Sprzedaż przyczep rolniczych w maju lekko w górę

Od początku roku sprzedaż przyczep rolniczych utrzymuje się na stabilnym, ale niskim poziomie. W maju 2016 r. zarejestrowano 243 przyczepy, czyli 6 szt. więcej niż w kwietniu i 18 szt. więcej niż w marcu. Wynik ten jest jednak ponad 3-krotnie słabszy od odnotowanego w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy w ręce rolników trafiło 827 nowych przyczep rolniczych – informuje agencja Martin & Jacob, monitorująca rynek rolniczy.
– Wraz z rozpoczęciem sezonu zakupowego odnotowujemy delikatną poprawę na rynku przyczep. Nie są to jednak duże wzrosty w związku z utrzymującym się brakiem dodatkowego kapitału ze środków unijnych. Marki konkurują zatem o zainteresowanie rolników za pomocą atrakcyjnych programów finansowania. Innym rozwiązaniem, na które wciąż chętnie decydują się polscy gospodarze, są maszyny używane – mówi Mariusz Chrobot z firmy Martin & Jacob.
Marka | Liczba przyczep rolniczych w maju | Udział rynkowy (%) | Zmiana procentowa w stosunku do 2015 (maj2016/maj2015) |
PRONAR | 100 | 41,15% | -202,00% |
METALTECH | 29 | 11,93% | -337,93% |
METAL-FACH | 28 | 11,52% | -353,57% |
WIELTON | 12 | 4,94% | -608,33% |
MEPROZET | 11 | 4,53% | -9,09% |
ZASŁAW | 11 | 4,53% | -436,36% |
CYNKOMET | 9 | 3,70% | 44,44% |
URSUS | 9 | 3,70% | -11,11% |
GOMAR | 5 | 2,06% | -60,00% |
AGROMET PILMET | 3 | 1,23% | -266,67% |
POZOSTAŁE | 26 | 10,70% | -211,54% |
SUMA | 243 | 100,00% | -240,33% |
Producent z Narwi wciąż na szczycie
Wręcz oczywistym jest już, że na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji marek przyczep rolniczych plasuje się Pronar. Producent z Narwi zarejestrował w maju 100 nowych przyczep, zostawiając swoich rywali daleko w tyle. Jest to jednak wynik gorszy o 9% w porównaniu z kwietniem 2016 i o 66% słabszy, jeśli pod lupę weźmiemy analogiczny okres ubiegłego roku. Walka o drugie miejsce była zażarta – łeb w łeb szły marki Metaltech (29 sprzedanych przyczep) i Metal-Fach (28 szt.). Drugie miejsce Metaltechu to jednocześnie 45-procentowy wzrost sprzedaży w skali miesiąca, ale 72-procentowy spadek w skali roku. Z kolei 28 sprzedanych przyczep wyprodukowanych w Sokółce to identyczny rezultat, jak osiągnięty przez tę markę w kwietniu 2016 r., choć o 66 szt. słabszy od sprzedaży z maja 2015 r.
Marki konkurują zatem o zainteresowanie rolników za pomocą atrakcyjnych programów finansowania.
Klasyfikacja ładowności bez większych zmian
Podium w klasyfikacji ładowności przedstawia się identycznie jak w kwietniu. Najbardziej popularne wśród rolników są przyczepy o ładowności 10–13 T (70 szt.), drugie miejsce zajmuje 6–7 T (55 szt.), a trzecie – 13–17 T (41 szt.). Taka sprzedaż miesięczna oznacza dla tonażu 10 000–12 999 spadek zarówno w skali miesięcznej (o 6%), jak i rocznej (o 76%). Spadki notowane są również w przypadku przyczep o ładowności 6–7 T – sprzedano ich o 5 szt. mniej niż w ubiegłym miesiącu i 79 szt. mniej niż rok temu. Przyczepy o ładowności 13–17 T odnotowują natomiast 51-procentowy wzrost w skali miesiąca.
Mazowsze detronizuje Wielkopolskę
W maju na pierwsze miejsce w klasyfikacji województw wysunęło się woj. mazowieckie. W omawianym miesiącu zarejestrowano tam 35 szt., czyli o 9 szt. więcej niż u lidera z ubiegłego miesiąca, czyli Wielkopolski (26 szt.). Drugie miejsce tym razem zajmuje Lubelszczyzna, na terenie której nabyto 29 nowych przyczep rolniczych. Taki wynik oznacza dla tego województwa 26% wzrostu w skali miesiąca. Natomiast 26 rejestracji w woj. wielkopolskim to nie tylko zepchnięcie na ostatnie miejsce podium, ale też spadek o 87% w porównaniu z majem ubiegłego roku.
*Każdorazowo gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników czy przyczep rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
Wyniki z kwietnia znajdziecie w artykule: Sprzedaż przyczep rolniczych: brak poprawy w kwietniu