Farmy wiatraków: blisko czy daleko domów?
Jak daleko od domostw powinny znajdować się farmy wiatrowe? Projekt poselski ustawy mówi: 10 razy dalej niż wysokość wiatraka z łopatami. Co to jednak oznacza w praktyce?
Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej nie zgadza się z przygotowywanym projektem ustawy o elektrowniach wiatrowych. Chodzi o zapis: farmy wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych niż wynosi 10-krotność ich wysokości wraz z wirnikiem i łopatami.
Polska jest zobowiązana, aby do 2020 r. co najmniej 19,13% energii pochodziło ze źródeł odnawialnych.
– W praktyce oznacza to odległość 1,5–2 km od wiatraka – informuje Edward Trojanowski, zastępca sekretarza generalnego ZGW RP. – Jeżeli już istnieją farmy wiatrowe, to w odległości ok. 2 km nie będzie można budować nowych budynków, a obecnie można to robić w odległości kilkuset metrów. Na przestrzeni ok. 4 km nie będzie więc rozwoju budownictwa, co ograniczy możliwości rozwojowe gmin. Pozbawi to też właścicieli gruntów możliwości realizacji ich planów.
W końcu marca sejmowa Komisja Infrastruktury rozpatrywała sprawozdanie o poselskim projekcie ustawy o inwestycjach związanych z elektrowniami wiatrowymi.
– Komisja nie uwzględniła wniosków strony społecznej, w tym stanowiska Związku Gmin Wiejskich RP oraz kilkudziesięciu gmin, na terenie których funkcjonują elektrownie wiatrowe – mówią przedstawiciele ZGW RP. – Jesteśmy zaniepokojeni projektem ustawy, której konsekwencją będzie ograniczenie wpływów budżetowych w ponad 400 gminach w Polsce, ograniczenie zabudowy mieszkaniowej, rozwoju infrastruktury drogowej, energetycznej.
Zastosowane w projekcie ustawy zapisy dotyczące minimalnych odległości siłowni wiatrowej od zabudowy mieszkalnej są 2–4 razy większe niż stosowane w państwach Unii Europejskiej.
– Ponadto projekt ustawy może uniemożliwić polskiemu państwu wywiązanie się z nałożonych wymagań uzyskiwania energii z odnawialnych źródeł (OZE) – informuje Marek Olszewski, przewodniczący ZGW RP. – Polska jest zobowiązana, aby do 2020 r. co najmniej 19,13% energii pochodziło ze źródeł odnawialnych, w przeciwnym razie może to skutkować wielomiliardowymi karami.
Zdaniem Marka Olszewskiego wprowadzenie zapisu, że farmy wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych niż 10-krotność ich wysokości wraz z wirnikiem i łopatami pozbawi bardzo wiele samorządów i społeczności z obszarów wiejskich możliwości wzrostu dochodów i ograniczy możliwości zabudowy mieszkaniowej dla właścicieli gruntów znajdujących się w pobliżu farm wiatrowych.
– Zastosowane w projekcie ustawy zapisy dotyczące minimalnych odległości siłowni wiatrowej od zabudowy mieszkalnej są 2–4 razy większe niż stosowane w państwach Unii Europejskiej – zauważa Marek Olszewski.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!