Nowe szkodniki inwazyjne na kukurydzy

Nowe szkodniki inwazyjne zagrażają uprawom kukurydzy. A problem z nimi będzie tym większy, że sprzyjają im obecne zmiany klimatyczne. 

Szkodniki inwazyjne są poważnym zagrożeniem dla rolnictwa. Wyrządzają one nierzadko znacznie większe szkody niż rodzime gatunki atakujące uprawy. Wynika to z faktu, że na opanowywanych obszarach nie mają naturalnych wrogów. Ponadto są one nierzadko wektorami nowych patogenów, które zwiększają szkodliwy efekt owadów inwazyjnych. Obie te grupy zagrożeń dla upraw rozszerzają swój zasięg geograficzny ku biegunom w wyniku globalnego ocieplenia.

Reklama

Szkodniki inwazyjne zagrażają kukurydzy: czego rolnicy mogą spodziewać się w przyszłości?

Słonecznica orężówka, popilia japońska (chrząszcz japoński), Spodoptera frugiperda czy nezara zielona — te inwazyjne gatunki to ciepłolubne, szkodliwe owady, które korzystają na zmianach klimatu. W przyszłości będą one zagrażać kukurydzy w wyższych temperaturach.

A część z nich już się zadomowiła na dobre. Takim przykładem jest zachodnia kukurydziana stonka korzeniowa (Diabrotica virgifera), która już rozprzestrzenia się coraz bardziej na północ i na większe wysokości. Zagraża przede wszystkim uprawom prowadzonym w monokulturze. Larwy żerują na korzeniach i wwiercają się w nie. W rezultacie roślina pobiera mniej wody i składników odżywczych. Prowadzi to do poważnych strat w plonach. Przy wystarczającej ilości wilgoci kukurydza regeneruje się i próbuje ponownie się wyprostować. Jednak nawet wtedy można stracić jedną trzecią plonów.

Innym przykładem zadomowionego szkodnika jest omacnica prosowianka, która już teraz jest jednym z najważniejszych szkodników kukurydzy.

Inwazyjne szkodniki z rodziny sówkowatych

Słonecznica orężówka (Helicoverpa armigera) to ćma należąca do rodziny sówkowatych (Noctuidae). Szkodnik ten atakuje szerokie spektrum upraw, ale jak na razie występuje w regionie Morza Śródziemnego. Jednakże wraz z postępującym ociepleniem, szanse na jego pojawienie się w środkowej i północnej Europie są coraz większe. Dlatego konieczne będzie kompleksowe monitorowanie szkodników w przyszłości.

Kolejne szkodniki inwazyjne z tej rodziny to Spodoptera frugiperda. Owady te uwielbiają ciepło i są jednymi z najważniejszych szkodników kukurydzy w Afryce. Ten gatunek motyla z rodziny sówkowatych jest sporadycznie spotykany w regionie śródziemnomorskim. Jednak prawdopodobnie nie był on jeszcze w stanie tutaj przezimować. Szkodnik ten nie rozwija się już w temperaturach poniżej 10°C. Ponad 20 lat temu pojedyncze gąsienice zostały przywiezione do Badenii-Wirtembergii na młodych roślinach.

Spodoptera ma bardzo szeroki zakres roślin żywicielskich, ale preferuje trawy (Poaceae). Oprócz kukurydzy gatunkami porażanymi przez szkodnika są proso i ryż, na których w cieplejszym klimacie występują wysokie straty plonów. Jest on często wprowadzany w stadium larwalnym i jajowym poprzez handel towarami z krajów, w których występuje, na przykład z rejonu śródziemnomorskiego. Ćma naturalnie rozprzestrzenia się na duże odległości, dzięki czemu populacje letnie mogą dotrzeć nawet do Europy Środkowej. W temperaturach poniżej 10°C szkodnik przestaje się rozwijać. Jednakże stałą kolonizację w Europie Środkowej utrudniają jej występujące jeszcze czasami silne, zimowe mrozy.

Nezara zielona: ten inwazyjny gatunek pluskwiaka może stanowić zagrożenie dla kukurydzy

Chociaż nezara zielona (Nezara viridula) nie jest uznanym szkodnikiem kukurydzy, może stać się zagrożeniem dla jej upraw. Obecnie częściej atakuje uprawy owoców i warzyw. Występuje aktualnie na terenie Niemiec wzdłuż Renu oraz utworzyła populacje w północnych Niemczech. A w związku z postępującym ociepleniem, te inwazyjne szkodniki mogą się utrzymać na terenach, gdzie w normalnych warunkach zima redukowałaby ich liczebność.

Chrząszcz japoński może być w przyszłości zagrożeniem

Chrząszcz japoński (Popillia japonica) stanowi zagrożenie dla kukurydzy, ale jeszcze nie jest istotnym szkodnikiem. Pochodzi z Azji i rozprzestrzenia się głównie poprzez transport i handel roślinami. Rok 2023 był pierwszym przypadkiem znalezienia populacji na północ od Alp. W UE i Szwajcarii chrząszcz japoński jest szkodnikiem kwarantannowym, podlegającym obowiązkowi zgłoszenia.

Szkodnik atakuje ponad 300 gatunków roślin. Żywi się liśćmi, podczas gdy jego larwy, pędraki, uszkadzają korzenie. Spektrum żywicieli obejmuje inne uprawy oprócz kukurydzy. Powoduje ogromne uszkodzenia liści winorośli i kwiatów róż.

Reasumując, warto mieć oko na szkodniki inwazyjne, ponieważ pojawienie się nawet pojedynczych sztuk może zwiastować problemy w przyszłości. Dlatego tak ważna jest współpraca pomiędzy rolnikami, którzy monitorują swoje pola a naukowcami, którzy będą w stanie rozpoznać zagrożenie, zanim będzie zbyt późno na działanie.

Źródło: agrarheute.com

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *