Pchełki ziemna i rzepakowa to powszechne szkodniki rzepaku, które na plantacjach mogą pojawiać się tuż po wschodach. W tych regionach, gdzie rzepak wysiano kilkanaście dni temu rolnicy powinni uważnie lustrować swoje plantacje.
Pchełki żerujące na plantacji jesienią obniżają kondycję roślin przed zimowaniem, co w następstwie może spowodować większe narażenie na wymarznięcia. Na plantacjach żerują w okresie, gdy temperatura powietrza wynosi ponad 16°C. Jeżeli jesień i zima są łagodne, mogą żerować w rzepaku nawet do wiosny.
– Na wschodzącym rzepaku pierwsza pojawia się pchełka ziemna, a dopiero po pewnym czasie pchełka rzepakowa. Chrząszcze wygryzają w liściach charakterystyczne, okrągłe otwory. Im młodsza plantacja, tym uszkodzenia są bardziej dotkliwe – wyjaśnia Daniel Dąbrowski z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. – W przypadku pchełki rzepakowej najbardziej groźne są larwy, które wgryzają się do nerwów liści i mogą w krótkim czasie spowodować zamieranie całych roślin. Dlatego tak ważna jest dokładna lustracja i zastosowanie środków ochrony roślin od razu po przekroczeniu przez szkodniki progu ekonomicznej szkodliwości.
Obecność pchełek na plantacji rzepaku najlepiej jest stwierdzić poprzez wystawianie żółtych naczyń wypełnionych wodą z płynem do mycia naczyń. Trzeba jednak pamiętać, że pojemników nie rozstawia się na skraju plantacji, a co najmniej kilkanaście metrów w głąb. W przypadku pchełki ziemnej progiem ekonomicznej szkodliwości jest 1 chrząszcz na 1 m2, natomiast w przypadku pchełki rzepakowej – 3 chrząszcze.
Żerowanie pchełek na plantacji powoduje nie tylko osłabienie roślin, ale też ich uszkodzenia. A to sprawia, że są one bardziej podatne na różnego rodzaju choroby. Podczas ubiegłorocznej jesienie wiele zaatakowanych przez pchełki plantacji rzepaku zostało porażonych przez suchą zgniliznę kapustnych.
Podobne w temacie:
Dodaj komentarz