Skąd pieniądze na KPO dla rolników?
Nabór wniosków na programy finansowane z KPO dla branży rolniczej ruszył 17.10.2022 r. Stało się to mimo niejasności czy pieniądze na KPO rzeczywiście będą. Dwa z czterech naborów już się zakończyły, kwestia dostępności środków nadal nie jest jasna.
Spór o realizację tzw. kamieni milowych, pomiędzy polskim rządem a Komisją Europejską, wstrzymuje przekazanie Polsce środków na Krajowy Plan Odbudowy. Jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że strona polska nie złożyła jeszcze do KE wniosku o płatność.
Spis treści
Skąd miały pochodzić pieniądze na KPO?
Na rządowej stronie poświęconej funduszom europejskim na temat KPO czytamy, że: „Otrzymamy 158,5 mld złotych, w tym 106,9 mld złotych w postaci dotacji i 51,6 mld złotych w formie preferencyjnych pożyczek”.
Wyraźnie wiec widać, że nie jest to program finansowany z własnych środków Polski. Jeszcze w 2021 roku, kiedy kwestie KPO były przedmiotem sejmowych głosowań, premier Mateusz Morawiecki podkreślał ogromne znaczenie unijnego Funduszu Odbudowy. KPO jest elementem tego funduszu, a premier porównywał go do planu Marshalla.
Kwestia tych środków była przez rząd mocno eksploatowana wizerunkowo. Były bilbordy i strony internetowe, a także wiele innych sposobów i okazji do pochwalenia się sukcesem, jakim miały być owe fundusze.
Dziś próżno szukać tego entuzjazmu w szeregach obozu rządzącego. Przedstawiciele polskich władz regularnie bagatelizują znaczenie, jakie mają pieniądze na KPO z unijnego budżetu. Jednak z uwagi na ich wcześniej podkreślaną wagę, a także ze względu na pogarszającą się sytuację gospodarczą trudno uznać tę nową argumentację za wiarygodną i zasadną.
Czytaj też: Jakie pieniądze z KPO dla rolników?
Czy będą pieniądze na KPO dla rolników?
Przedstawiciele władz wielokrotnie sugerowali, że realizacja programów w ramach KPO może zostać zrealizowana ze środków krajowych. Jednak aktualna sytuacja budżetowa i prognozy gospodarcze skłaniają do sceptycyzmu wobec realności tych zapewnień.
W ostatnim czasie dało się zauważyć pewne złagodzenie narracji dotyczącej sporu o „kamienie milowe”. Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński 23 listopada 2022, w rozmowie z Polską Agencja Prasową przyznał. – W negocjacjach z Brukselą stosujemy zasadę elastyczności. Jeśli mielibyśmy absolutną pewność, że pieniądze z KPO i z budżetu głównego do nas popłyną, to rozważylibyśmy pewne posunięcia. Może to budzić umiarkowane nadzieje, że pieniądze na KPO jednak do Polski trafią.
Co dalej z inwestycjami finansowanymi z KPO?
Branża rolnicza boleśnie odczuła skutki agresji Rosji na Ukrainę. Więc podobnie jak w innych dziedzinach gospodarki także tu środki na inwestycje są ogromnie potrzebne. Z pewnością pieniądze na KPO pomogłyby negatywne zjawiska niwelować. Dlatego niezależnie od oceny możliwości krajowego budżetu wszyscy na środki unijne czekają.
Przyznał to w cytowanej wyżej rozmowie z PAP także Jarosław Kaczyński. – Niewątpliwie pieniądze z Unii Europejskiej by nam się przydały dla podtrzymania szybkiego rozwoju Polski. Choć Polska dzisiaj rozwija się tylko w niewielkiej mierze dzięki środkom europejskim. Ale zawsze, że tak powiem, czym więcej, tym lepiej.
Podsumowując, pomimo umniejszania znaczenia pieniędzy na KPO rząd nie rezygnuje z prób ich uzyskania. Pozostaje więc wiara, że ostatecznie będą to próby skuteczne. Miejmy nadzieję, że pieniądze z KPO dla rolników i innych branż finalnie trafią do zainteresowanych.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!