Będą dopłaty do kukurydzy 2024. Od kiedy można składać wnioski?
Dopłaty do kukurydzy w 2024 r. dla polskich rolników zaaprobowała Komisja Europejska. Jakie będą obowiązywały stawki i kiedy rusza nabór?
Polski wniosek o dopłaty do kukurydzy 2024 r. został zatwierdzony przez Komisję Europejską. Stało się to w ramach pomocy państwa na wypadek kryzysu. Chodzi o pomoc producentom kukurydzy, którzy mają kłopoty finansowe na skutek wojny w Ukrainie.
Spis treści
Dofinansowanie do kukurydzy — na co mogą liczyć plantatorzy?
Komisarz, Janusz Wojciechowski, 19 stycznia 2024 r. poinformował na platformie X, że pomoc publiczna wyniesie 230 milionów euro. W naszej walucie to ok. 1 miliard złotych. Każdy producent może liczyć na wsparcie.
Nabór wniosków na dopłaty do kukurydzy
Przyznanie pomocy dla producentów kukurydzy zrealizuje się najpóźniej do 30 czerwca 2024 r. To, według Komisji Europejskiej, konieczny program dla wsparcia gospodarczego naszego kraju.
Wypłaty będą realizowane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na razie czekamy jeszcze na ogłoszenie dokładnej daty przyjmowania wniosków.
Kwoty dopłat do kukurydzy
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiło propozycję, żeby stawki dopłaty do kukurydzy były ustalone w zależności od województwa. Mają one wynosić:
- 1 tys. złotych za 1 ha powierzchni pola kukurydzy. Wyłączono z tej dopłaty uprawy kukurydzy na kiszonkę znajdujące się w województwie podkarpackim i lubelskim;
- 700 złotych za 1 ha powierzchni pola kukurydzy. Wyłączono z tej opłaty uprawy kukurydzy na kiszonkę znajdujące się w województwie mazowieckim, świętokrzyskim, podlaskim i małopolskim;
- 500 złotych za 1 ha powierzchni pola kukurydzy. Wyłączono z tej opłaty uprawy kukurydzy na kiszonkę znajdujące się w województwach: kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, śląskim, opolskim, pomorskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim, lubuskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim.
Komu zawdzięczamy pomysł na dopłaty do kukurydzy?
Dopłaty do kukurydzy są wynikiem protestu, który miał miejsce kilka tygodni temu na granicy polsko-ukraińskiej. Akcję protestacyjną ogłoszono w związku z panującą na naszym rynku sytuacją zaistniałą w wyniku wojny rosyjsko-ukraińskiej. Rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi przyłączyli się do protestu przewoźników i ogłosili swoje postulaty. Najważniejszym z nich było uruchomienie dopłat do kukurydzy.
Przypomnijmy, kierowali też pod adresem resortu inne apele. Między innymi postulowali zwiększenie akcji kredytowej dla kredytów płynnościowych. Chodziło o zwiększenie puli środków o 2,5 mld złotych. Wnosili też o utrzymanie podatku rolnego na tej samej wysokości co w 2023 r., gdyż miał on wzrosnąć o 21%.
Przeczytaj także: Protest rolników 24.01.24. Mapa ok. 140 lokalizacji
Źródło: latifundist
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!
witam dalej jest to nie sprawiedliwe mialem10 ha kukurydzy ale właściciel pola sam składał wniosek i z dopłaty nici, jeśli nie zrobimy rolnika aktywnego zawodowo to sprawiedliwości nie będzie Wlasciciel pobiera dzierżawę a uprawiający dopłaty pewnie takich jak ja jest wielu pozdrawiam