Szczepienia przeciw Covid – 19 na wsi budzą duże zainteresowanie
Z każdym dniem przybywa osób, które zdecydowały się na szczepienia przeciw Covid –19. Tak samo jest wśród rolników, chociaż w tej grupie zawodowej najwięcej zaszczepionych jest tych, którzy należą do Ochotniczej Straży Pożarnej. Tak wynika bowiem z kolejności szczepień.
Jedynym sposobem, by nasze życie wróciło do normalności są masowe szczepienia przeciw Covid–19. Z każdym dniem przybywa osób zaszczepionych, co przekłada się na zdejmowanie niektórych obostrzeń. Na początku z rejestracją na szczepienia było sporo zamieszania, ale teraz nie ma już większych powodów do narzekań. Tempo szczepień przeciw Covid–19 najwyraźniej przyspieszyło.
Spis treści
Strażacy ochotnicy już zaszczepieni przeciw Covid-19
Na wsi jest duże zainteresowanie szczepieniami, bo każdy zdaje sobie sprawę, że ich brak może skomplikować życie. Nie chodzi bowiem tylko o samą ochronę przed zachorowaniem.
Największą grupę zaszczepionych rolników stanowią członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej, bo szczepienia służb mundurowych przeciw Covid-19 rozpoczęły się 22 marca br.
– Oboje z mężem jesteśmy już po szczepieniu – mówi Justyna Szkurlat z Dąbrówki Malborskiej w województwie pomorskim. – Szczepieniu byliśmy poddani razem ze strażakami ochotnikami, gdyż należymy do Ochotniczej Straży Pożarnej. Trochę się obawialiśmy szczepionki AstraZeneca, bo wielu znajomych skarżyło się na bardzo złe samopoczucie po jej podaniu. Otrzymaliśmy szczepionkę Pfizera i wszystko było w porządku. Gdy pojawiła się okazja, by się zaszczepić długo się nie zastanawialiśmy. Nie da się jej uniknąć i trzeba mieć nadzieję, że masowe szczepienia zakończą pandemię.
Obawy przed szczepionką AstraZeneca
Choć szczepienia przeciw Covid-19 dają nadzieję na powrót do normalności, nie brakuje również obaw. Wiele osób miało wątpliwości wobec szczepionki AstraZeneca, bo po jej podaniu zdarza się gorsze samopoczucie. Nieprzyjemne objawy ustępują jednak zazwyczaj po dwóch dniach.
– Jestem strażakiem ochotnikiem i podano mi szczepionkę AstraZeneca – opowiada Aleksander Chudowolski z Chrostkowa w województwie kujawsko – pomorskim. – Tak po dziesięciu godzinach dostałem dreszczy, zaczęły boleć mnie nogi i ręce. Czułem się tak, jakby zaczynała się grypa. Na drugi dzień objawy ustąpiły. Nawet się nie zastanawiałem, czy zdecydować się na szczepienie. Jedynie szczepionka może uchronić człowieka przed zachorowaniem, a nigdy nie wiadomo, czy nasz organizm sobie poradzi z tym nieprzewidywalnym wirusem. Gorsze samopoczucie przez dzień czy dwa jest niczym w porównaniu z zachorowaniem. Lekarze podkreślają, że korzyści z podania szczepionki przewyższają ryzyko ewentualnych powikłań. I ja im wierzę.
Szczepienia ochronne to postęp medycyny
Nic nie zmienia faktu, że szczepienia ochronne są najwidoczniejszym przejawem postępu medycyny. Dzięki nim wiele chorób zniknęło. Dawniej epidemie wybuchały masowo. Ostatnio ludzkość zmagała się z epidemią polio, której kres położyło wynalezienie szczepionki. Mimo tego, wiele osób obawia się szczepienia na Covid-19. Nie brakuje antyszczepionkowców, którzy wysnuwają teorie spiskowe.
Każdy ma prawo, żeby decydować o swoim życiu i zdrowiu, ale są osoby, których zaszczepić nie można ze względu na ich stan zdrowia. Dla nich jedyną szansą jest wytworzenie się odporności zbiorowej. Nie zachorują, bo inni wokół nich będą odporni i się od nich nie zarażą.
– Na temat szczepień przeczytałam wiele artykułów i podjęłam decyzję, że poddam się szczepieniu – stwierdza Agnieszka Ulatowska z Szyman w województwie warmińsko – mazurskim. – Były za i przeciw, bo przecież nie wiadomo, jak będzie z tymi szczepieniami. Mam nadzieję, że wytworzy się ta zbiorowa odporność, która miała miejsce w przypadku polio. Zapisałam się na szczepienie i czekam na wyznaczenie terminu.
Obawiają się szczepienia przeciw Covid-19
Czasami obawy przed szczepieniem biorą górę. Wiadomo, że szczepionka jest od niedawna i niektórzy wolą poczekać, by poobserwować, jak będą się czuli ci, którzy się zaszczepili. Jest to logiczne wytłumaczenie, ale widać też, że Covid–19 nie oszczędza ludzi w żadnym wieku. Ze starcia z koronawirusem potrafią zwycięsko wyjść ludzie w podeszłym wieku, a nie poradzić sobie młodzi i to bez chorób współistniejących.
– Nie zamierzam się szczepić – zdradza Aleksandra Boniecka z Trutowa w województwie kujawsko-pomorskim. – Planuję założyć rodzinę, a spotkałam się z opiniami, że szczepienie nie jest wskazane, kiedy planuje się ciążę. Wolę nie ryzykować.
Szczepienia przeciw Covid-19 mogą zakończyć pandemię
Trzeba być dobrej myśli i zaufać lekarzom. Tylko szczepienia mogą zakończyć pandemię, która wywróciła cały świat do góry nogami. Kolejnych locdownów nie wytrzyma ani gospodarka, ani ludzka psychika.
Każdy ma dość. Wzrosła liczba samobójstw, bo ludzie sobie nie radzą z sytuacją, w której się znaleźli. Może warto przestać rozmyślać nad ewentualnością powikłań poszczepiennych i po prostu poddać się szczepieniu. Jednak każdy sam musi podjąć taką decyzję.
Pomoc covidowa dla rolników nie będzie kontynuowana! Przeczytaj więcej!