Nawożenie wgłębne: czy warto na nie postawić?

Nawożenie wgłębne ma zastosowanie przede wszystkim w uprawie bezorkowej. Najlepsze rezultaty uzyskamy przy nawożeniu pól fosforem i potasem. O plusy i minusy tej metody zapytaliśmy zarówno rolników, jak i ekspertów rolnych.
Pomimo iż w Polsce uprawa bezorkowa nie jest tak rozpowszechniona jak na zachodzie Europy, wielu rolników z powodzeniem stosuje ją w swoich gospodarstwach. Ma ona jednak negatywny wpływ na rozkład składników pokarmowych w glebie. Nawożenie wgłębne ma za zadanie zniwelować powstałe braki. Dużym ułatwieniem przy tej metodzie jest również możliwość jednoczesnego wykonania zabiegu nawożenia i siewu, co zasadniczo obniża koszty związane z agrotechniką.
Nawożenie wgłębne w uprawie bezorkowej i orkowej
Nawożenie wgłębne jest metodą umieszczania nawozu pod nasionami albo przy rzędzie nasion. Młode rośliny mają wówczas możliwość łatwego pobierania składników pokarmowych, które znajdują się tuż obok ich korzeni. Nawożenie takie daje ponadto bardzo dobre efekty w ograniczeniu zmywania powierzchniowego nawozów przez wodę oraz zjawiska związanego z uwstecznieniem się fosforu.
Takie nawożenie jest doskonałym rozwiązaniem w uprawie bezorkowej. Natomiast tradycyjna metoda siewu rzutowego nawozów mineralnych nie przynosi tu odpowiedniego rezultatu, gdyż rośliny w początkowej fazie rośnięcia nie są w stanie skorzystać z wysianych składników, które znajdują się na wierzchu roli.
– W uprawie bezorkowej zastosowanie nawożenia wgłębnego ma istotny wpływ na przywrócenie zasobności gleby na różnych jej głębokościach. Rośliny mogą pobierać nawóz, kiedy jest im on najbardziej potrzebny do wzrostu – mówi Kamil Świtoń, ekspert rolny z Bolesławca.
Nawożenie wgłębne stosuję przy uprawie pszenicy i jestem zadowolony z rezultatów. Stosuję metodę wysiewu co drugą redlicę.
Przyjęło się nawet, że nawożenie wgłębne ma zastosowanie tylko w uprawie bezorkowej, jednak w określonych sytuacjach można zastosować je także przy uprawie orkowej.
– Nawożenie wgłębne ma kluczowe znaczenie przede wszystkim dla uprawy bezorkowej. Jednak w przypadku tradycyjnej orki także może mieć ono zastosowanie. Głównie wtedy, gdy wilgotna gleba nie pozwala na użycie pługa, a wysianie nawozu jest konieczne. Możemy wówczas skorzystać z kultywatora mającego wąskie dłuta i przeprowadzić aplikację nawozu. Nie narażamy się wówczas na powstanie podeszwy płużnej, która może powstać po przejeździe pługiem w takich warunkach – dodaje ekspert.
Potas i fosfor a nawożenie wgłębne
Sposób nawożenia wgłębnego ma zastosowanie głównie dla nawożenia potasem i fosforem. Dawkowanie nawozu przy metodzie bezorkowej, na głębokości 20–25 cm, sprawia, iż dociera on wprost do głównej masy korzeni i dodatnio wpływa na ich rozrost.
– Uprawę bezorkową stosuję od 5 lat, natomiast 2 lata temu wprowadziłem także nawożenie wgłębne i widzę same plusy. Nawóz umieszczony wgłębnie rozpuszcza się szybciej, stanowiąc jednocześnie dużo lepsze źródło składników pokarmowych. Zmniejszyło się u mnie również zużycie nawozów, ale na rezultaty związane z większym plonowaniem przy moich glebach musiałem trochę poczekać – mówi Mirosław Kostecki, rolnik z Lubszy (woj. opolskie), właściciel 45-hektarowego gospodarstwa rolnego o specjalności produkcja zbóż.
Przy metodzie bezorkowej duże znaczenie ma racjonalny płodozmian, który wpływa także na ilość wysiewanych nawozów, jak i na planowanie ich dawki.
– W płodozmianie wykonuję zabieg nawożenia wgłębnego zawsze w uprawie przedsiewnej. Staram się także, aby ziemia nie była wtedy zbyt wilgotna. Nie podaję od razu całej dawki potasu i fosforu, ale staram się ją podzielić, by nie dopuścić do przenawożenia – dodaje rolnik z Lubszy.
Do tej pory nawożenie wgłębne polecane było głównie przy uprawie rzepaku i kukurydzy. Coraz większe uznanie zyskuje także wśród rolników, u których w uprawach dominują zboża. Po zastosowaniu nawożenia wgłębnego również w tych uprawach obserwowane jest lepsze plonowanie roślin i mniejsze uszkodzenia spowodowane brakiem wody w czasie suszy.
– Nawożenie wgłębne stosuję przy uprawie pszenicy i jestem zadowolony z rezultatów. Stosuję metodę wysiewu co drugą redlicę. W szerokich międzyrzędziach zboże lepiej się krzewi i ma więcej pędów kłosonośnych, a w czasie suszy rośliny mogą czerpać wodę z głębszych warstw dzięki rozbudowanym korzeniom – mówi Konstanty Moniewski z Kątów Wrocławskich (woj. dolnośląskie), właściciel 58-hektarowego gospodarstwa rolnego ukierunkowanego na produkcję zbóż.
Nawożenie wgłębne ma też minusy
Zdania naukowców na temat skuteczności nawożenia wgłębnego są jednak podzielone. Badania prowadzone w Polsce są natomiast niewystarczające, by jednoznacznie wykazać, jak sprawdza się ten system w warunkach glebowych naszego kraju. Według naukowców amerykańskich, dzięki nawożeniu wgłębnemu (w porównaniu z tradycyjnym) możemy uzyskać:
- wyższe plonowanie roślin,
- zmniejszenie dawek nawozów (w przypadku fosforu możliwe jest zmniejszenie dawki nawet do 2/3)
- i większe wykorzystanie składników pokarmowych przez rośliny.
Nawóz umieszczony wgłębnie rozpuszcza się szybciej, stanowiąc jednocześnie dużo lepsze źródło składników pokarmowych.
Pomimo iż zwolennicy uprawy bezorkowej chwalą rezultaty, jakie daje jednoczesne zastosowanie metody nawożenia wgłębnego, to podkreślają także, że metody tej trzeba się nauczyć, żeby nie popełniać błędów związanych ze złym doborem nawozów.
– Najważniejsze przy zastosowaniu nawożenia wgłębnego jest określenie zasobności, jaką mają nasze pola, oraz potrzeb nawozowych uprawianych tam roślin. Można bowiem przesadzić i wysiać za dużo. Niebezpieczeństwem są tu nawozy wieloskładnikowe NPK, których koncentracja może doprowadzić do zniszczenia korzeni roślin w ich początkowej fazie – przestrzega Kamil Świtoń.
Nawożenie wgłębne powinno być więc przeprowadzane z głową i rozwagą. Zanim zastosujemy tę metodę, warto zbadać gleby pod kątem zapotrzebowania na składniki, szczególnie w niższych jej warstwach, jeżeli stosujemy uprawę bezorkową. Oczywiście koszty zakupu maszyn do uprawy bezorkowej są wysokie, a na zwrot poniesionych kosztów trzeba czekać długie lata. Jednak, jak przekonują rolnicy stosujący tą metodę, warto czekać, by w ogólnym rozrachunku ponosić znacznie mniejsze koszty związane z uprawą.
***
Więcej o różnych metodach nawożenia możecie przeczytać na forum rolniczym AgroFoto.pl.
