Ceny gruszki a polskie zapasy

Ceny gruszki rosły systematycznie w dużym hurcie już od października. Jednak w styczniu doszło do korekty in minus. Związane jest to z dużymi zapasami tych owoców w chłodniach, które są skutkiem wysokich ubiegłorocznych zbiorów. Czy zatem utrzymają się opłacalne ceny za owoce?

Ceny gruszki w obecnym sezonie powodują, że jest to obecnie jedna z bardziej opłacalnych upraw sadowniczych w Polsce. W ubiegłym roku sadownicy, którzy zajmują się ich produkcją, osiągnęli godziwe zyski. Jednak wielu z nich czekają jeszcze „żniwa”. Zapasy owoców są wysokie zwłaszcza na tle innych krajów Unii Europejskiej, a także Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. A wpływ tak dużych zapasów widać na hurtowym rynku gruszek w Polsce.

Reklama

Ceny gruszki w ostatnim kwartale

ceny gruszki - owoce odmiany Lukasówka

Ceny gruszki (tutaj owoce Lukasówki) uzależnione będą od popytu, a ten rośnie na pewno we Włoszech, gdyż tam kończą się lokalne zasoby

W styczniu ceny gruszki uległy korekcie po wzrostach, jakie miały miejsce od października. Jednak zmiany te nie są równomierne. Najpopularniejsza odmiana, jaką jest Konferencja, odnotowała średni spadek ceny wynoszący zaledwie 2,6%. Jednak te spadki nie wszędzie są wyraźnie zauważalne. W październiku średnia cena Konferencji na rynku w Broniszach wynosiła 3,13 zł/kg, przed świętami Bożego Narodzenia wzrosła do 4,00 zł/kg. W styczniu cena tej odmiany wzrosła do 4,25 zł/kg, a w lutym jest to już 4,38 zł/kg. Obecnie maksymalna cena Konferencji na Broniszach to 5,00 zł/kg. W tej samej cenie można ją kupić Kaliszu. Jednak już na Elizówce czy na Zjazdowej w Łodzi jej maksymalna cena to 6,50–6,70 zł/kg.

W przeciwieństwie do Konferencji odmiany Lukasówka i Xenia staniały średnio nawet o ponad 10%. Mimo tych korekt ceny gruszki są wyższe niż w analogicznych okresach poprzednich sezonów. Jednak sam fakt korekty cen wynika prawdopodobnie z faktu, że na rynek trafiły owoce z chłodni.

Jak będą kształtowały się ceny gruszki w najbliższym czasie

Ceny gruszki będą bez wątpienia zależały od odmiany i od wielkości owoców. Bez wątpienia owoce dobrej jakości będą drożały, a to w związku z deficytem tych owoców w Europie. W ich przypadku korekta cen nie będzie wręcz widoczna. W przeciwieństwie do nich należy zastanowić się nad tym, jaka przyszłość czeka zgromadzone w chłodniach owoce gorszej jakości. Jak dużo słabszych owoców wejdzie na rynek świeży i jak to wpłynie na rynek gruszki. Bo rozwiązaniem nie będzie raczej sprzedaż do przetwórstwa, w przypadku którego popyt również znacznie przewyższa podaż.

źródło: fresh-market.pl

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *