Drosophila suzukii — kiedy wystąpi w 2022 r.?
Muszka plamoskrzydła powszechnie znana jest pod łacińską nazwą Drosophila suzukii. To obcy gatunek inwazyjny, który po raz pierwszy w naszym kraju został stwierdzony w 2014 r. W kolejnych sezonach, wskutek szeroko zakrojonego monitoringu wykazano jego obecność niemal w całej Polsce.
Termin jego wystąpienia jest skorelowany z warunkami pogodowymi. Kiedy się spodziewać muszki w 2022 r.? Odpowiadają Autor i najwybitniejsi polscy eksperci.
Ekspansja Drosophila suzukii na północ naszego kontynentu postępuje. Wszystko za sprawą adaptacji do warunków pogodowych. Na nasilenie jej występowania wpływ ma też bezpośrednio pogoda — przy sprzyjającej problemów w praktyce z tym szkodnikiem może być bez liku.
Spis treści
Drosophila suzukii. Pochodzenie i systematyka
Muszka plamoskrzydła to gatunek spokrewniony z muszkami owocowymi (Drosophila melanogaster), powszechnie występującymi na naszym terytorium. Są to wielożerne muchówki z rodziny wywilżnowatych, spotykane na różnych, zwłaszcza dojrzałych owocach.
Pierwotnym miejscem występowania Drosophila suzukii jest Japonia i kraje Azji Południowo-Wschodniej. W 2008 r. po raz pierwszy stwierdzona została na terenie Europy Zachodniej (Hiszpania, Włochy, Francja). Od tego czasu obserwuje się jej ekspansję na inne kraje europejskie (obecnie notowana w większości państw). Prawdopodobnie wskutek wzmożonego globalnego handlu owocami i coraz bardziej sprzyjających warunków klimatycznych, gatunek ten aklimatyzuje się szybko również na innych kontynentach (Ameryki — Północna i Południowa, Afryka).
Morfologia i rozwój Drosophila suzukii w Polsce
Muszka plamoskrzydła jest gatunkiem bardzo podobnym do muszki owocowej. Jej ciało jest miękkie, z wierzchu brązowożółtawe, ciemniejsze na segmentach odwłokowych. Muchówki te mają jedną parę skrzydeł błoniastych, a u samca na brzegach widnieją ciemne plamy (stąd polska nazwa owada). U samicy na zakończeniu odwłoka widoczne jest ząbkowane pokładełko służące do nacinania skórki owoców. Muchówki wyróżniają się też dużymi, czerwonymi oczami. Wielkość tych muszek wynosi od 2,6 do 3,4 mm. Samica jest nieco większa niż samiec.
Przypuszcza się, że w Polsce Drosophila suzukii jest w stanie wytworzyć od 3 do 7 pokoleń w ciągu roku, w zależności od warunków atmosferycznych oraz dostępności pokarmu. Zimują owady dorosłe na plantacjach, w ich sąsiedztwie lub w budynkach gospodarczych. Samica jest bardzo płodna i łącznie składa nawet 600 jaj. Do jednego owocu może ich złożyć maksymalnie kilkanaście. Składa je tuż pod skórkę, wcześniej ją nacinając albo wykorzystuje zranienia owoców. Wylęgające się larwy są białawe, później nieco ciemniejsze, żółtawe. Dorastają do 6 mm długości.
Przepoczwarczenie najczęściej zachodzi we wnętrzu zasiedlonego owocu lub na jego powierzchni. Walcowata poczwarka typu bobówki jest czerwonobrązowa. W sprzyjających warunkach (20–25°C) jedno pełne pokolenie muszki plamoskrzydłej rozwija się w ciągu ok. 10 dni.
Szkodliwość muszki plamoskrzydłej
Drosophila suzukii jest mało wyspecjalizowana pokarmowo. Może żerować zarówno na owocach pochodzących z drzew ziarnkowych, jak i pestkowych czy też z krzewów. W odróżnieniu od rodzimych muszek owocowych może uszkadzać mniej dojrzałe owoce, jeśli tylko samica jest w stanie przeciąć pokładełkiem skórkę. Drosophila suzukii ma coraz większe znaczenie jako szkodnik w uprawach takich jak: borówka wysoka (popularna borówka amerykańska), truskawka, winorośl, malina, porzeczka, czereśnia, wiśnia, brzoskwinia, morela, śliwa. Rozwija się także na różnych gatunkach roślin dziko rosnących, wytwarzających miękkie owoce (np. bez czarny, kalina koralowa, borówka czarna, borówka brusznica) oraz na warzywach (np. na pomidorach).
Larwy wyjadają miąższ owocu (zewnętrzna jego skórka się zapada) oraz zanieczyszczają owoc odchodami. W konsekwencji w szybkim tempie następuje maceracja owocu. Uszkodzenia owadzie to również brama infekcji dla patogenów chorobotwórczych, co przyspiesza proces gnicia. Rozwój muszki może trwać też po opadnięciu owoców na ziemię, aż do całkowitego ich zniszczenia. Po kilku latach obecności Drosophila suzukii w Polsce można stwierdzić, że jej liczebność szybko wzrasta. Świadczą o tym dane naukowe lub pochodzące z monitoringu prowadzonego przez różne służby rolne, instytucje branżowe, a także komercyjne.
Z reguły najwięcej larw jest znajdowanych na opadłych lub mechanicznie zranionych owocach. Wielkość strat powodowanych żerowaniem larw muszki w niektórych krajach świata sięga 100%. W Polsce dotychczas takie sytuacje nie występują, ale zaleca się czujność i ostrożność w podejmowaniu decyzji o zwalczaniu. W kolejnych latach możemy się spodziewać dalszego wzrostu nasilenia szkodnika.
Czy Drosophila suzukii stanowi duże zagrożenie dla polskich plantacji roślin sadowniczych?
Potencjalnie nawet bardzo duże, gdy wystąpi w okresie dojrzewania owców wówczas straty ekonomiczne latem mogą być potężne. Natomiast gdy pojawi się jesienią, gdy kończą się zbiory wówczas nie jest niebezpieczna — informuje mgr Wojciech Piotrowski, z Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach.
Dużo zależy od pogody.
Okazjonalnie muszka plamoskrzydła może stanowić zagrożenie, ze względu na pogodę w danym roku i uprawę. W cieplejszych lokalizacjach, gdzie miała dobre warunki do przezimowania — wtedy może się pojawić. Ale żeby była groźna na dużej powierzchni? To jest w ogromnej mierze zależne od temperatury i wilgotności otoczenia w konkretnym roku — mówi dr Michał Pniak z firmy Biocont Polska.
Dla jakich upraw muszka jest groźna?
Zazwyczaj dla malin jesiennych, późnych odmian borówki, truskawek powtarzających. Ale także na plantacjach, na których z powodu braku rąk do pracy nie zebrano owoców. Wówczas się rozwija w tych pozostałych na krzewach i przejrzałych opadłych. W takich warunkach rozwój populacji jest pełny. W ten sposób rozbudowuje populację. Może także rozwijać się intensywnie w owocach bzu czarnego — dodaje Michał Pniak.
Monitoring Drosophila suzukii
Monitoring występowania Drosophila suzukii należy prowadzić na różnych uprawach przez większą część sezonu. Obserwacje poczynione w
ubiegłych latach wskazują, że liczne jej występowanie na plantacjach owocowych ma miejsce od początku czerwca. Podstawowe znaczenie przy lotach muchówek ma temperatura, bowiem zaczynają one być aktywne już w ok. 10°C i latają do 30°C. Dorosłe muchówki dobrze odławiają się do pułapek lepowych, pokarmowych, wodnych. Działają one nieselektywnie, zatem konieczna jest dobra znajomość morfologii, co ułatwia identyfikację owada. Na początku sezonu proponuje się umieszczać pułapki wokół plantacji, na miejscach nieużytkowanych. Gdy owoce zaczynają się zawiązywać, a w zewnętrznych pułapkach muszka się odławia, to pułapki trzeba zawiesić także na drzewach lub krzewach owocowych albo na plantacji truskawek umieścić je na ziemi.
Liczne występowanie Drosophila suzukii kwalifikuje plantację do wykonania zabiegu chemicznego. Brakuje opracowanych progów zagrożenia na roślinach uprawianych w Polsce. Najliczniej szkodnik ten notowany jest w czasie zaawansowanego dojrzewania owoców. Owoce, pod kątem obecności szkodnika można samodzielnie przeglądać, używając do tego celu dobrej lupy albo najlepiej binokularu. Jeśli zalejemy owoce wodą z dodatkiem cukru, to larwy wypłyną na powierzchnię. Można też prowadzić hodowlę muszki i obserwować wyloty dorosłych muchówek. Polega to na włożeniu podejrzanych, uszkodzonych owoców do przezroczystego naczynia zakrytego siateczką o drobniuteńkich oczkach.
Pułapki
Mimo wykonania zabiegu zaleca się prowadzenie monitoringu od początku do końca sezonu, bowiem na dojrzałych owocach może gwałtownie pojawiać się duża liczba muchówek. W odłowach muszki plamoskrzydłej dobrze sprawdzają się pułapki wabiące. W tym celu można nabyć profesjonalne pułapki, zawierające komercyjne substancje zapachowe, albo samodzielnie wykonać.
Płyn wabiący znajdujący się w pułapkach musi być atrakcyjny dla muszki plamoskrzydłej (pod względem zapachowo-smakowym), ale musi mieć takie parametry fizyczne, aby muszka po zetknięciu z nim nie wypłynęła, nie umiała się wydostać. Takie właśnie kryteria powinien spełniać — podkreśla dr Wojciech Wieczorek z firmy ICB Pharma
Aby zminimalizować szkody, należy zawieszać pułapki, które raczej posłużą do sygnalizacji wystąpienia szkodnika i określania szczytu jego liczebności.
Budowa pułapki ma bardzo duże znaczenie. Po pierwsze kolory pułapki również muszą być atrakcyjne dla owada. Po drugie — wloty do naszej pułapki znajdują się pod daszkiem dlatego, że muszka zazwyczaj siada na miejscach zacienionych, a nie bezpośrednio narażonych na nasłonecznienie. Wlotki do pułapki mają postać gęstej siatki, utrudniającej dostanie się do wnętrza większym owadom. Siatka działa wiec także częściowo selektywnie, wyłapując drobne owady, praktycznie tylko z rodzaju Drosophila, przy czym różnych gatunków. Ważna jest też trwałość — nasza pułapka może służyć kilka sezonów — informuje Wojciech Wieczorek.
Systematyczna i częsta kontrola pułapek jest bardzo wskazana.
Jest ścisła korelacja między muchówkami odłowionymi w pułapkach a liczbą larw w owocach. Jeśli bowiem widzimy przyrost liczby odławianych muchówek w pułapce, to już jest trochę późno na zapobiegnięcie uszkodzeniom owoców. To znaczy, już larwy znajdują się w owocach — mówi Michał Pniak.
Drosophila suzukii — perspektywa na 2022 r.
Pod koniec sezonu 2021 docierały sygnały o dużej liczebności populacji muszki plamoskrzydłej na terenie Polski.
Czy w tym roku, tj. 2022 r. muszka plamoskrzydła będzie stanowiła duże zagrożenie? Kiedy można się jej spodziewać?
Ponieważ zima 2021/2022 była dość łagodna, można się spodziewać, że muszka przezimowała dobrze. I w tym roku możemy się spodziewać dużego jej nasilenia. Aczkolwiek biologia tego szkodnika w naszych warunkach klimatycznych nie została jeszcze dobrze zbadana. Nie ma reguł, że jeśli jesienią populacja była duża, to w kolejnym sezonie zagrożenie będzie duże. Trzeba się jednak przygotować, że może powtórzyć się sytuacja z 2020 r. kiedy straty w plonach z powodu wystąpienia tego szkodnika już w sierpniu były bardzo duże — przestrzega Wojciech Wieczorek.
Poniżej jeszcze jedna opinia.
W zeszłym roku nasilenie muszki nie było duże. Notowaliśmy ją dopiero we wrześniu. A rozwój muszki plamoskrzydłej jest skorelowany z pogodą. Jeśli wiosna będzie chłodna — to muszka nie będzie miała szansy zbudować licznych populacji. Chyba że lato będzie ciepłe (ponad 20°C) i wilgotne (długo utrzymująca się wartość co najmniej 80–90%) to wtedy może się okazać, że we wrześniu zacznie się problem. Nie sądzę, aby w tym roku zagrożenie wystąpiło wcześniej niż we wrześniu. Wg mnie nie powtórzy się sytuacja z 2020 r. kiedy muszka wystąpiła bardzo licznie już w sierpniu. Myślę, że tak wcześnie się nie pojawi — informuje Michał Pniak.
Kiedy wywieszać pułapki na plantacji?
Zaczynamy już pod koniec marca w sąsiedztwie. Na plantacji — później.
Na obszarach sąsiednich plantacji, tj. na nieużytkach, zakrzewieniach przy lasach zalecam wywieszanie pułapek już pod koniec marca. Ma to na celu sprawdzenie jak muszka przezimowała. Kontrolujemy te pułapki, nazywam je wartowniczymi, systematycznie. Gdy stwierdzamy odłowione muchówki muszki plamoskrzydłej jest to sygnałem, że pułapki trzeba wywiesić też na plantacji — najpierw na obrzeżach i ze dwie w środku. Przy czym na plantacji wywieszamy miesiąc przed początkiem dojrzewania owoców. Aby mieć czas na reakcję. Trzeba bowiem wiedzieć, że w pierwszym okresie, gdy samica „jest wypełniona jajami” musi się ich pozbyć. Wówczas leci do owoców. Jakimś zmysłem omija pułapki, lub zwabiona na nie wie, że to nie owoc. W późniejszym okresie składania jaj, gdy już ma ich mniej w sobie, reaguje na wabienie zawartością pułapki częściej. Jest to charakterystyczne zachowanie muchówek — przekazuje bardzo ważne dane behawioralne owadów Wojciech Piotrowski.
Gdy temperatura wzrośnie do 5–10°C.
Celem monitorowania obecności muszki w danej lokalizacji, pułapki można wywieszać już od początku wegetacji, tj. gdy temperatura powietrza wzrośnie do 5–10°C. Wówczas pułapki można wywieszać, ale poza obszarem plantacji — w zadrzewieniach i zakrzewieniach, gdzie może zimować. Na plantacji natomiast — na 3–4 tygodnie przed dojrzewaniem owoców w celu monitoringu — instruuje Wojciech Wieczorek.
Termin umieszczenia pułapek na plantacji
Na początku dojrzewania owoców, najlepiej zanim pierwsze zaczną się prebarwiać. To jest bardzo ważne, aby monitorować moment wystąpienia pierwszych osobników muszki plamoskrzydłej w danej lokalizacji i już wtedy szybko interweniować. — radzi Michał Pniak.
Możliwości eliminacji muszki plamoskrzydłej
Muszka ta jest bardzo trudnym przeciwnikiem w bezpośrednim zwalczaniu. Dlatego należy stosować różne metody, w sposób integrowany. W pierwszym rzędzie trzeba zadbać o higienę plantacji i usuwać z drzew i krzewów oraz z ziemi uszkodzone owoce.
Owoce, te podejrzane o zasiedlenie czy opadłe na ziemię trzeba zbierać i np. zakopywać poza plantacją. Warstwa ziemi utrudnia wydostanie się muchówek po przeobrażeniu. Takie owoce można także umieszczać w szczelnych opakowaniach, aby nie dopuścić do wydostania się osobników na zewnątrz — radzi Michał Pniak.
Rozwój muszki może przebiegać także po zbiorze w magazynach, dlatego owoce należy przechowywać w niskiej temperaturze. Drosophila suzukii jest częstym obiektem badań naukowych, stąd w strategii jej zwalczania pojawiają się pomysły na wykorzystanie repelentów lub atraktanów, różnych metod mechanicznych czy organizmów pożytecznych w ramach walki biologicznej. Należy mieć nadzieję, że szeroko zakrojone badania pozwolą na opracowanie i wdrożenie do praktyki sadowniczej skutecznych metod eliminacji.
Co na muszkę plamoskrzydłą? Czyli czym zwalczać Drospohila suzukii?
W ramach metody chemicznej zwalczanie należy prowadzić po odłowieniu osobników muszki, np. w pułapkach, które są podstawą monitoringu.
Używać można tylko środków zarejestrowanych w danej uprawie. Obecnie do aplikacji przeciw dorosłym muszkom występującym w uprawach: czereśni i wiśni, brzoskwini i moreli, truskawki, maliny, porzeczek, agrestu, aronii i borówki wysokiej dopuszczone są różne insektycydy (konieczna lektura etykiety!).
- Pyretroidy (deltametryna)
- Atranilowe diamidy (cyjanotraniliprol)
- Makrocykliczne laktony (benzoesan emamektyny, spinosad)
Środki te należy stosować, przestrzegając karencji.
Gdy owoce dopiero zaczynają się przebarwiać, a muszkę stwierdzono w pułapkach, zalecam używać środków o dłuższej karencji — radzi Wojciech Piotrowski.
Można wspomóc także działanie tych konwencjonalnych insektycydów.
Insektycyd zarejestrowany do opryskiwania plantacji można próbować mieszać z atraktantem pokarmowym. Wówczas można nawet użyć mniej substancji czynnej insektycydu działającego żołądkowo, a skuteczność jest równie wysoka. Poza tym opryskiwanie taką mieszaniną nie wymaga drobnej kropli, więc i pokrycie nie musi być bardzo dokładne. W przypadku bowiem dużej kropli aktywność roztworu się wydłuża. Chodzi o to, aby zwabić w dany punkt muchówkę, a to uzyskujemy przez atraktant — uzasadnia Michał Pniak.
Taką mieszaninę warto zastosować niezwłocznie po odłowieniu nawet pojedynczych muchówek w pułapce gdy owoce zaczynają dojrzewać. Chodzi bowiem o to, aby wyeliminowanie muchówki, zanim złożą jaja do owoców.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!