Święta Bożego Narodzenia na wsi: wczoraj i dziś

Wszystko ulega przeobrażeniom. Świat pędzi do przodu. Święta Bożego Narodzenia na wsi wyglądają dziś inaczej niż przed 100 laty. Są jednak wartości niezmienne, nieprzemijające…

Wystarczy spojrzeć na stare fotografie, zerknąć na karty literatury polskiej, by przekonać się, że dzisiejsza wieś od tej dawnej różni się znacząco. Świętowanie także wygląda inaczej. Zmiany dotknęły różnych aspektów, od wystroju wnętrz, poprzez potrawy przygotowywane na świąteczne stoły, aż do zwyczajów towarzyszących świętom.

Święta Bożego Narodzenia na wsi

Święta na wsi

Źródło: Archiwum Muzeum Wsi Radomskiej

– Jeśli chodzi o dekoracje – królował zawieszony u sufitu podłaźnik, zastąpiony później choinką – przypomina dr Justyna Górska-Streicher, kierownik działu kultury Muzeum Wsi Radomskiej. Co ciekawe te pierwsze choinki na wzór podłaźnika też były wieszane. Zdobiono je jabłkami, orzechami i „światami” z kolorowych opłatków. Kolorowe opłatki w odróżnieniu od białych już właściwie nie występują. Dawniej dzielono się nimi ze zwierzętami domowymi, aby również im zapewnić pomyślność w przyszłym roku. W żadnym chłopskim domu nie mogło zabraknąć dekoracji w postaci siana i snopów zboża, które miały zapewnić urodzaj i dostatek.

To wszystko już przeminęło. A jeśli występuje, to w bardzo okrojonej postaci. Podobnie jest potrawami przygotowywanymi na święta, a zwłaszcza na wigilijny stół.

Święta Bożego Narodzenia

Źródło: Archiwum Muzeum Wsi Radomskiej

– Dawne dania wigilijne dziś by raczej nie smakowały – twierdzi etnograf. Przede wszystkim dlatego, że były bardzo restrykcyjnie postne  – nawet bez dodatku nabiału. W regionie radomskim jadano polewki, pomuły (zupy z suszu) z różnego typu kluskami, pierogi nadziewane mleczkiem z siemienia lnianego, suszone grzyby, namaczane w wodzie i smażone na oleju, postną kapustę i ryby. Karp pojawił się dosyć późno, wcześniej jadano ryby okoliczne, głównie rzeczne, leszczyki, liny i oczywiście śledzie.

Większości z tych potraw już nikt nie przyrządza. Rozmył się, uległ spłyceniu także religijny charakter świąt Bożego Narodzenia. Widać to już na poziomie samych przygotowań, często ograniczonych do zewnętrznych czynności.

Święta Bożego Narodzenia na wsi

Święta Bożego Narodzenia

Źródło: Archiwum Muzeum Wsi Radomskiej

– Dawna wieś polska pod tym względem była zupełnie inna – mówi dr Górska-Steircher – religijne zaangażowanie było oczywiste i ogromne, choćby bardzo liczny udział w Roratach. A przecież możliwości komunikacyjne były zupełnie inne, a kościoły położone w znacznie większych odległościach. Mimo to wiernych nie brakowało. Wielkim wydarzeniem była Pasterka, tu właściwie nie mogło zabraknąć nikogo, od najmniejszych, po najstarszych – dodaje.

Charakterystyczne było to, że uczestnictwo wsi w życiu religijnym było wspólnotowe.

Lista zmian w przeżywaniu Bożego Narodzenia przez polską wieś jest długa. Jeśli ktoś pragnie zanurzyć się w przeszłości, powinien zajrzeć do zbiorów czy wystaw organizowanych przez Muzeum Wsi Radomskiej, Muzeum Wsi Kieleckiej czy Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu.

– Na zatarcie różnic regionalnych wpłynęła dostępność – wiedzy i produktów – uważa dr Górska-Streicher.

Dynamiczne przemiany zachodzące w społeczeństwie nie ominęły też polskiej wsi. Postęp cywilizacyjny, nowe źródła zarobkowania, migracje, procesy globalizacyjne – wszystko przyczyniło się do zmian. Jednak wyjątkowy charakter polskich świąt pozostał, z całą barwną, bogatą, pełną symboli i radości otoczką zakorzenioną w kulturze ludowej. Tradycja przeżywania Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym – która przetrwała w całej Polsce – jest niezmienna.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *