PATRON SERWISU: Blattin

Nowe zasady sprzedaży bezpośredniej

Zgodnie z przyjętą przez Sejm 9 kwietnia 2015 r. ustawą o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, która wchodzi w życie 1 stycznia 2016 r., rolnik czerpiący zyski ze sprzedaży bezpośredniej produktów wytworzonych we własnym gospodarstwie zapłaci podatek dochodowy.

prawo dot. sprzedaży bezpośredniej

W ramach sprzedaży bezpośredniej od nowego roku można będzie sprzedawać jajka!

Ustawa wprowadza, na zasadzie wyboru, możliwość opodatkowania takich przychodów, w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, na podstawie ustawy z 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Opodatkowanie ryczałtem będzie możliwe, jeżeli przychody w roku poprzednim nie przekroczą równowartości 150 tys. euro. Ryczałt będzie wynosił 2% uzyskanych przychodów.

Rolnicy, którzy wybiorą opodatkowanie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, będą obowiązani złożyć w urzędzie skarbowym zeznanie o wysokości uzyskanego przychodu, wysokości dokonanych odliczeń i należnego ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych – PIT-28), w terminie do 31 stycznia następnego roku.

Na mocy nowej ustawy rolnicy będą mogli przetwarzać każdy rodzaj żywności w swoim gospodarstwie, jeżeli zgłoszą tę działalność do urzędu skarbowego, powiatowego lekarza weterynarii bądź powiatowego inspektora sanitarnego.

Na podstawie art. 11 ustawy od przychodu opodatkowanego ryczałtem odliczeniu podlega strata, o której mowa w art. 9 ust. 3 i 3a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz wydatki określone w art. 26 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, jeżeli nie zostały odliczone od dochodu lub nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodów na podstawie przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Tym samym odliczeniu od przychodu opodatkowanego ryczałtem podlegają wydatki, np. składki na ubezpieczenie społeczne określone w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, wydatki na cele rehabilitacyjne, wydatki z tytułu dokonanych darowizn.

Osoby, które dla przychodów ze sprzedaży przetworzonych produktów roślinnych i zwierzęcych wybiorą opodatkowanie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, podobnie jak osoby prowadzące działalność gospodarczą, nie odliczą od ryczałtu tzw. ulgi na dzieci. Ustawa nie przewiduje bowiem odliczenia tej ulgi od ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.

Dla kogo ta ustawa?

Chałka - żywność

Wypiek pieczywa podlega kontroli sanepidu.

Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi (ICPPC) nie zgadza się z wprowadzanymi przez rząd zmianami w przepisach sanitarnych, które są dla małych rolników tak samo rygorystyczne, jak dla dużych przetwórni oraz z nowymi przepisami podatkowymi.
Rolnik realizujący sprzedaż bezpośrednią zobowiązany będzie do prowadzenia księgi wykazującej przychody. Od tych przychodów będzie obowiązywał podatek ryczałtowy w wysokości 2% do kwoty 150 tys. euro, czyli 600 tys. zł rocznie!

Komu ma służyć tak wysoka kwota?… bo małym rolnikom nie – mówią rolnicy. – Przecież przeciętne gospodarstwo nawet nie jest w stanie wyprodukować za kwotę 600 tys. Dla drobnych rolników lepsza byłaby kwota wolna od podatku.

Sprzedaż surowego mleka i surowej śmietany to sprzedaż bezpośrednia, natomiast sprzedaż sera bądź masła to już działalność marginalna, lokalna i ograniczona.

Ministerstwo Finansów uważa, że polski rolnik jest traktowany dużo lepiej niż francuski czy niemiecki, bo polski nie płaci podatku. Produkcja rolna w Polsce jest nieopodatkowana, a we Francji i we wszystkich innych krajach jest opodatkowana. Jeśli ktoś chce korzystać z wyjątkowej ustawy poświęconej zupełnie innemu rolnikowi i płacić tylko 2% podatku, to sprzedaje swoje produkty osobom fizycznym, indywidualnym klientom, a nie wprowadza ich do restauracji, sieci sklepów itp. Ta ustawa poświęcona jest konkretnej grupie rolników – nie tym, którzy chcą zaopatrywać restauracje. Oni mogą to robić tylko pod rządami innej ustawy. Nikt nie zabrania polskiemu rolnikowi sprzedawania produktów rolnych do restauracji czy tam, gdzie mu się to zamarzy, ale musi od tego odprowadzać podatek. Może prowadzić pozarolniczą działalność gospodarczą i być na ryczałcie w wysokości 5,5%. Podatek w wysokości 2%, a więc zupełnie nowy ryczałt, tak niski, jak jeszcze nigdy dotąd w polskim systemie podatkowym, oznacza, że od kwoty ok. 600 tys. zł rolnik zapłaci podatek w wysokości 12 tys. zł. Wydaje się, że to nie jest zbyt duże obciążenie fiskalne.

dofinansowania

Ewidencja przychodów może być prowadzona w zeszycie.

Zeszyt w kratkę lub linię

Ewidencja przychodów polega dokładnie na tym, że ewidencjonujemy co, za ile i kiedy sprzedaliśmy. Urząd skarbowy, organ podatkowy nie może wymagać tutaj niczego więcej. To nie jest księga rachunkowa, to jest normalna ewidencja przychodów. Stosowny zapis w ustawie głosi: Podatnicy osiągający przychody, o których mowa w ust. 1c, są obowiązani prowadzić odrębnie za każdy rok podatkowy ewidencję sprzedaży produktów roślinnych i zwierzęcych zawierającą co najmniej: numer kolejnego wpisu, datę uzyskania przychodu, kwotę przychodu, przychód narastająco od początku roku. Dzienne przychody ewidencjonowane są w dniu sprzedaży. Ewidencję sprzedaży należy posiadać w miejscu sprzedaży przetworzonych produktów roślinnych i zwierzęcych.

Zgodnie z tym przepisem ustawy rolnik musi więc prowadzić ewidencję przychodów. Nie musi to być księga rachunkowa, tylko zwykły zeszyt, w którym należy zapisywać następujące dane: numer kolejnego wpisu, czyli liczbę porządkową, datę uzyskania przychodu, czyli kiedy sprzedał produkt, i kwotę przychodu. To są 3 informacje potrzebne do wyliczenia podatku. I tak w ciągu całego roku informacje o przychodach powinny być zapisywane.

wniosków

Warunki wytwarzania przetworów owocowych określa rozporządzenie ministra zdrowia.

Sprzedaż bezpośrednia lub MOL

Sprzedaż produktów z własnego gospodarstwa, w tym przysmaków regionalnych, może odbywać się w ramach: sprzedaży bezpośredniej lub sprzedaży marginalnej, lokalnej i ograniczonej (w skrócie MOL).

Działalność marginalna, lokalna i ograniczona zajmuje się przetwórstwem i sprzedażą produktów pochodzenia zwierzęcego. W odróżnieniu od „sprzedaży bezpośredniej” nie ma tu obowiązku ograniczania działalności do produktów pozyskanych tylko z własnego gospodarstwa. Ponadto produkcja obejmuje produkty pochodzenia zwierzęcego również przetworzone, w przeciwieństwie do „sprzedaży bezpośredniej”, gdzie działalność ogranicza się do produktów nieprzetworzonych i przetworzonych w niewielkim stopniu.

Przeciętne gospodarstwo nawet nie jest w stanie wyprodukować za kwotę 600 tys. Dla drobnych rolników lepsza byłaby kwota wolna od podatku!

Np. sprzedaż surowego mleka i surowej śmietany to sprzedaż bezpośrednia, natomiast sprzedaż sera bądź masła to już działalność marginalna, lokalna i ograniczona. Sprzedaż tuszek drobiowych to sprzedaż bezpośrednia, jednak rozbiór tych tuszek i sprzedaż elementów to już działalność marginalna, lokalna i ograniczona.

Ponadto działalność marginalna, lokalna i ograniczona obejmuje również rozbiór i sprzedaż świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego, zajęczaków, zwierząt łownych, zwierząt dzikich utrzymywanych przez człowieka, produkcję i sprzedaż mięsa mielonego, surowych wyrobów i produktów mięsnych, w tym gotowych posiłków (potraw) wyprodukowanych z mięsa. Działalność „sprzedaż bezpośrednia” w tym zakresie ogranicza się do uboju drobiu i sprzedaży tuszek drobiowych, uboju zajęczaków i sprzedaż tuszek zajęczaków, sprzedaży tusz grubej zwierzyny łownej nieoskórowanej lub tuszek drobnej zwierzyny łownej niewypatroszonej.

przepisy sprzedaży bezpośredniej

Sprzedaż produktów regionalnych może być prowadzona w ramach sprzedaży bezpośredniej lub MOL.

W przypadku sprzedaży produktów pochodzenia zwierzęcego zastosowanie mają dodatkowo przepisy 2 rozporządzeń ministra rolnictwa: z 8 czerwca 2010 r. w sprawie szczegółowych warunków uznania działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej (Dz. U. z 2010 r. Nr 113, poz. 753) oraz rozporządzenie z 30 września (Dz. U. z 2015 r., poz. 1707) w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego.

Sprzedaż bezpośrednia płodów rolnych innych niż zwierzęce oraz ich przetworów podlega innym przepisom, bo wydawanym przez Ministra Zdrowia: rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 6 czerwca 2007 r. w sprawie dostaw bezpośrednich środków spożywczych (Dz.U. Z 2007 r. Nr 112, poz. 774). Rozporządzenie określa zakres działalności prowadzonej w ramach dostaw bezpośrednich środków spożywczych, w tym wielkość i obszar dostaw oraz wymagania higieniczne dla działalności prowadzonej w ramach dostaw bezpośrednich żywności.

Zgodnie z nimi dostawcami bezpośrednimi są producenci małych ilości żywności nieprzetworzonej pochodzenia roślinnego, sprzedawanej konsumentowi finalnemu, tj.osobom fizycznym, np. na targowiskach, placach targowych, w bramach własnych gospodarstw rolnych, handlu obwoźnym, oraz lokalnym sklepom i zakładom gastronomicznym (restauracje, bary, stołówki szkolne i inne).

Należy również pamiętać, że działalność w ramach dostaw bezpośrednich wymaga rejestracji u Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Producent zobowiązany jest co najmniej na 30 dni przed rozpoczęciem działalności złożyć do właściwego, ze względu na miejsce prowadzenia działalności, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, wniosek o wpis do rejestru zakładów.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. konsument pisze:

    rolnik sprzedaje nieprzebadane produkty , kto odpowie za ewentualne szkody na zdrowiu nabywcy , kto bada zywnosc sprzedawana na gieldach przez rolnikow i dopusza ja do sprzedazy

    • Jaga pisze:

      W sprzedaży bezpośredniej to rolnik odpowiada za swój towar,wiesz od kogo kupujesz i zawsze tam możesz dotrzeć,jest to chyba bardziej bezpieczne niż przy sprzedaży wielkotowarowej.

  2. jaro pisze:

    No tak… Polska, to nie Francja. Francuzi produkują sery w małych serowniach (mają ich 16 tys.) z surowego mleka. Kto do tego dopuścił, żeby i w Polsce tak miało być? Zamknąć małą produkcję i po ptokach!

  3. aska pisze:

    Konsumencie, jak się boisz, to kupuj w marketach. Tam jedzenie (bo przecież żywnością nazwać toto, to nadinterpretacja) przebadane na wszystkie strony, „wzbogacone” w chemię, przyprawione sola drogową, „odświeżane” przez umycie obślizgłej wędlinki i naklejenie nowej etykietki, śmietana bez mleka, ser żółty z oleju palmowego, jaja z fabryki, że moje psy ich jeść nie chcą, pomidorki bez smaku uprawiane na wełnie mineralnej i chemicznej kroplówce … pisać dalej ? Smacznego. Jak chcesz, aby Twoje dzieci Cię przeżyły, to zaprzyjaźnij się z okolicznym rolnikiem.

    • Ja pisze:

      owszem, tak byłoby najlepiej. Jednak, co bardzo smutne, rolnicy pakują całe masy chemikaliów w swoje uprawy. Np. środkami zawierającymi glifosat opryskują rzepak, żeby szybciej dojrzał….strach się bać. Kupujmy to co ekologiczne- więcej kontroli, większa pewność jakości produktu.

  4. Jggjgyigd pisze:

    W artykule napisane jest do kwoty 150tys€ 2% lub 5,5% przy produkcji poza rolniczej to nierozumie tego stwierdzenia ze rolnicy sie martwią bo nie osiągną tej sumy i wola kwotę wolna od podatku przecież jak jest powiedziane DO to może być 20tys€ 50tys € itd słowo DO jest kluczowe