Siew pszenicy ozimej: dlaczego kupujemy kwalifikowane nasiona?

Firmy zajmujące się hodowlą nowych odmian oraz producenci nasion elitarnych i kwalifikowanego materiału siewnego – wszyscy zadają sobie to samo pytanie. Dlaczego rolnicy decydują się na zakup i siew kwalifikatu pszenicy ozimej?
Odpowiedzi możemy poszukać w wynikach ogólnopolskiego internetowego sondażu rynkowego, przeprowadzonego niedawno przez agencję Martin & Jacob na zlecenie marki Golden Seeds. Badanie dotyczyło bowiem podstawowych przyczyn zakupu kwalifikowanego materiału siewnego pszenicy ozimej.
Zrealizowano je w drugiej połowie sierpnia, czyli w okresie tegorocznych żniw – tuż przed wyborem nasion do wysiewu przez rolników. Próba wynosiła 1100 respondentów. Ostatecznie do analiz wzięto pod uwagę odpowiedzi 228 osób, które systematycznie decydują się na siew kwalifikatu pszenicy ozimej.
Spis treści
Opinie rolników o nasionach
Czytając dyskusje prowadzone na rolniczych forach internetowych i w mediach społecznościowych, spotykamy różne opinie o zakupionym kwalifikacie. Często przywoływane są problemy związane z technologią przetwarzania nasion – nieregularny kształt, zbyt mały rozmiar czy też niedokładne pokrycie zaprawą. Po co w takim razie pytać rolników o przyczyny zakupu materiału siewnego, skoro tak często można natknąć się na negatywne komentarze?
Dr inż. Piotr Hulanicki, właściciel marki Golden Seeds, tak wypowiada się o celu przeprowadzonego sondażu: Jesteśmy firmą i gospodarstwem rolnym. Sami niejednokrotnie mieliśmy zastrzeżenia co do nabywanych nasion, również tych w wysokich stopniach rozmnożeń. Trzy lata temu postanowiliśmy, że będziemy je produkować i oferować, bazując na naszym kilkudziesięcioletnim doświadczeniu rolniczym. Dostarczamy gospodarzom taki surowiec, jakiego oczekują, i robimy wszystko, aby te negatywne opinie zmienić. Dlatego tak ważne dla nas jest pozyskanie wiedzy na temat tego, co przyczynia się do decyzji rolników o zakupie kwalifikowanego materiału siewnego pszenicy ozimej i jakie cechy musi posiadać odmiana, aby została wzięta pod uwagę – wyjaśnia dr inż. Hulanicki.
Siew pszenicy ozimej
Najrzadziej deklarujemy, że zakup uzależniony jest od kontraktu, zawartego z danym kontrahentem. Okazuje się także, że większość z nas to nie dlatego wybiera kwalifikowany materiał siewny pszenicy ozimej, aby postąpić fair w stosunku do obowiązującego prawa. Nie ma kluczowego znaczenia również fakt, że stawiając na takie nasiona, uzyskujemy urzędową gwarancję jakości. Wspomniane przyczyny plasują się daleko poza czołówką najczęściej wskazywanych powodów.
Najważniejsze powody zakupu kwalifikowanego materiału siewnego
Ponad połowa badanych rolników wymienia siedem przyczyn, dla których wybiera kwalifikowany materiał siewny. W tabeli poniżej umieściliśmy listę najważniejszych czynników zakupowych, według przeprowadzonego sondażu.
Dlaczego decydujesz się na zakup i wysiew kwalifikowanego materiału siewnego pszenicy ozimej? | |
Odpowiedź: | Procent badanych: |
1. Zwiększony plon | 79,0% |
2. Wyższa jakość plonu | 72,4% |
3. Dopłaty do materiału siewnego | 63,2% |
4. Mniejsza ilość wysiewu | 62,3% |
5. Konkretne cechy odmiany | 60,1% |
6. Lepsza zdrowotność (odporność na choroby i szkodniki) | 59,2% |
7. Szybsze i równomierne wschody | 54,4% |
8. Ograniczam koszty przygotowania materiału w gospodarstwie | 46,9% |
9. Wyrównany rozwój oraz dojrzewanie | 43,4% |
10. Pewność uzyskania odpowiedniej obsady | 42,1% |
11. Odnawiam własne rozmnożenia | 39,0% |
12. Urzędowa gwarancja jakości | 30,7% |
13. Zgodność z prawem | 26,8% |
14. Mogę odsprzedać sąsiadom pozyskany materiał ze zbioru | 24,6% |
15. Ograniczam pestycydy | 20,6% |
16. Uzyskuję lepszą cenę w skupie | 19,7% |
17. Przystępna cena nasion | 18,0% |
18. Ograniczam nawożenie | 17,5% |
19. Zawieram kontrakt i muszę zakupić nasiona od kontrahenta | 11,8% |
Źródło: Sondaż „Kwalifikowany materiał siewny pszenicy ozimej – Golden Seeds 2019”, przeprowadzony przez agencję Martin & Jacob.
Wybór i zakup nasion
Gdy przyjrzymy się uzyskanym wynikom, okaże się, że wybór i zakup kwalifikatu rzadko wiążą się z optymalizacją produkcji rolnej. To trochę zaskoczenie, ponieważ kwalifikowane nasiona są w stanie zmniejszyć koszty i ustabilizować produkcję. Taka decyzja zwykle nie wynika również z chęci redukcji stosowania pestycydów czy ograniczenia nawożenia. A przecież dobierając właściwe odmiany, możemy zmniejszyć liczbę zabiegów środkami ochrony roślin.
Weźmy na przykład odmiany odporne na choroby podstawy źdźbła i fusarium spp., takie jak RGT Treffer czy Rotax. W fazie testów mamy także nasiona o podwyższonej odporności na choroby liści. Może trudno mówić o całkowitej rezygnacji z zabiegów, ale dzięki nim można wykorzystać tańsze produkty pestycydowe, które mają działanie bardziej ochronne niż wyniszczające. A to już są oszczędności po kilkadziesiąt złotych na hektarze – tłumaczy dr inż. Hulanicki.
Wybór nasion kwalifikowanych
Co w takim razie powoduje, że decydujemy się na siew kwalifikowanej pszenicy ozimej? Według badania, chcemy uzyskać większy plon i jego wyższą jakość. To dość uniwersalne przyczyny, ale warto zauważyć, że wiążą się z korzyściami w dość odległej perspektywie. Zanim nadejdzie moment zbiorów, po drodze czeka nas z reguły wiele niespodzianek i dodatkowych inwestycji w uprawę. Co ciekawe, dopiero na trzecim miejscu plasują się dopłaty do nasion.
Z rozmów z ekspertami ds. nasiennictwa wynika, że główną zaletą nasion kwalifikowanych jest możliwość zmniejszenia ilości wysiewu nawet o 1/5. Dzięki temu oszczędzamy już w momencie zakupu. Dbamy o swój portfel również wtedy, gdy kierujemy się precyzyjnymi cechami danej odmiany pszenicy ozimej. Właściwości te nie powinny być jednak skoncentrowane wyłącznie na zimotrwałości, plonowaniu i zdrowotności. Istotne są także m.in. takie parametry jak zdolność kiełkowania czy masa tysiąca ziaren.
Wśród przyczyn wyboru nasion nie może zabraknąć tych najbardziej funkcjonalnych, związanych z gospodarstwem rolnym. Odmianę należy dobrać stosownie do potrzeb biznesowych oraz lokalnych uwarunkowań terenowo-klimatycznych. Za przykład może służyć wysiew odmiany ościstej, gdy mamy do czynienia z polem przy lesie. Jeśli uprawiamy natomiast dużo gatunków zbóż ozimych, musimy się liczyć ze spiętrzeniem prac żniwnych, w związku z czym dobrą opcją okaże się wczesna odmiana.
Warto wówczas postawić na ościstą odmianę IS Spirella, która jest najwcześniejszą odmianą pszenicy na rynku i znacznie przyspiesza start żniw. Dzięki temu wcześniej powstaje stanowisko pod rzepak ozimy. Dodatkową zaletą jest bardzo wysoka jakość ziarna o dużej zawartości białka – komentuje dr inż. Piotr Hulanicki.
Decyzje podjęte na początku, czyli właśnie przy wyborze nasion, wpływają na późniejsze wydatki związane z agrotechniką, a ostatecznie – na dochodowość produkcji. Choć warto pamiętać o efekcie końcowym, czyli zysku, najważniejsze jest prawidłowe przejście przez wegetację bez dodatkowych, niespodziewanych opłat.
Cechy idealnej odmiany pszenicy ozimej
Mogłoby się wydawać, że nauczeni doświadczeniem kilku ostatnich sezonów, będziemy poszukiwać odmian o wysokiej zdolności krzewienia, odpornych na suszę i przystosowanych do słabszych stanowisk. Wspomniane cechy nie są jednak wskazywane jako wiodące przez uczestników sondażu. Być może wynika to z założenia, że samą genetyką odmiany trudno jest uzupełnić fizyczne braki.
Polski rolnik stawia przede wszystkim na:
- Wysoką zimotrwałość (81 proc. wskazań).
- Wysoki poziom plonowania (blisko 79 proc. wskazań).
- Wysoką zdrowotność (niespełna 77 proc. wskazań).
- Wysoką odporność na wyleganie (przeszło 73 proc. wskazań).
- Tolerancję niedoborów wody (63 proc. wskazań).
Do decyzji o odmianie podchodzimy zatem bardzo pragmatycznie. Siew kwalifikatu pszenicy ozimej ma przynieść nam wymierną korzyść. Dla większości gospodarzy musi być ona policzalna, a więc najczęściej związana z wysokością plonu. Wybór nasion przypomina zakup polisy ubezpieczeniowej – chcielibyśmy uchronić się przed wszystkim, ale niestety jest to niemożliwe.
Najwyższa zimotrwałość i najwyższe plonowanie wzajemnie się wykluczają. Nie możemy wymagać, że genetyka pokryje wszelkie niedociągnięcia w stanowisku, zmianowaniu, nawożeniu czy ochronie.
Zimotrwałość i co jeszcze
Oczekując od odmiany wysokiej zimotrwałości i zdrowotności, chcemy zapewnić sobie stabilny zysk w niesprzyjających latach. Parametry te nie idą jednak w parze z wysokim plonowaniem. Choć hodowcy starają się to minimalizować poprzez odpowiednie selekcje genetyczne, zawsze coś jest kosztem czegoś. Jest wręcz biologicznie niemożliwe, aby dane nasiona miały najwyższe wskazania we wszystkich kluczowych cechach. Odmiany pszenicy ozimej, które dają wyższy plon, generalnie będą zatem mniej odporne na niskie temperatury oraz choroby.
Eksperci podkreślają, że należy precyzyjnie dobierać odmiany na konkretne stanowiska oraz stosować zróżnicowanie odmianowe. Każde nasiona posiadają bowiem indywidualne cechy, które powinniśmy uwzględniać w wyborze w powiązaniu z celami produkcyjnymi naszego gospodarstwa.
To rolnik musi zadecydować, co w jego przypadku jest bardziej konieczne i niezbędne. Dla przykładu, jeśli część areału będzie zasiewana po przedplonie niezbożowym, to nie musimy na tym polu używać odmian odpornych na choroby podsuszkowe i fuzariozy. Cechę tę możemy więc pominąć w naszych oczekiwaniach. W ten sposób stworzymy strategię odmianową pod własne gospodarstwo. Nie zrobi tego za nas nikt z zewnątrz, bo do tego potrzebna jest wiedza o klimacie lokalnym i znajomość pola oraz historii zmianowania – wyjaśnia dr inż. Hulanicki.
Tolerancja niedoborów wody
Okazuje się, że wysoka zimotrwałość jako pożądana cecha odmiany króluje niemalże we wszystkich gospodarstwach. Znaczące różnice widoczne są tylko wśród tych rolników, którzy deklarują posiadanie powyżej 100 ha. Wszyscy wiemy, że wyniki produkcyjne zbóż w tym roku, ale też i w poprzednich latach, nie były na najwyższym poziomie, na co wpływ miała głównie wszechobecna susza. Szczególną uwagę zwracają na to producenci zbóż w tzw. gospodarstwach towarowych. Dla tych farmerów odmiana pszenicy musi przede wszystkim wykazywać się tolerancją na niedobory wody, a w dalszej kolejności – wysokim poziomem plonowania oraz zdolnością krzewienia się. Zimotrwałość jest również ważna, jednak nie stanowi głównej siły napędowej decyzji.
Warto podkreślić, że rolnicy posiadający największe gospodarstwa najczęściej miksują cechy wybieranych odmian. Oznacza to, że ich wybór jest lepiej dopasowany do indywidualnych potrzeb, co zmniejsza ryzyko niepowodzenia w przypadku złego roku. Mówiąc najprościej, owi farmerzy nie stawiają wszystkiego na jedną kartę.
Jak dobierać odmiany pszenicy ozimej?
Z przeprowadzonego przez agencję Martin & Jacob sondażu wynika, że… chcemy przedobrzyć. Tym samym niekoniecznie kierujemy się potrzebami i możliwościami własnego gospodarstwa rolnego. Aby pomóc przyszłemu zyskowi, powinniśmy wybierać te odmiany, które najlepiej odpowiadają specyfice prowadzonej przez nas produkcji. Nie zapominajmy również o konkretnych wyzwaniach, związanych z naszym regionem.
Podobną wskazówkę znajdziemy w materiałach udostępnianych przez Polską Izbę Nasienną. Na stronie instytucji przeczytamy bowiem, że: bardzo istotnym elementem podejmowania decyzji o tym, co zasiać, jest dobór odpowiednich odmian, uwzględniający sposób zagospodarowania zbioru oraz dobrany do lokalnych warunków gospodarstwa.
Z praktyki rolniczej
- Po pierwsze sprawdź, z czym masz problem na swoim polu.
- Po drugie wybierz odmianę z zaprawą dedykowaną na swój teren.
- I po trzecie pamiętaj, że zaprawa zaprawie nierówna.
- Na koniec pomyśl o nawozie donasiennym.
A co, jeśli nie mamy wiedzy w tym zakresie? Istnieje kilka możliwości. Przede wszystkim warto skontaktować się z ekspertami z firm nasiennych, którzy mogą pomóc w wyborze właściwej odmiany. Zapytajmy ich o rekomendowaną pszenicę ozimą dla warunków przyrodniczo-glebowych, w których prowadzimy uprawę. Mowa tu między innymi o ilości opadów (niedobory lub nadmiar), strefie klimatycznej, nasileniu wiatrów wpływającym na wysmalanie roślin, jakości gleby czy występujących szkodnikach oraz chorobach. Należy zwrócić uwagę również na cel produkcji.
Bardzo przydatną bazą informacji jest strona internetowa Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych. Znajdziemy na niej bowiem wyniki analiz wartości gospodarczej, prowadzonych od kilkunastu lat. W ramach Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego monitorowana jest efektywność nasion w zależności od rejonu Polski, czyli uprawy na danym terenie. W oparciu o badania tworzone są listy odmian zalecanych oraz liczne publikacje doradcze, które można znaleźć na stronie COBORU.
Siew pszenicy ozimej: co pokazują liczby?
W materiałach informacyjnych udostępnionych na stronie Polskiej Izby Nasiennej znajdziemy porównanie zysku z uprawy pszenicy ozimej w sezonie 2017/2018, w przeliczeniu na 1 ha. Kalkulacja została wykonana zarówno dla nasion kwalifikowanych, jak i nasion niewiadomego pochodzenia. Liczby mówią same za siebie.
Kalkulacja porównawcza zysku z uprawy pszenicy ozimej w sezonie 2017/2018, w przeliczeniu na 1 ha | Nasiona kwalifikowane | Nasiona niewiadomego pochodzenia |
Cena za dt | 180,00 | 80,00 |
Norma wysiewu (kg/ha) | 170,00 | 230,00 |
KOSZTY | 306,00 | 283,50 |
Koszty nasion na ha | 306,00 | 184,00 |
Kosz czyszczenia | 0,00 | 18,00 |
Koszt zaprawiania | 0,00 | 32,50 |
Dodatkowe koszty ochrony | 0,00 | 26,00 |
Opłata od rozmnożeń własnych | 0,00 | 23,00 |
DODATKOWE KORZYŚCI | 689,85 | 0,00 |
Dopłata do kwalifikowanego materiału siewnego „de minimis” | 92,45 | 0,00 |
Dochód bez uwzględnienia zwyżki plonu | 597,40 | 0,00 |
DOCHÓD przy podwyższonym plonie – 14,5% (0,145*51,5 dt/ha*80 zł/dt) | 667,35 | – |
Źródło: Kwalifikat – kalkulacje porównawcze, Polska Izba Nasienna.
