Ceny tuczników 2022. Niewielkie ożywienie to zapowiedź podwyżek?
Na początku 2022 r. ceny tuczników w niewielkim stopniu uległy zmianie. Mimo to zarówno na rynku niemieckim, jak i krajowym zaobserwowano minimalny ruch i większe zainteresowanie kupnem towaru. Dla hodowców wciąż jednak utrapieniem są wysokie ceny pasz i wirus ASF. Czy mimo tych przeciwności na rynku trzody chlewnej pojawi się prognozowana poprawa, a ceny podskoczą do góry?
Najnowszą analizę rynku trzody chlewnej na początku 2022 r. przedstawił Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej ,,POLSUS”. Mimo prognoz ceny tuczników w 2022 r, w niewielkim stopniu wzrosły. Dlatego cześć hodowców rozważa likwidację lub zawieszenie produkcji. Inni natomiast czekają aż zapowiadane podwyżki rzeczywiście pojawią się.
Ceny tuczników w 2022 r. Niewielki ruch
Po okresie stagnacji na rynku tuczników zauważalny jest niewielki ruch. Na małej giełdzie niemieckiej kupujący zaczęli wykazywać coraz większe zainteresowanie towarem. Co jednak nie przełożyło się na ceny tuczników na początku 2022 r., które wciąż utrzymują się na niezmienionym poziomie. Podobną zależność można zaobserwować na rynku krajowym, gdzie zakłady nie rozważają znacznych podwyżek cen.
Na ten fakt zwrócił uwagę Bartosz Czarniak przedstawiając aktualną analizę rynku na profilu Facebook PZHiPTCH ,,POLSUS”:
W oficjalnych cennikach, stawki wzrosły średnio o około 10 groszy i oscylują w okolicach 5,80zł za kg w klasie E, choć są także zakłady, które zdecydowały się płacić więcej, jednakże podchodzić do tego należy indywidualnie.
Niskie ceny żywca wieprzowego i rosnące ceny środków do produkcji
Od dłuższego czasu utrapieniem dla hodowców są nie tylko niskie ceny tuczników w 2022 r., ale też rosnące ceny środków do produkcji rolnej. Drożeją nie tylko nawozy, ale również pasze i ich komponenty. Te czynniki z kolei przyczyniają się do tego, że coraz więcej hodowców rozważa likwidację, jak i zawieszenie produkcji.
Bartosz Czarniak z PZHiPTCh ,,POLSUS” pokreślił również, że polscy hodowcy zdecydowanie bardziej odczuwają kryzys, niż producenci świń w Europie Zachodniej:
Po raz kolejny powtórzę, że w o wiele lepszej sytuacji są rolnicy na Zachodzie Europy, którzy są nie tylko producentami, ale i współwłaścicielami zakładów mięsnych. Na przykład w Danii ponad 90% ubijanych świń jest przetwarzanych w zakładach, których właścicielami są właśnie rolnicy, dzięki czemu nie odczuwają oni aż tak obecnego kryzysu.
Ceny tuczników prognozy 2022
Wielu analityków w swoich prognozach wskazuje na podwyżki cen wieprzowiny w ciągu całego 2022 r. Innego zdania jest jednak Bartosz Czarniak który uważa, że możliwość zarobku skutecznie ograniczana jest przez obowiązujące stawki za pasze. Z tego względu 2022 r. będzie należeć do straconych dla rynku trzody chlewnej.
Jego zdaniem stawki jakie zostaną osiągnięte w 2022 roku pozwolą na utrzymanie stad wytrwałym rolnikom. Mało prawdopodobne jest jednak aby pozwoliły odrobić zeszłoroczne straty.
To co by mogło zmienić światowy rynek to ASF, który nie raz pokazał że potrafi się przemieszczać na wielkie odległości i paraliżować eksport nawet u największych graczy – podsumował na koniec Bartosz Czarniak.
Czytaj również: Świadczenia KRUS po zmianach podatkowych – ile wyniosą? Sprawdź!
Źródło: Facebook Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej ,,POLSUS”
Hodowla trzody upada .. szkoda slow
Ja mam jeszcze ostatnie 50 sztuk i nigdy więcej świń już miał nie bende