Ograniczeniu rozprzestrzeniania się ASF oraz oznakowaniu i promowaniu polskiego mięsa ma przede wszystkim poświęcać czas „Zespół ds. trzody chlewnej przy Wielkopolskiej Izbie Rolniczej”.
Powstanie zespołu jest jednym z efektów Wielkopolskiego Forum Trzodowego, które odbyło się na początku lutego. A jakie wnioski płyną po pierwszym spotkaniu „zespołu trzodowego”?
Obserwujemy zalew rynku przez materiał hodowlany napływający do nas zza granicy oraz rozwijający się dynamicznie system tuczu kontaktowego na rzecz firm zagranicznych.
– Problemów jest wiele – mówi Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej. – Obserwujemy zalew rynku przez materiał hodowlany napływający do nas zza granicy oraz rozwijający się dynamicznie system tuczu kontaktowego na rzecz firm zagranicznych. Także i ze względu na przestarzałe technologie, rodzimej produkcji coraz trudniej jest konkurować z oferowanymi w dużych sieciach handlowych wypełnionymi ulepszaczami i inną chemią produktami. Jak więc skutecznie promować całkowicie wyprodukowane w Polsce naturalne i bardzo smaczne mięso?
A jakie są inne powody kryzysu w hodowli trzody chlewnej?
– Rozmawialiśmy także o tym, że nadszedł czas na tworzenie dużych i silnych zrzeszeń działających już grup producenckich dla dalszej konsolidacji dostaw oraz utworzenia liczącego się partnerstwa dla przetwórstwa i handlu – dodaje Piotr Walkowski. – Polityka rolna ukierunkowana jest na mniejsze, rodzinne gospodarstwa, tymczasem źródłem sukcesu jest specjalizacja i koncentracja produkcji. Czy chcemy, czy nie chcemy, takie są wymagania ekonomii.
Problemem bardzo istotnym dla polskiej produkcji trzody chlewnej jest także afrykański pomór świń. To z powodu ASF ograniczony jest eksport i trudno znaleźć nowe rynki zbytu dla polskiego mięsa wieprzowego.
Przewodniczącym „zespołu trzodowego” został Grzegorz Majchrzak, reprezentujący Wielkopolski Związek Hodowców Trzody Chlewnej. Zastępcami przewodniczącego zostali Karolina Szulc, Pełnomocnik Rektora Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu ds. Hodowli Świń Złotnickich i Kornel Pabiszczak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Dodaj komentarz