N1.
Ptasia grypa w mniejszym stopniu jest przenoszona przez powietrze
Dla sektora drobiarskiego oznacza to, że jakakolwiek polityka mająca na celu zmniejszenie zagęszczenia gospodarstw nie jest już oparta na dowodach naukowych. Stąd wydaje się, że hodowca drobiu z dobrą bioasekuracją i kontrolą gryzoni może zapobiec wybuchowi ptasiej grypy lub przynajmniej zmniejszyć ryzyko. Co do reszty, ubój musi być nadal przeprowadzany ostrożnie. Fakt, że kurz i powietrze stanowią niewielkie zagrożenie, nie oznacza, że można być nieostrożnym.
Jednakże naukowcy zauważyli, że dotychczas przeprowadzono niewiele badań dotyczących potencjalnego ryzyka rozprzestrzeniania się wysoce zjadliwego wirusa H5N1 w środowisku. Ponadto nie ma doniesień o wykrywaniu lub przenoszeniu w powietrzu wśród ptaków z obecnym przedstawicielem HPAI H5N1 epidemii z lat 2021–2023.
Naukowcy wykryli RNA HPAI w próbkach powietrza i kurzu poza zarażonymi zagrodami w maksymalnej odległości 10 metrów. Przy czym zakaźny wirus wykryto tylko sporadycznie, w odległości do jednego metra od zarażonych zagród — oto wyniki najnowszych badań.
Aby lepiej zrozumieć możliwe drogi przenoszenia wirusa, naukowcy zebrali ponad 115 próbek środowiskowych i przetestowali je w trzech gospodarstwach, w których stwierdzono zakażenie H5N1 HPAI podczas epidemii w Wielkiej Brytanii w latach 2021–2023. Fermy te były reprezentatywne dla zwykłych ferm kaczek, indyków i kurczaków, do tego kurniki były naturalnie i mechanicznie wentylowane. Naukowcy wykryli materiał genetyczny w powietrzu i próbkach kurzu poza obiektami w maksymalnej odległości 10 metrów. Jednakże zakaźny wirus wykrywano sporadycznie i tylko w odległości do jednego metra od zainfekowanych budynków.
Według naukowców z APHA–Weybridge wyniki te wskazują, że mikroskopijne cząsteczki unoszące się w powietrzu, zawierające zdolne do życia zakaźne wirusy H5N1 HPAI mogą przemieszczać się tylko na krótkie odległości w wykrywalnych ilościach poza kurnikiem. Jest to odległość większa niż jeden metr, ale mniejsza niż dziesięć metrów. Z kolei mikroskopijne cząsteczki zawierające wirusowe RNA mogą przemieszczać się na dalsze odległości, większe niż 10 metrów, ale mniejsze niż 25 metrów.
Czy wirus może krążyć w powietrzu?
W kilku badaniach zbadano, jak daleko wirus H5 HPAI może być przenoszony przez powietrze w środowisku polowym. RNA HPAI wykryto w próbkach powietrza w pobliżu targów żywego ptactwa w odległości kilku metrów od ptaków. Na komercyjnych fermach drobiu RNA H5N2 HPAI wykryto w próbkach pobranych 1000 metrów od zakażonego kurnika. Jednak zakaźny wirus wykryto tylko w próbkach pobranych wewnątrz kurnika i w odległości do 70 metrów od niego. Naukowcy zauważyli, że:
Skład chemiczny powietrza może wpływać na liczbę zakaźnych wirusów w powietrzu.
Na zakaźność wirusów w powietrzu mogą wpływać takie czynniki jak wilgotność względna, temperatura, promieniowanie ultrafioletowe, skład cząstek i skład chemiczny powietrza. Każdy wirus reaguje na każdy czynnik lub kombinację czynników specyficznie. Na przykład kilka badań wykazało, że okres półtrwania — czas wymagany do zmniejszenia miana wirusa o 50% — wirusów grypy w cząstkach unoszących się w powietrzu wynosi od 2,4 do 31,6 minuty, w zależności od wielkości cząstek i warunków środowiskowych.
Jednak obecnie nie ma danych na temat przeżywalności wirusów w powietrzu na fermach drobiu. W badaniu APHA–Weybridge warunki środowiskowe były podobne we wszystkich budynkach w czasie pobierania próbek. Brytyjscy naukowcy zaobserwowali również trend w kierunku mniej zakaźnych próbek wirusów wraz ze wzrostem odległości od kurnika. Podobny trend zaobserwowano w przypadku wirusowego RNA, ale w nieco większych odległościach. Podejrzewali oni inaktywację wirusa w drodze przez powietrze.
W jaki sposób wietrzyć kurniki?
Pozostaje więc niepewne, czy w powietrzu jest wystarczająco dużo wirusa, aby wywołać nową infekcję. Należy również zauważyć, że analizy w zakażonych miejscach przeprowadzono w podobnych warunkach środowiskowych. Warunki te są zasadniczo reprezentatywne dla zim w krajach o klimacie umiarkowanym. Inne warunki klimatyczne w innych regionach lub w innych porach roku mogą wpływać na skłonność do przenoszenia w ten sposób.
Na dyfuzję cząstek ze skażonych obszarów ma wpływ wiele czynników. Są to m.in. szybkość wentylacji, prędkość osiadania cząstek, prędkość i turbulencje wiatru. Zakłada się, że wysoki współczynnik wentylacji może prowadzić do częstszych emisji, ale przy niższym stężeniu uwalnianych cząstek w danym czasie. W badaniu przeanalizowano budynki z naturalną wentylacją (kaczki) i dwa obiekty sztucznie wentylowane (indyki i kurczaki). Naukowcy podkreślają jednak, że potrzebne są dalsze badania, aby dokładnie określić wpływ wentylacji.
Ptasia grypa przenosi się na piórach
Oprócz mikroskopijnych cząsteczek kurzu Brytyjczycy zbadali również możliwość przenoszenia wirusa na większych cząsteczkach unoszących się w powietrzu, m.in. piórach. Wykazano, że HPAI, w tym obecny wirus H5N1, replikuje się w piórach i osiąga wysoką zjadliwość. Ponadto wykazano, że HPAI może przetrwać w oderwanych piórach do 15 dni w określonych warunkach środowiskowych. Uważa się, że pióra zawierają większe stężenie wirusa na „cząstkę” niż inne cząstki unoszące się w powietrzu. Wynika to z ich struktury i możliwości wprowadzenia wirusa w punktach kontaktowych ptaka.
Naukowcy znaleźli materiał wirusowy w piórach w odległości do 80 metrów od dotkniętych kurników, ale nie był to materiał zakaźny.
Dlatego też pióra od dawna uważa się za potencjalne źródło zakażenia HPAI i zwiększone ryzyko przeniesienia infekcji. Chociaż naukowcy wykryli materiał wirusowy w piórach w odległości do 80 metrów od dotkniętych piór, nie był to jednak zakaźny materiał wirusowy. Niemniej jednak naukowcy zakwalifikowali te odkrycia i stwierdzili, że potrzebne są dalsze badania w celu zbadania „drogi piór”.
Reasumując, okazuje się, że mało prawdopodobne jest przenoszenie ptasiej grypy drogą powietrzną między fermami. Ważniejsze mogą być inne czynniki. To wysokie wskaźniki zakażeń u dzikiego ptactwa, zanieczyszczenie środowiska przez dzikie ptactwo i niewykryty zakażony drób na fermie. Brytyjscy naukowcy podkreślają, że potrzebne są dalsze badania w szerokim zakresie systemów hodowli w celu oceny rozprzestrzeniania się wirusów.
Czytaj również: Aktualna cena owsa. Gdzie najkorzystniej sprzedać ziarno?
Źródło: mdpi.com
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!