Bydło: mikroelementy – makrozyski w zdrowiu
Mikroelementy w żywieniu bydła są ważne. Jeśli producenci chcą mieć dobre mleko i wysoką płodność muszą zadbać o właściwą karmę dla bydła.
– Świadomość rolników zdecydowanie rośnie – powiedział nam Alfred Kużnik, specjalista ds. przeżuwaczy z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Hodowcy doskonale wiedzą, że tak jak ludzie wspomagają się mikroelementami, tak i bydłu należy dostarczyć składników niezbędnych do prawidłowego rozwoju, których często brakuje w codziennej paszy. Na szkoleniach dotyczących hodowli bydła przypominam rolnikom, by zwracali uwagę na wszystkie aspekty – jeżeli coś niedobrego dzieje się w stadzie trzeba koniecznie wziąć pod uwagę zdrowotność pasz, np. pod względem obecności mykotoksyn oraz zawartość mikroelementów.
Mikroelementy: jakie są oznaki ich niedoborów u bydła?
– Niedobór żelaza powoduje charłactwo, brak apetytu i anemię – mówi Alfred Kuźnik. – Żelazo – wchodzi w skład hemoglobiny i mioglobiny, jest składnikiem wielu enzymów. To bardzo ważny mikroelement.
Miedź – bierze udział w procesie wytwarzania krwi, wchodzi w skład enzymów, odgrywa ważną rolę w procesach reprodukcji. Jej niedobór powoduje zaburzenia w płodności, w systemie nerwowym, anemię, spadek tłuszczu w mleku oraz utratę apetytu i masy ciała.
Mangan – jest ważnym pierwiastkiem biorącym udział w tworzeniu tkanki łącznej i kostnej, niezbędny dla normalnego przebiegu procesów rozrodczych, jest składnikiem enzymów biorących udział w przemianie materii. Niedobór tego pierwiastka w paszy powoduje osłabienie wzrostu młodych zwierząt, zniekształcenie kości, osłabienie reakcji immunologicznych i neurologicznych, obniżenie płodności (cicha ruja, ronienie).
Bardzo ważną rolę pełnią także cynk, kobalt i jod, ale o tym w poniedziałek!
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!