To wreszcie dobra wiadomość, ale to dlatego, że pogoda w minionym tygodniu sprzyjała rolnikom. Wielkopolska powoli kończy żniwa.
– Co prawda jeszcze nie wszystko zostało zebrane, ale jeśli pogoda dopisze to lada dzień zboże będzie sprzątnięte – powiedział nam Łukasz Sznycer, doradca rolniczy z pow. leszczyńskiego Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Ci, którzy poczekali najlepszą pogodę i nie zbierali mocno zawilgoconego ziarna wygrali. Udało się nawet zebrać w wielu miejscach leżące zboże. Tydzień bez deszczu i udało się dokończyć żniwa.
Leszno leży na południu Wielkopolski. Na północnym krańcu regionu jest pow. złotowski. Czy tu sytuacja jest podobna?
Ci, którzy poczekali najlepszą pogodę i nie zbierali mocno zawilgoconego ziarna wygrali.
– Jeszcze część zbóż nie jest zebrana, ale widać wreszcie, że żniwa mają się ku końcowi – mówi Danuta Kurant, doradca rolniczy z pow. złotowskiego Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Na polach są jeszcze resztki zbóż, głównie owsa i mieszanek zbożowych. Pogoda u nas nie była aż tak przychylna, bo np. w czwartek przeszła ulewa, ale mimo tego jest znaczny postęp w żniwach.
Jak mówią doradcy na polach Wielkopolski rolnicy przede wszystkim wysiewają poplony i robią uprawki pod rzepak. To, co nie cieszy – to plony, które są o ok. 20% niższe niż te sprzed roku, choć to wtedy mówiło się, że plony są kiepskie z powodu suszy. 2 powód braku zadowolenia to niskie ceny w skupach.
Ceny pszenicy konsumpcyjnej kształtują się w granicach 600–650 zł w zależności od parametrów, żyto konsumpcyjne kosztuje ok. 480–530 zł, jęczmień browarny w granicach 480–490 zł, a owies konsumpcyjny – 420–450 zł/t.
Zboża paszowa są tańsze: pszenica paszowa kosztuje od 560 do 610 zł/t, żyto paszowe – 440–460 zł/t, a pszenżyto: 520–560 zł.
Dodaj komentarz