Obsługa zwierząt w czasie koronawirusa

Hodowcy zwierząt podobnie jak cała branża rolna obawiają się koronawirusa. W ich przypadku może to mieć gorsze skutki, ponieważ obsługa zwierząt w czasie koronawirusa musi odbywać się w sposób ciągły. Przedstawione przez GIW wytyczne niewiele wyjaśniają. W związku z tym, swoje rozwiązanie postanowiło przedstawić Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej ,,POLSUS”.
Spis treści
Obsługa zwierząt w czasie koronawirusa bywa problematyczna
Rolnik w momencie, gdy zostaje poddany kwarantannie może opiekować się swoimi zwierzętami. Takiego zdania jest zarówno minister rolnictwa, jak i Główny Inspektor Sanitarny, a także Główny Lekarz Weterynarii. Można o tym przeczytać w naszym artykule.
Nie jest to jednak takie proste, ponieważ obsługa zwierząt w czasie koronawirusa wymaga przede wszystkim znajomości wiedzy praktycznej. Z tego powodu, trudno znaleźć kogoś na zastępstwo w ekspresowym tempie. Dodatkowym problemem są liczne ograniczenia, które obecnie występują w związku z wirusem ASF występującym w Polsce.
Skala tego problemu jest duża, ponieważ dotyka również inne sektory (drób, świnie, bydło itp.)
,,POLSUS” proponuje kilka rozwiązań
Obsługa zwierząt w czasie koronawirusa według Związku mogłaby się odbywać w następujący sposób:
- kluczowe jest wprowadzenie podziału załogi na dwie zmiany, wraz z 30 minutową przerwą przeznaczoną na dezynfekcję
- praca (w głównej mierze samodzielna) wykonywana jest z podziałem na sekcje i działy
- dojazd do pracy odbywa się samochodami, z pominięciem transportu publicznego
- osoby z objawami (gorączka, kaszel, duszności itp.) nie przychodzą do pracy
- wszelkie kontakty z firmami zewnętrznymi podlegają ograniczeniu do minimum
- prowadzona jest na szeroką skalę dezynfekcja (również samochodów)
- na terenie fermy obowiązuje odzież ochronna, z jednoczesną zmianą obuwia
Zagrożona obsługa zwierząt? To zgłoś się do gminy
Główny Lekarz Weterynarii informuje, że w przypadku gdy hodowcy zwierząt nie będą mogli opuszczać domu i opiekować się zwierzętami, to powinny ten fakt zgłosić do urzędu gminy.
To właśnie gmina musi znaleźć rozwiązanie w tej sytuacji. Według GLW może na przykład skierować do gospodarstwa osoby, które będą mogły opiekować się zwierzętami, albo znaleźć miejsce, w które będzie można przewieźć zwierzęta.
