Czy produkcja kapusty w Polsce jest opłacalna?

Polska jest największym producentem kapusty białej w Unii Europejskiej (obok Niemiec). Jednak produkcja kapusty w naszym kraju w ciągu ostatnich 12 lat zmniejszyła się o połowę. Jakie są tego przyczyny? Czy uprawa kapusty przestała być opłacalna?
Produkcja kapusty w Polsce od lat systematycznie spada. Podczas gdy w 2011 r. zbiory tego warzywa wynosiły 1231 tys. ton, to w 2023 r. było to zaledwie 620 tys. ton. Oznacza to, że przez 12 lat produkcja kapusty zmniejszyła się o 50%.
Spis treści
Kapusta w polskiej tradycji
W Polsce znamy kapustę co najmniej od XIV w. Warzywo to przybyło od nas z obszarów dzisiejszych Niemiec. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego „caputium” czyli „główka”. Niekiedy sprowadzenie kapusty do Polski w XVI w. przypisuje się królowej Bonie, ale to tylko część prawdy, bowiem faktycznie sprowadziła ona kapustę, ale… włoską. Warzywo to jest tak głęboko osadzone w naszej kulturze, że dzieciom tłumaczymy, że… zostały w niej znalezione i tak przyszły na świat.
Polacy jedzą kapustę w najróżniejszej postaci. Jest naszym narodowym warzywem i podstawą typowo polskich dań, jak np. kapuśniak, bigos, gołąbki czy pierogi z kapustą. Spożywana jest także w postaci surówek — na świeżo lub po zakiszeniu. Kapusta jest nie tylko pyszna, ale i zdrowa. Oprócz niskiej kaloryczności, zawiera wiele cennych witamin, m.in. z grupy B, które pozytywnie wpływają m.in. nasz poziom energii i przemianę materii, W warzywie tym znajdują się także duże ilości witaminy C, a także witaminy A, E i K, które odpowiadają m.in. za odporność, wzmacniają układ krwionośny i tkankę kostną.
Wyraźny spadek produkcji kapusty w Polsce
W ciągu ostatnich 12 lat produkcja kapusty w Polsce zmniejszyła się o połowę. Jeszcze w 2011 r. zbiory tego warzywa wynosiły 1231 tys. ton. Natomiast w 2023 r. było to zaledwie 620 tys. ton (wykres 1).
Pogłębiająca się susza rolnicza
Jakie są główne przyczyny tak wyraźnego spadku produkcji? Powodów jest kilka. Jednym z nich jest pogłębiająca się susza rolnicza w Polsce. Bowiem kapusta jest zaliczana do warzyw o dużych wymaganiach wodnych, co determinuje stosunkowo płytki system korzeniowy i duża masa nadziemna. Największe potrzeby wodne warzywo to wykazuje począwszy od zawiązywania główek. Ale niedobór wody czy długotrwałe susze i upały hamują wzrost roślin na każdym etapie wegetacji.
Ten problem udaje się rozwiązać zapewniając nawadnianie plantacji. Coraz większa część gospodarstw uprawia kapustę w sposób bardzo intensywny na nawadnianych plantacjach. Wiąże to się jednak z dodatkowymi i niemałymi kosztami inwestycji w systemy nawadniające.
Dzisiaj wszyscy znaczący producenci mają deszczownie, nawadniają uprawy. Kiedyś nie było to potrzebne. Teraz mamy cały czas suszę. Nawadnianie to duża inwestycja, znaczące kwoty. My akurat mamy studnię 15 metrów. W Kaliszu mają 80 metrów do wody. Bez nawadniania w wielu miejscach nie dałoby rady — podkreśla Marek Pyrka, rolnik uprawiający kapustę pod Kozienicami.
Coraz mniej dostępnych środków ochrony roślin
Problemem w uprawach warzyw nie tylko w Polsce, ale i w całej UE jest zmniejszająca się liczba środków ochrony roślin dozwolonych do stosowania. Utrudnia to uprawę warzyw, a także oddziałuje na zmniejszenie plonów oraz pogorszenie jakości.
Z suszą nie mam problemu dzięki nawadnianiu. Problem jest ze środkami ochrony roślin. Areał upraw mi się zmniejsza, produkcja też, ale w niewielkim stopniu. W przyszłym roku planuję zmniejszyć areał o połowę z powodu braku ludzi do pracy, środków ochrony roślin i niskich cen kapusty na rynku — mówi Waldemar Bloch, rolnik z kujawsko-pomorskiego.
Jakie jeszcze wyzwania w uprawie kapusty?
Oprócz problemów związanych bezpośrednio z uprawą kapusty, jest jeszcze wiele innych wyzwań wpływających na spadek opłacalności, a w konsekwencji na zmniejszanie areału uprawy tego warzywa. Do najważniejszych należą stale wzrastające koszty produkcji, problemy z siłą roboczą i niskie ceny uzyskiwane za plony. Wysokie ceny nawozów, prądu czy coraz wyższe stawki płacone pracownikom powodują wyraźny wzrost nakładów na produkcję kapusty. Tymczasem uzyskiwane ceny nie rekompensują poniesionych kosztów.
Około 4–5 lat temu mieliśmy dotkliwą suszę, nas na szczęście ominęła. Wzrosły koszty produkcji, ceny paliwa, nawozów, robocizny i nie ma tego zysku, którego byśmy się spodziewali — stwierdza Robert Wąwoźny, rolnik uprawiający kapustę w Małopolsce.
Import i eksport kapusty a ceny
Import kapusty głowiastej białej w 2023 r. wyniósł zaledwie 19 tys. ton, co stanowi ok. 3% krajowej produkcji. Trzej najwięksi dostawcy tego warzywa do Polski to:
- Macedonia Północna (58%);
- Albania (9,3%);
- Turcja (8,9%).
Z kolei polski eksport kapusty białej utrzymuje się najczęściej w granicach 50–75 tys. ton, a więc również nie jest znaczący. Sprzedajemy kapustę głównie do Czech i na Słowację.
Udział dostaw zewnętrznych na takim poziomie, jak wymieniony, raczej nie ma dużego wpływu na ceny. Aczkolwiek kapusta sprowadzana z zagranicy na pewno jest konkurencyjna cenowo. Nie należy również zapominać, że na ceny na rynku krajowym wpływa też sytuacja na rynkach finansowych oraz polityka dużych sieci handlowych.
A jakie są ceny? Na początku lipca 2024 r. ceny kapusty białej z ubiegłorocznych zbiorów na rynkach hurtowych zaczynały się od 1,00 zł/kg. W podwarszawskich Broniszach za młodą kapustę płacono 3,00–4,50 zł/szt. Z kolei ceny kapusty kiszonej utrzymywały się na poziomie 3,75–4,25 zł/kg.
Kapusta kiszona bardziej się opłaca?
Metodą na utrzymanie opłacalności produkcji wydaje się przetwórstwo kapusty. Z danych GUS wynika, że produkcja kapusty kwaszonej w Polsce systematycznie rośnie.
Ceny świeżej kapusty są niskie, nadrabiamy wysokim plonem. Koło Kozienic mamy zagłębie kapusty, większość przekwaszamy i sprzedajemy blisko. Wtedy bardziej się opłaca, jeden pośrednik mniej — podkreśla Marek Pyrka, rolnik spod Kozienic.
Spadek spożycia kapusty przez Polaków
Nie ulega wątpliwości, że przynajmniej za część spadku produkcji kapusty odpowiadają zmieniające się gusta kulinarne Polaków. Bowiem kapusty spożywamy coraz mniej. Według Głównego Urzędu Statystycznego od 2011 r. spożycie kapusty w Polsce zmniejszyło się o jedną trzecią. Uściślając, w latach 2010–2011 średnia konsumpcja „na głowę” rocznie wynosiła 7,2 kg. W latach 2012–2015 było to już 6 kg, a w okresie 2016–2022 — zaledwie 4,8 kg.
Jednak trendy żywieniowe nie wyjaśniają tak głębokiego spadku produkcji kapusty, jaki nastąpił w ostatnich latach. Przyczyn jest wiele i należy je rozpatrywać kompleksowo. Jedną z najważniejszych przyczyn jest susza rolnicza, która eliminuje producentów bez odpowiedniego sprzętu. Dodatkowo inne ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak fale upałów, gwałtowne burze i podtopienia mogą oddziaływać na plonowanie. Przy wzrastających kosztach produkcji, ograniczonych możliwościach ochrony, problemach z siłą roboczą i niskich cenach uzyskiwanych za wyprodukowane plony, opłacalność uprawy kapusty ulega po prostu znacznemu pogorszeniu. Nieco lepiej pod tym względem ma się przetwórstwo kapusty, przy czym najbardziej opłacalne wydaje się działanie na lokalną skalę i sprzedaż bezpośrednia.
Źródło: Polska z Natury
