Odpowiednie żywienie mamki da zdrowe cielę

Wymagania żywieniowe krów-mamek nie są tak duże jak krów ras mlecznych, czy bydła intensywnie opasanego. Prawidłowe żywienie krowy-mamki sprawi jednak, że urodzone przez nią cielę będzie zdrowe.
Aby cielę było zdrowie, kluczowe jest również zsynchronizowanie ocieleń tak, by wypadały przed sezonem pastwiskowym, w którym powstają warunki do taniej paszy na użytkach trwałych. Przez większą część roku mamki żywi się paszami objętościowymi. – Moje bydło jest karmione wyłącznie paszą objętościową. Latem na pastwisku, zimą dostaje słomę, sianokiszonkę i wysłodki buraczane. Jedzą tyle ile chcą, nie stosuję żadnych limitów dawek pokarmowych – mówi hodowca ze Świdnika Artur Marciniak.
Dokładne planowanie kluczem do sukcesu
W zależności od pory roku, w której występują wycielenia, poszczególne fazy ciąży i laktacji przypadają na sezon zimowy lub pastwiskowy, dlatego tak ważne jest dokładne planowanie.
Podczas skarmiania trzeba zwrócić uwagę na dobrą jakość paszy w czasie rozrodu. Gorszą najlepiej zachować na okres zasuszania. Wtedy krowy mają mniejsze wymagania żywieniowe. Ważne jest też podawanie minerałów – mikro- i makroelementów, a w okresie okołoporodowym podawanie witaminy A (40 tys. j.m./dzień). W czasie trwania sezonu pastwiskowego należy uzupełniać magnez, aby zapobiec chorobie zwanej tężyczką pastwiskową. Poziom żywienia krów-mamek zależy ściśle od ich stanu fizjologicznego, kondycji i terminu wycielenia.
Dbając o żywienie krów, mamy pewność, że urodzą zdrowe cielęta, a to przełoży się na dobry wynik ekonomiczny gospodarstwa.
