Systemy nawadniania sadów

Zachodzące od kilku lat zmiany pogody wymuszają tworzenie w sadzie infrastruktury gwarantującej wzrost opłacalności produkcji. Można się czasami zastanawiać nad potrzebą różnorakiego modernizowania gospodarstwa i doposażania. Jednak potrzeba wzbogacenia sadu w systemy nawadniania jest obecnie bezsprzeczna. Które rozwiązanie techniczne jest najefektywniejsze i jednocześnie najekonomiczniejsze?
Spis treści
Szacowanie potrzeb a systemy nawadniania
Przy zachodzących, w ostatnich latach, nieprzewidywalnie i dynamicznie zmianach klimatu, praktycznie w każdym sadzie niezbędne jest stałe monitorowanie przebiegu pogody. Realizujemy je zwykle za pomocą stacji meteorologicznych. Poza informacjami o temperaturze, parowaniu i opadach stacje takie mają wiele innych, bardzo przydatnych funkcji, które pozwolą, m.in. na oszacowanie potrzeb nawodnieniowych.
Obecnie coraz częściej w zestawie konieczne są deszczomierz (określi wielkość opadów), mierniki temperatury i intensywności światła (określi parowanie). Poza tym warto dozbroić stację w nowoczesne systemy mierzące wilgotność gleby, a nawet poziom ewapotranspiracji. Przydatne są także tensometry glebowe – precyzyjne i tanie urządzenia mierzące wilgotność gleby, proste w obsłudze i bardzo precyzyjne. Mierzą nawet przy niskiej wilgotności gleby.
Wszystkie uzyskane dane z urządzeń pomiarowych posłużą nam, gdy projektowane są systemy nawadniania sadów, a przy już istniejących – do ustalania dawek wody.
Systemy nawadniania – deszczowanie
Deszczowanie, jedna z metod składająca się na systemy nawadniania, działa na zasadzie opadu. Oznacza też nawadnianie nadkoronowe. Czyli woda wyrzucana jest kroplami nad koronami drzew. Woda rozprowadzana jest po kwaterze systemem rur napowierzchniowych i dozowana z ustawionych zraszaczy. Właściwe nawodnienie uzyskuje się poprzez rozstawienie deszczownic w odległości promienia ich zasięgu. To system, który wymaga sporych ilości wody. Częstotliwość włączania zależy od przebiegu pogody. Przy każdorazowym uruchomieniu systemu sadownik powinien zapoznać się z parametrami ze stacji meteorologicznej i precyzyjnie oszacować niezbędną dawkę wody. Zbyt mała jej ilość nie wykaże pozytywnego wpływu na jakość plonu i kondycję drzew. Często się bowiem zdarza, że ciecz wyparuje szybciej niż dotrze do systemu korzeniowego. Nadmierne nawadnianie naraża na szybsze wypłukiwanie nawozów, zwłaszcza azotowych. Ponadto przekroczenie dawki maksymalnej to zbędny i niepotrzebny wydatek, a także marnowanie wody.
Kolejnymi czynnikami branymi pod uwagę jest rodzaj gleby i jej pojemność wodna, jak również głębokość zalegania systemu korzeniowego.
Tutaj decydującym czynnikiem jest wiek sadu, rodzaj podkładki oraz wybrany system sadzenia drzew. Drzewa posadzone w redliny (na wałach) mają system korzeniowy zalegający płycej niż te sadzone tradycyjnie do dołka.
Informacje o maksymalnych dawkach poletkowych (w mm) dla sadu dostępne są m.in. w Metodyce Integrowanej Produkcji jabłek.
Deszczownie bywają wykorzystywane także do regulowania temperatury w sadzie. Po wymianie dyszy i dostarczeniu 33 m3 wody/h/ha możliwa jest ochrona pąków kwiatowych i kwiatów nawet do -5ºC. Za to w upalne letnie dni deszczowanie powoduje obniżenie temperatury owoców, przeciwdziałając ich przegrzaniu. Zabieg należy jednak wykonywać bardzo ostrożnie i w określonych porach dnia.
Minizraszacze
To nieco bardziej oszczędny system. Tutaj woda kierowana jest tylko punktowo na glebę w bezpośrednim pobliżu rośliny. Wodę dostarcza się liniami, w których zamontowane są emitery o różnej wydajności, podawanej w litrach na emiter na godzinę. Wydatek zwykle mieści się w granicach 20-200 l/h. Przy niewielkim dawkowaniu wody z minizraszacza wydostają się krople, przy bardziej intensywnym nawadnianiu – strumień wody.
Emitery można wyposażyć w różnego rodzaju końcówki, które zapewniają różny kształt powierzchni zraszanej, zwykle dostosowany do rośliny. Emitery wraz z liniami dostarczającymi wodę umieszcza się zwykle na wysokości około 50 cm, czyli w dolnej części koron drzew, bezpośrednio w rzędach, lub też na powierzchni gleby, niedaleko nawadnianych drzew. Umieszczenie instalacji w pobliżu gleby utrudnia mechaniczne usuwanie chwastów.
Systemy nawadniania, w tym minizraszanie
Minizraszanie ma kilka zalet w porównaniu z deszczowaniem. Dostarczanie wody podkoronowo nie powoduje zwiększenia wilgotności
powietrza wewnątrz korony, co ułatwia ochronę przed chorobami grzybowymi. Woda dozowana jest bardziej precyzyjnie, bezpośrednio do drzewek jabłoni, co powoduje, że unikamy nawadniania międzyrzędzi (murawa rośnie wolniej). Istnieje także możliwość wyłączenia minizraszaczy w obrębie drzew, które wypadły z uprawy. Ekonomiczne plusy tej metody widoczne są przede wszystkim w sadach o małej obsadzie, czyli dużej rozstawie drzew. Istnieje możliwość zastosowania tych samych minizraszaczy nadkoronowo, jako systemu chroniącego przed przymrozkami.
Do minusów systemu zaliczyć należy jego wysoką wrażliwość, na jakość wody. Drobne kapilary minizraszaczy wymagają zamontowania filtrów na systemie poboru wody, inaczej bywa on bardzo awaryjny. Emitery montujemy tak, by uniknąć długotrwałego zwilżania pni drzew, co mogłoby spowodować rozwój chorób kory i drewna.
Wydatek wody (w m3) na ha uprawy przy zastosowaniu minizraszaczy, przy różnej rozstawie drzew
Woda dostarczona na 1 m2 gleby w obrębie rośliny |
Rozstawa |
||
3,5 x 2 m 1428 |
3,5 x 1,5 m 1904 |
3,5 x 1,0 2857 |
|
1 l | 0,14 | 0,19 | 0,29 |
10 l | 1,43 | 1,90 | 2,86 |
20 l | 2,86 | 3,81 | 5,71 |
50 l | 7,14 | 9,52 | 14,29 |
Należy jednak pamiętać, że przy zraszaniu bezpośrednio pod drzewami liczba wody dostarczonej do rośliny w mm musi być wyższa niż dla systemów deszczowania. Przy takim systemie woda znajduje się tylko w tym obrębie, nie zaś na całej powierzchni sadu.
Systemy nawadniania – nawadnianie kroplowe
Systemy nawadniania oceniamy różnie pod kątem ekonomicznym i środowiskowym. Jednak najbardziej oszczędnym, pod względem
gospodarowania wodą, zarazem ekonomicznym i ekologicznym jest nawadnianie kroplowe. Woda dozowana jest tutaj przez emitery umieszczone w linii kroplującej, zbudowanej z przewodów polietylenowych. Emitery zatopione są w przewodzie w odległości 50-70 cm. Gęściej powinny być umieszczone w liniach przeznaczonych na gleby lekkie, rzadziej – na ciężkie o dużej pojemności wodnej. Jeżeli sad położony jest na stoku, warto zainwestować w linie z tzw. kompensacją ciśnienia. Dzięki temu woda zostanie dostarczona pod równym ciśnieniem do każdego emitera. Na rynku dostępne są też systemy CNL, które nie wydatkują wody przy spadku ciśnienia.
Do sadów jabłoniowych zaleca się linie o grubości ścianki 0,35–1,15 mm. Linię prowadzi się na głębokości 5-20 cm lub bezpośrednio na powierzchni. Z uwagi na dużą możliwość zatkania emiterów pod ziemią (np. przez korzenie roślin) do takiego zastosowania wybierać należy tylko te, których producent zalecił użytkowanie pod powierzchnią gruntu.
Systemy nawadniania a jakość wody
Systemy nawadniania w sadach, szczególnie ich efektywność, sprawność działania i i trwałość są uzależnione od jakości wody na wejściu do instalacji. Dla emiterów w linii kroplującej niebezpieczne może być zarówno zanieczyszczenie mechaniczne wody jak i nadmierna koncentracja pierwiastków, które wytrącają się na emiterach w postaci soli i je zapychają. Dlatego system oczyszczenia wody musi być zamontowany niezależnie od sposobu pozyskania wody: czy to ze zbiorników zewnętrznych czy też studni głębinowych.
Zaleca się stosowanie systemu filtrów, w tym piaskowego lub sznurkowego do oczyszczenia wody z zanieczyszczeń mechanicznych, odżelaziacza dla wód o wysokiej zawartości tego pierwiastka. Pamiętajmy, że wodę powinniśmy regularnie badać, co ułatwi nie tylko obsługę systemu, ale też właściwe dozowanie nawozów. Nie wolno używać instalacji podczas czyszczenia filtrów, ich wymiany jak również bez ich użycia. Nawet jednokrotne użycie wody niefiltrowanej może skutecznie zapchać system nawadniania, a to spory kłopot i znaczny wydatek.
Systemy nawadniania
