Rynek ciągników w 2024 – zmiana warty i korekta kierunku

Rynek ciągników w 2024 roku mocno zweryfikował wcześniejsze oczekiwania. Spadek rejestracji o 17 proc. w stosunku do 2023 roku to nie tylko liczba, ale to sygnał, że decyzje zakupowe przyhamowały, a gospodarstwa zareagowały na realną sytuację finansową. Ale to nie wszystko. Największa zmiana wydarzyła się na szczycie, bowiem po 15 latach dominacji New Holland oddał fotel lidera. Zdetronizował go John Deere, który mimo spadku, stracił mniej – i to wystarczyło.
Choć opisuję rok ubiegły (dane za AgriTrac), to zarówno dzisiaj, jak i rok temu nie ma miejsca na sentymenty. Mówiąc w skrócie liczy się precyzja dopasowania do potrzeb. A te są zróżnicowane, o czym najlepiej świadczy rozkład rejestracji w podziale na segmenty mocy z roku ubiegłego.
Rynek ciągników w 2024 roku w podziale na przedziały mocy:
- do 59 KM – 2149 szt. (25,2 proc. rynku),
- 60–99 KM – 1979 szt. (23,2 proc.),
- 100–129 KM – 1270 szt. (14,9 proc.),
- 130–180 KM – 1559 szt. (18,3 proc.),
- powyżej 180 KM – 1575 szt. (18,5 proc.).
Dominuje więc zapotrzebowanie na ciągniki do 180 KM, które odpowiadają realnym potrzebom większości polskich gospodarstw. Ciągniki te stanowiły prawie 82 proc. wszystkich rejestracji w 2024 roku, co jednoznacznie potwierdza ich kluczową rolę na rynku. Ich uniwersalność, dostępność i możliwość dopasowania do małych i średnich gospodarstw sprawiają, że to wciąż fundament sprzedaży.
Niemniej warto podkreślić, że ciągniki o mocy powyżej 180 KM wybierane są coraz częściej. Rosnąca potrzeba rozwoju dużych gospodarstw, szczególnie tam, gdzie liczy się masa przerobowa i wydajność, pcha do przodu ten segment.
Spis treści
Zmiana lidera. Top 10 marek ciągników w 2024 roku
John Deere wszedł na szczyt. Po 15 latach dominacji New Holland musiał ustąpić pola, i to nie przez spektakularny wzrost konkurenta, ale przez własny, wyraźny spadek. I choć John Deere też nie uniknął korekty (-389 sztuk r/r), to jego pozycja była w ubiegłym roku najbardziej stabilna.
Top 10 marek wg liczby zarejestrowanych ciągników w 2024 roku wg AgriTrac:
- John Deere – 1164 szt.
- New Holland – 1111 szt.
- Kubota – 1046 szt.
- Deutz-Fahr – 793 szt.
- Case IH – 664 szt.
- Massey Ferguson – 485 szt.
- Claas – 449 szt.
- Solis – 390 szt.
- Valtra – 353 szt.
- Fendt – 337 szt.
Co ciekawe, aż trzy marki w tym zestawieniu przekroczyły granicę 1000 rejestracji. Widać wyraźnie, że Kubota utrzymała świetną formę, a Deutz-Fahr i Case IH konsekwentnie bronią swoich pozycji. Ale to nie koniec, urósł Claas, dobrze trzyma się Solis, a Valtra mimo spadku, nadal trzyma się w czołówce.
Rok 2024 nie był łatwy, ale pokazał, kto potrafi utrzymać pozycję w warunkach spadku i specyficznych warunków. Trzeba pamiętać, że rynek ciągników w 2024 roku nadal boryka się z dużym rozchwianiem. Warto zauważyć, że niektóre marki mimo mniejszych udziałów zanotowały wzrosty, np. Claas (+ 78 szt. r/r), Solis (+51 szt. r/r) czy Fendt (+19 szt. r/r). To też dowód na to, że rynek choć trudny, pozostaje otwarty na zmiany.
Rynek ciągników w 2024 r. o mocy do 180 KM
Choć rynek ciągników w 2024 roku w segmencie mocy do 180 KM zmniejszył się o ponad 17 proc. w stosunku do roku 2023, to nadal pozostawał dominujący. Na 10 sprzedanych ciągników, aż 8 wchodzi do tego przedziału.
W segmencie ciągników o mocy do 180 KM dominują trzy marki: Kubota, New Holland i Deutz-Fahr. Co więcej, to właśnie Kubota została liderem tej kategorii, osiągając wynik 1046 sprzedanych jednostek. New Holland zajął drugie miejsce z wynikiem 953 sztuk, natomiast Deutz-Fahr uplasował się na trzecim miejscu z 722 sprzedanymi maszynami. Mimo to, warto zauważyć, że różnice sprzedaży nie są duże, jednakże świadczą o wyraźnych preferencjach kupujących. Dlatego też ta grupa marek pozostaje kluczowa w segmencie do 180 KM.
Top 10 marek ciągników do 180 KM w 2024 roku w Polsce wg AgriTrac:
- Kubota – 1046 szt.
- New Holland – 953 szt.
- Deutz-Fahr – 722 szt.
- John Deere – 705 szt.
- Case IH – 535 szt.
- Massey Ferguson – 416 szt.
- Claas – 306 szt.
- Valtra – 284 szt.
- Zetor – 224 szt.
- Fendt – 172 szt.
Segment ciągników do 59 KM – najmniejszy, ale kluczowy
W tej klasie króluje Kubota – 614 sztuk. Za nią plasuje się Solis (365) i Farmtrac (215). Mimo spadku sprzedaży Kubota utrzymuje silną pozycję, a wzrosty zanotowane przez Solis sugerują rosnące zainteresowanie tańszymi markami.
Ciągniki o mocy do 59 KM to maszyny najczęściej wybierane przez najmniejsze gospodarstwa, ale również i te specjalistyczne oraz sektor komunalny. Ich prostota i niezawodność w połączeniu z dostępnością finansową sprawiają, że to mniej marżowy segment, ale stabilny i dlatego istotny. W mojej opinii to nie nisza, lecz swego rodzaju zaplecze rynku.
Najlepiej sprzedające się marki ciągników w segmencie 60-99 KM
W segmencie 60-99 KM największą sprzedaż odnotował New Holland z 459 sprzedanymi maszynami. Na drugim miejscu znalazł się Deutz-Fahr z 327 sztukami, a podium zamyka Kubota z 229 jednostkami.
Ten segment jest popularny wśród gospodarstw małych, które potrzebują sprzętu zarówno do pracy w polu, jak i transportu. Często to pierwszy ciągnik w gospodarstwie o większej mocy, ale nadal ekonomiczny w eksploatacji.
Segment ciągników 100–129 KM – uniwersalność z rozsądkiem
Tutaj liderem w 2024 roku został Deutz-Fahr (224), tuż za nim New Holland (222) i Case IH (153). Dalej: John Deere (147), Kubota (104).
Ten segment to przede wszystkim wybór dla średnich gospodarstw rolnych, które potrzebują maszyn uniwersalnych i wszechstronnych do szerokiego zakresu prac – zarówno w polu, jak i przy transporcie. W większych gospodarstwach ciągniki tej mocy często pełnią funkcję maszyn pomocniczych, wykorzystywanych do lżejszych prac polowych, transportu, obsługi hodowli czy pracy z ładowaczami czołowymi. Choć nie są to najmocniejsze maszyny na rynku, to ich wszechstronność i relatywnie niższe koszty eksploatacji sprawiają, że wciąż stanowią kluczowy segment w strukturze sprzedaży. To kompromis między możliwościami a kosztem.
Top 5 najlepiej sprzedających się marek w segmencie 100-129 KM w 2024 r. wg AgriTrac:
- Deutz-Fahr – 224 szt.
- New Holland – 222 szt.
- Case IH – 153 szt.
- John Deere – 147 szt.
- Kubota – 104 szt.
Jaki jest rynek ciągników w segmencie 130-180 KM?
W przedziale 130-180 KM najczęściej wybieranym producentem był John Deere, który sprzedał 352 maszyny, choć w stosunku do 2023 r. odnotował spadek sprzedaży o około 28 proc. Drugie miejsce zajmuje Case IH z 239 sztukami, a trzecie New Holland z wynikiem 191 maszyn.
Ciągniki w tym zakresie mocy są szczególnie popularne w gospodarstwach nastawionych na produkcję zwierzęcą, zwłaszcza bydła mlecznego. To idealne maszyny do pracy z maszynami zielonkowymi, takimi jak przyczepy samozbierające, kosiarki, prasy zwijające czy wozy paszowe. Ich moc i wydajność doskonale odpowiadają na potrzeby większości gospodarstw mlecznych, zapewniając odpowiednią siłę uciągu przy jednoczesnej oszczędności paliwa i elastyczności w codziennych pracach.
Dzięki dobremu stosunkowi mocy do gabarytów, maszyny w tym segmencie sprawdzają się zarówno w transporcie, jak i w zadaniach typowo polowych, takich jak uprawa łąk, rozwożenie kiszonki czy obsługa sprzętu do przygotowania paszy. Dla rolników zajmujących się produkcją mleczną, wybór ciągnika z tego przedziału mocy oznacza komfort pracy, efektywność i możliwość dostosowania do szerokiej gamy narzędzi rolniczych.
Top 10 najlepiej sprzedających się marek w segmencie 130-180 KM w 2024 r. wg AgriTrac:
- John Deere – 352 szt.
- Case IH – 239 szt.
- New Holland – 191 szt.
- Valtra – 135 szt.
- Claas – 128 szt.
- Massey Ferguson – 124 szt.
- Kubota – 99 szt.
- Deutz-Fahr – 96 szt.
- Fendt – 63 szt.
- Steyr – 44 szt.
Rynek ciągników w 2024 t. powyżej 180 KM?
Jakie są najlepiej sprzedające się ciągniki powyżej 180 KM? W 2024 roku w Polsce zarejestrowano 1575 ciągników o mocy powyżej 180 KM, co oznacza spadek o około 14,5 proc. w porównaniu do roku 2023, kiedy to sprzedano 1843 jednostki. Jest to rynek z roku na rok nabierający na znaczeniu. Jednak dominacja małych i średnich gospodarstw sprawia, że zapotrzebowanie na maszyny o dużej mocy jest ograniczone głównie do gospodarstw wielkoobszarowych oraz przedsiębiorstw rolnych.
Liderem w tej kategorii pozostaje John Deere, który sprzedał 459 sztuk, pomimo spadku o około 22 proc. w stosunku do 2023 roku. Marka ta cieszy się uznaniem wśród dużych indywidulanych gospodarstw rolnych i firm zajmujących się produkcją roślinną na większą skalę. Drugie miejsce zajmuje Claas, który odnotował 224 rejestracje, co stanowi wzrost o prawie 42 proc. względem roku poprzedniego. Na trzecim miejscu uplasował się Fendt, który sprzedał 204 maszyny, utrzymując wynik na poziomie roku 2023.
Top 105najlepiej sprzedających się marek w segmencie pow. 180 KM w 2024 r. wg AgriTrac:
- John Deere – 459 szt.
- Claas – 224 szt.
- Fendt – 204 szt.
- Valtra – 168 szt.
- New Holland – 158 szt.
Spadek sprzedaży w tym segmencie można tłumaczyć rosnącymi kosztami produkcji rolnej, ale głównie dość specyficznej sytuacji rynkowej w ubiegłym roku. Bez wątpienia inwestycje w najdroższy sprzęt lubią przewidywalność, a tej ciągle brakuje.
Rynek ciągników w 2024 – nowe rozdanie w trudnych realiach
Rynek ciągników w 2024 roku nie miał łatwo. Rejestracje spadły o 17 proc., a zmiany w strukturze sprzedaży i układzie sił pokazały, że nie mamy już do czynienia z przewidywalną stagnacją, ale z realną korektą rynkową. Po 15 latach na pozycji lidera New Holland oddał palmę pierwszeństwa John Deere. Choć oba brandy zanotowały spadki, to relatywnie mniejsze straty JD pozwoliły mu wspiąć się na szczyt.
Warto jednak spojrzeć głębiej. Segmenty do 59 KM oraz 60–99 KM odpowiadają łącznie za prawie połowę całego rynku. To nie przypadek – struktura polskich gospodarstw, zdominowanych przez areały do 10 ha, wciąż determinuje potrzeby zakupowe. Dodajmy do tego sektor komunalny, który coraz śmielej sięga po kompaktowe traktory – i mamy gotową odpowiedź, dlaczego ciągniki o mniejszej mocy nie tracą na znaczeniu.
Z kolei rynek ciągników w 2024 r w klasie 100–129 KM, choć nadal istotny, wpada w tzw. „pułapkę średniego rozwoju”. Średnie gospodarstwa balansują między inwestowaniem a ostrożnością – sprzęt z tej półki coraz częściej przegrywa albo z kompaktami, albo z potężnymi jednostkami, które gwarantują masę przerobową.
Na drugim biegunie rośnie rola mocy powyżej 180 KM. Choć nadal stanowią one tylko nieco ponad 18 proc. rynku, to jednak widać tu wyraźną specjalizację i koncentrację na dużych areałach oraz usługach. I choć decyzje o zakupach są tu bardziej przemyślane, to także zdecydowanie droższe – a to czyni ten segment trudniejszym, ale strategicznie ważnym.
Rynek ciągników w 2024 roku nie był rynkiem łatwym, ale był rynkiem prawdziwym. Dane mówią jasno: to już nie tylko rynek wielkości – to rynek funkcji, dostosowania i strategicznych decyzji. Kto je rozumie, ten wciąż może wygrywać.
Źródło: AgriTrac (dane wg rejestracji CEPiK)
Przeczytaj również: Dopłaty za 2024 rok — ile pieniędzy wypłaciła ARiMR?
