Drastycznie niskie ceny owoców miękkich w skupie!

Rozpoczął się sezon na owoce miękkie. Wyjątkowo ciepła pogoda wiosną i brak przymrozków spowodowały wysyp truskawek, malin, jeżyn i porzeczek latem.
Pogoda lubi płatać figle, o czym przekonał się plantator owoców miękkich z Lędzin Teodor Wojtasik – z zimy przeszliśmy prawie że od razu do lata. Owoce szybko zaczęły dojrzewać, nastąpił ich wysyp. Gospodarz podkreśla, iż miał potem problemy ze zbiorem, gdyż trudno było zebrać łącznie tak ogromną ich ilość.
Spis treści
Przetwórnie rujnują rolników
Wszystkie owoce trafiły do sprzedaży detalicznej, ale zbiory maszynowe do hurtu, na przykład porzeczek czy aronii, szybko przerwano. Dariusz Kiesiński, plantator porzeczek z Janowa skarży się na zachowanie przetwórni – choć owoców w tym roku jest znacznie mniej, przetwórnie nie chcą naszego produktu. Cały czas twierdzą, że jest nadprodukcja, co moim zdaniem jest bzdurą. Przetwórnie razem z pogodą chcą nas zgnoić, tak brzydko mówiąc. No i nie zarobimy.
Wiceprezes Izby Rolniczej w Opolu Marek Froelich potwierdza, iż sytuacja na rynku owoców jest niepokojąca – ceny owoców miękkich są drastycznie niskie oraz brakuje rąk do pracy.
Obejrzyj materiał wideo i dowiedz się, na co skarżą się plantatorzy!
Ceny owoców miękkich w skupie
Dariusz Kiesiński zebrał tylko 200 kilogramów porzeczek ze spodziewanych ponad 30 ton, które sprzedał w detalu. Reszty nie opłacało się zbierać. Hurtownicy płacili tylko 40 groszy za kilogram owoców. – Zebrałem niecałe 3 hektary porzeczki z 11. Tak, że można sobie wyliczyć, ile zostało na krzakach, a właściwie pod krzakami – teraz jako nawóz – mówi niepocieszony plantator.
Walka plantatorów
Rolnicy mają pretensje do przetwórców, że nie dbają o krajowych producentów owoców. Jak twierdzi prezes Izby Rolniczej w Opolu Herbert Czaja – Obecna sytuacja, jeżeli chodzi o skup owoców miękkich przy tak drastycznie niskich cenach, grozi tym, że plantatorzy przestaną produkować i zlikwidują swoje uprawy. A potem się okaże, że trzeba będzie wszystkie takie owoce sprowadzać z zagranicy.
Plantator porzeczek z Janowa ma w sobie jeszcze siłę do walki – nie poddajemy się. Będziemy dalej uprawiać tę porzeczkę. Są nieliczni, którzy likwidują. Ja na razie nie likwiduję i pójdę akurat na przekór naszym przetwórniom, dalej będę uprawiał.
Na targowiskach i w sklepach ceny owoców miękkich są takie jak w poprzednich latach. Owoców nie ma dużo, bo tylko część trafiła do sprzedaży.
