Na Dolnym Śląsku ziemniaczane żniwa, czyli zbiór ziemniaków, dobiegają już końca. Niestety, ich jakość nie jest zadowalająca, a winna temu jest susza. Damian Prusinowski wspólnie z ojcem zajmuje się od wielu lat uprawą ziemniaków i jak mówi, w tym roku plony są dużo mniejsze.
– W porównaniu do poprzedniego roku to jest plon co najmniej 50% mniejszy, ziemniak jest drobniejszy. Jednak susza dała się we znaki – mówi Damian Prusinowski, rolnik z Wykrot (woj. dolnośląskie).
Problemem jest również sam zbiór.
– Bo ziemia jest sucha, zbrylona, nie przesiewa się i to też sprawia dodatkowe trudności w kopaniu, w sortowaniu i sprzedaży – dodaje pan Damian.
Janusz Prusinowski uprawą ziemniaków zajmuje się od ponad 30 lat. Jak mówi, tak słabych plonów nie było już od dawna.
– 6,5 ha sadzimy rokrocznie, 6–7 ha sadzimy rokrocznie. Plony są, ok. 40 t/ha osiągamy, a w tym roku będzie ze 20. Nawet nie wiem, czy będzie jednak mniej. I ta susza, jednak kurz, że to doskwiera – twierdzi Janusz Prusinowski, rolnik z Wykrot (woj. dolnośląskie).
W obecnej sytuacji jedynym, choć niewielkim, pocieszeniem dla rolników uprawiających ziemniaki jest ich zwiększona odporność na atakujące je choroby i szkodniki.
– Chodzi właśnie o zarazę ziemniaka, czy choroby ziemniaków, w tym roku nie było ich w ogóle z powodu małej wilgotności powietrza. Wiadomo, wyższa wilgotność powietrza sprzyja chorobom ziemniaka. W tym roku jej nie było – komentuje pan Damian.
W gospodarstwie Prusinowskich uprawiają 3 odmiany ziemniaków.
– Sadzimy ziemniaki typowo jadalne cały czas, typowo jadalny ziemniak. W tej chwili jest Denar, odmiana wczesna i Bryza, pierwszy rok. Od jakiegoś tam czasu żeśmy nie sadzili Bryzy, bo była kiedyś nr 1. W tej chwili spróbowaliśmy, nie wiem jak będzie. I Vineta, nr 1 w Polsce jako ziemniak jadalny, jesteśmy z niej zadowoleni – opowiada pan Janusz.
Tegoroczne zbiory ziemniaków będą nawet o połowę niższe niż w roku ubiegłym, co niewątpliwie znacznie wpłynie na wzrost ich ceny sprzedaży. Cena hurtowa ziemniaka na początku października 2015 r. na rynku hurtowym w Broniszach kształtowała się na poziomie od 0,85 gr do 1,10 gr/kg. Rok temu o tej samej porze za kilogram ziemniaków trzeba było zapłacić od 26–45 gr.
– Cena na pewno będzie lepsza, to nie podlega wątpliwości. Już jest lepsza z uwagi na to, że siłą rzeczy jest mniejszy plon, za czym idzie wyższa cena – mówi pan Damian.
– Tutaj nie ma co mówić, po prostu są po 1 zł/kg, czyli 100 zł kwintal. Jest lepiej. Mniejszy plon, z kolei lepsza cena, tak że tu można by narzekać, a tu znowu można się pocieszyć – dodaje pan Janusz.
Wyższe ceny w skupach, nawet 2 razy wyższe niż w latach poprzednich, na pewno zrekompensują rolnikom wszelkie straty związane z niską produkcją ziemniaka. Niestety, niekorzystnie odbije się to na portfelach konsumentów.
jak wyhoduje się takie chwasty to trudno żeby uzyskać plon ziemniaka nawet 20 t/ha. wstyd pokazywać w telewizji takie zarośnięte pole.